On ma 35 lat i jest najmlodszym w historii kandydatem na prezydenta, jego ojciec byl prezydentem i podczas trwania drugiej kadencji zostal zamordowany. Matt mieszkajac wtedy w Bialym domu zawsze sobie powtarzal, ze nie chce byc taki jak ojciec, widzial jak matka cierpi i jak malo czasu on im poswieca, bo zawsze na pierwszym miejscu jest ich kraj, a dopiero potem zona i syn. Jednak po smirci ojca zrozumial, ze musi kontynuowac to co on zaczal i zostal kandydatem niezaleznym do Bialego domu, samotnym, ktory nie kocha zadnej kobiety, wiec wie, ze moze sie oddac temu co wierzy w 100%.
I wtedy na jego drodze staje 23 letnia Charlotte, ktora poznala Matta jako 11 letnia dziewczynka i od tamtego czasu jest zauroczona jego osoba. On proponuje jej prace w swoim sztabie wyborczym i od tego czasu zaczyna sie walka z pokusami. Pragna siebie wzajemnie jednak obydwoje wiedza, ze nie moga sobie pozwolic na skandal (Charlotte jest corka senatora, wiec jej kraj tez ma dla niej ogromne znaczenie). Zaczynaja sie potajemne spotkania, ukradkowe spojrzenia, przelotne otarcie, gdy sie mijaja w korytarzu. Obydwoje jednak wiedza, ze to co robia jest tymczasowe, on postawil sprawe jasno, ze jesli wygra wybierze swoj kraj, a nie ja. Ona natomiast pokochala go tak bardzo, ze pragnie tylko aby mu sie udalo poswiecajac w ten sposob swoje szczescie.
Ksiazka bardzo mi sie podobala choc mysle, ze nie kazdemu przypadnie do gustu, jest w niej bardzo duzo opisow na temat wyborow, kandydatow i calej otoczki z tym zwiaznej, jest zdecydowanie za malo dialogow ale ma ona w sobie cos takiego, ze nie mozna przestac jej czytac, polecam!

On ma 35 lat i jest najmlodszym w historii kandydatem na prezydenta, jego ojciec byl prezydentem i podczas trwania drugiej kadencji zostal zamordowany. Matt mieszkajac wtedy w Bialym domu zawsze sobie powtarzal, ze nie chce byc taki jak ojciec, widzial jak matka cierpi i jak malo czasu on im poswieca, bo zawsze na pierwszym miejscu jest ich kraj, a dopiero potem zona i syn....