Szukałam poradnika, który powiedziałby mi dużo, dużo o dbaniu o rośliny - to nie jest to. Tutaj piękne opowieści, piękne zdjęcia, ale informacji jak dla mnie za mało "mięcha". Podoba mi się na koniec atlas - sensownie zebrane popularne rośliny z jakimiś drobnymi informacjami.
To co najbardziej zapamiętam z tej książki to to, że "kradzione lepiej rosną" :P

Szukałam poradnika, który powiedziałby mi dużo, dużo o dbaniu o rośliny - to nie jest to. Tutaj piękne opowieści, piękne zdjęcia, ale informacji jak dla mnie za mało "mięcha". Podoba mi się na koniec atlas - sensownie zebrane popularne rośliny z jakimiś drobnymi informacjami.
To co najbardziej zapamiętam z tej książki to to, że "kradzione lepiej rosną" :P

Moja najlepsza pozycja w tematyce domowej dżungli. Bardzo lubię do niej wracać

Moja najlepsza pozycja w tematyce domowej dżungli. Bardzo lubię do niej wracać

Świetna książka dla tych, którzy chcą nauczyć się obsługi kwiatów w domu. Bardzo fajny jest początek, czyli różne historie osób, które mają coś z kwiatami wspólnego. Fajnie było przeczytać, że nie wszyscy na huurra wszystko o nich wiedzą i po prostu kwiatów w domu trzeba się nauczyć. Dla mnie ogromnym plusem jest naprawdę łatwe i zwięzłe wytłumaczenie co i jak ze stronami świata, nasłonecznieniem, podlewaniem itp. oraz genialny atlas 60 najbardziej popularnych domowych kwiatów z ich instrukcją obsługi.

Świetna książka dla tych, którzy chcą nauczyć się obsługi kwiatów w domu. Bardzo fajny jest początek, czyli różne historie osób, które mają coś z kwiatami wspólnego. Fajnie było przeczytać, że nie wszyscy na huurra wszystko o nich wiedzą i po prostu kwiatów w domu trzeba się nauczyć. Dla mnie ogromnym plusem jest naprawdę łatwe i zwięzłe wytłumaczenie co i jak ze stronami...

Poradnik jest wydany w pięknej formie - świadczą o tym jakość zdjęć czy przedstawienie kolejnych rozdziałów. Dużym plusem jest także umieszczenie atlasu podstawowych roślin doniczkowych, którymi początkujący miłośnik zieleni może się zainspirować. Niestety od części stricte poradnikowej oczekiwałam więcej treści, ale jako podstawa, książka się sprawdzi na pewno.

Poradnik jest wydany w pięknej formie - świadczą o tym jakość zdjęć czy przedstawienie kolejnych rozdziałów. Dużym plusem jest także umieszczenie atlasu podstawowych roślin doniczkowych, którymi początkujący miłośnik zieleni może się zainspirować. Niestety od części stricte poradnikowej oczekiwałam więcej treści, ale jako podstawa, książka się sprawdzi na pewno.

Dawno nie widziałam tak pięknie wydanej książki, a już na pewno nie miałam takiej w rękach. Od pierwszych stron czytelnik z łatwością zagłębia się w tematykę roślin i magię natury w zaciszu domowym. Dzieje się tak głównie dzięki świetnej jakości zdjęciom przedstawiającym uśmiechniętych ludzi w otoczeniu dziesiątek zazielenionych doniczek z wszelkiego rodzaju mieszkańcami - nie znam przepisu na lepszą reklamę zachęcającą do uprawy ogródka na własną rękę.

Książka podzielona jest na tematyczne segmenty, dzięki którym łatwo się w niej odnaleźć i wrócić do interesujących nas zagadnień czy konkretnych informacji. Pierwsza część to pełne ciepła i nostalgii opowieści o ludziach, których pani Ewa poznała na swojej roślinnej drodze - wiek, płeć czy miejsce zamieszkania nie mają znaczenia w przypadku hodowców-fascynatów. Liczy się tylko doświadczenie, otwartość, wiedza, porady a także skłonność do dzielenia się swoimi uprawami. To niesamowite jak na tak wydawałoby się błahej bazie można stworzyć małą rodzinę, której funkcjonowanie oparte jest na tak przyziemnym i wydawałoby się że niemodnym już temacie. Bardzo pozazdrościłam przynależności do takiej społeczności i gdzieś z tyłu głowy zakiełkowała mi myśl, że fajnie byłoby się w coś takiego w przyszłości wdrożyć.

W książce znajdziemy oczywiście również masę porad dotyczących prawidłowej i efektywnej hodowli roślinek. To co mi szczególnie przypadło do gustu to prostota zasad, polecanie niezbędnych narzędzi bez gadżeciarstwa, spokojne i zrównoważone podejście do problemu pasożytów czy chorób roślin a także proponowanie rozwiązań zgodnych z ekologią. Świetnie się to czytało, mimo że sama nie jestem w żadnej mierze hodowczynią roślin (i nie zamierzam być na taką skalę jak autorka) to jednak uważam, że jej rady i wiedza są nieocenione. A pasją i miłością do tak prozaicznego a przez lata zapomnianego tematu jak pielęgnacja domowych roślin po prostu zaraża. I oby zarażała dalej i tak skutecznie jak mnie :)

Myślę że to pozycja idealna dla laików w temacie, jak i osób bardziej doświadczonych, którym brakuje usystematyzowanej wiedzy i podsumowania tego jak radzić sobie z danym gatunkiem. Serdecznie polecam, jest naprawdę inspirujące i przystępnie napisana, a autorka wydaje się być niesamowicie sympatyczną osobą przez co czytanie sprawia czystą przyjemność.

Dawno nie widziałam tak pięknie wydanej książki, a już na pewno nie miałam takiej w rękach. Od pierwszych stron czytelnik z łatwością zagłębia się w tematykę roślin i magię natury w zaciszu domowym. Dzieje się tak głównie dzięki świetnej jakości zdjęciom przedstawiającym uśmiechniętych ludzi w otoczeniu dziesiątek zazielenionych doniczek z wszelkiego rodzaju mieszkańcami -...

"Roślinny patrol" to nie tylko poradnik pielęgnacji roślin. Znajdziecie tu również wywiady-rozmowy z "zielonymi osobami", których domy czasem też wyglądają jak małe ogrody botaniczne, znajdziecie atlas z ponad sześćdziesięcioma gatunkami roślin doniczkowych (oraz ich potrzeby, takie jak światło, woda, zraszanie, bezpieczeństwo względem zwierząt),a także historie okazów, którymi Autorka opiekowała się w założonej przez siebie na krakowskim Kazimierzu Klinice dla Roślin z Trudnych Domów. Poznacie też opowieść o wybuchającym kaktusie i zrozumiecie, dlaczego nie powinno się latem podlewać roślin w najbardziej upalnej porze dnia.

"Roślinny patrol" to nie tylko poradnik pielęgnacji roślin. Znajdziecie tu również wywiady-rozmowy z "zielonymi osobami", których domy czasem też wyglądają jak małe ogrody botaniczne, znajdziecie atlas z ponad sześćdziesięcioma gatunkami roślin doniczkowych (oraz ich potrzeby, takie jak światło, woda, zraszanie, bezpieczeństwo względem zwierząt),a także historie okazów,...

Przyjemna lektura, szybko się czyta. Jako początkująca roslinomaniaczka oczekiwałam jednak więcej wskazówek dotyczących domowej dżungli.

Przyjemna lektura, szybko się czyta. Jako początkująca roslinomaniaczka oczekiwałam jednak więcej wskazówek dotyczących domowej dżungli.

Przyjemna do poczytania. Rady też ok, choć dość podstawowe.

Przyjemna do poczytania. Rady też ok, choć dość podstawowe.

Kupiłam tę książkę z polecenia, jako jedną z tych pozycji, które dobrze nadają się do wprowadzenia w świat roślin, ich potrzeb i czyhających na nie zagrożeń w uprawie domowej. I faktycznie mogę powiedzieć, że spełnia tę funkcję, choć tylko na poziomie basic. Nie jest to jednak żaden zarzut, gdyż właśnie taki jest target tej książki - początkujący domowi ogrodnicy, którzy na dobry początek nie chcą zabić swoich nowych znajd i nabytków.
Autorką jest Ewa Wojtowicz, która lata temu zaczęła zajmować się "beznadziejnymi przypadkami" swoich znajomych, a następnie zaczęła dzielić się swoją pasją w social media. Książkę skonstruowała tak, że sam poradnik zajmuje około 100 stron, czyli niemalże połowę. Czytelnicy mogą tam znaleźć informacje na temat światła, wody, ziemi, temperatury, szkodników, przesadzania, rozmnażania czy leczenia roślin, a także inne praktyczne porady dotyczące np. tego jak zadbać o rośliny na czas dłuższej nieobecności w domu. W pozostałej części autorka oferuje nam atlas popularnych roślin (z krótkimi, acz treściwymi informacjami o ich wyglądzie i potrzebach) oraz "spotkania" z innymi miłośnikami roślin, którzy prezentują przeróżne podejścia do ich pielęgnacji i filozofie roślinne. Do tego trzeba powiedzieć, że książka jest bardzo ładnie wydana i zwyczajnie przyjemnie ją czasem otworzyć na losowej stronie i nacieszyć oko ładnymi grafikami lub zdjęciami pięknie zazielenionych mieszkań.

Kupiłam tę książkę z polecenia, jako jedną z tych pozycji, które dobrze nadają się do wprowadzenia w świat roślin, ich potrzeb i czyhających na nie zagrożeń w uprawie domowej. I faktycznie mogę powiedzieć, że spełnia tę funkcję, choć tylko na poziomie basic. Nie jest to jednak żaden zarzut, gdyż właśnie taki jest target tej książki - początkujący domowi ogrodnicy, którzy na...

Ksiazka zapowiadala sie ciekawie - chcialabym dowiedziec sie wiecej o tym jak pomoc swoim roslinom, jak rozpoznac to co sie z nimi dzieje i jak sprawic by lepiej rosly - piekna idea roslinnej kliniki. Rozczarowalam sie.
Ksiazka jest przepieknie wydana - ciekawe fotografie pokazujace inspirujace zielone przestrzenie.
Z tresci nie dowiedzialam sie praktycznie nic. Oczywiste oczywistosci, a wcale duzo o roslinach nei wiem. W skrocie: nie przelewac, od czasu do czasu przesadzic, podlej odstana woda, jak gnije usun martwy korzen, jak chcesz rozmnozyc to utnij kawalek i wsadz do wody az sie ukorzeni. Odkrywcze? Dalej jestem roslinnym laikiem, wiec szkoda, ze jedyna nowa informacja jaka z tej ksiazki wyniose to przepis nawoz domowej roboty. Malo.

Ksiazka zapowiadala sie ciekawie - chcialabym dowiedziec sie wiecej o tym jak pomoc swoim roslinom, jak rozpoznac to co sie z nimi dzieje i jak sprawic by lepiej rosly - piekna idea roslinnej kliniki. Rozczarowalam sie.
Ksiazka jest przepieknie wydana - ciekawe fotografie pokazujace inspirujace zielone przestrzenie.
Z tresci nie dowiedzialam sie praktycznie nic. Oczywiste...