"Łowca", najnowsza część cyklu z komisarzem Jooną Linną uznana została za najlepiej sprzedającą się książkę w Szwecji 2016 roku. Mimo niektórych krytycznych opinii nie zawiodłam się na lekturze. Początkowo wydaje się chaotyczna , z niepowiązanymi wątkami, zbędnymi dialogami czy opisami pogody, czasem wręcz nudna jakby autorom zależało na objętości dzieła.
Możliwe, że para autorów ukrywających się po nazwiskiem Lars Kepler niektóre początkowe wątki pisała oddzielnie bez współpracy.
Pierwsza połowa to brutalne morderstwo w domu szwedzkiego ministra spraw zagranicznych akurat w czasie, kiedy korzysta z usług prostytutki. Uchylony został rąbek formy manipulacji , aby przekaz medialny nie zaszkodził wizerunkowi zmarłego jako osoby znanej o nienagannej etyce moralnej. Z czasem dochodzi do kolejnych morderstw, niemal rytualnych , a ofiary przed śmiercią słyszą dziecięcą kołysankę o królikach. Nieuchwytnego mordercę zwanego Łowcą Królików próbują schwytać komisarz sztokholmskiej policji Joona Linna we współpracy z agentką Sagą Bauer. Warto przebrnąć przez pierwszą połowę książki, potem akcja zdecydowanie przyśpiesza, ujawniane są szokujące tajemnice sprzed trzydziestu lat absolwentów elitarnej prywatnej uczelni , przyszłych celebrytów i osób powiązanych z rządem . Rozliczenie ich z przeszłością, próba zemsty to prawdziwe polowanie na zwierzynę.
W tle powieści poruszane są aktualne problemy społeczno - gospodarcze i obyczajowe Szwecji, obraz zmian kraju na przestrzeni ostatnich dekad.

"Łowca", najnowsza część cyklu z komisarzem Jooną Linną uznana została za najlepiej sprzedającą się książkę w Szwecji 2016 roku. Mimo niektórych krytycznych opinii nie zawiodłam się na lekturze. Początkowo wydaje się chaotyczna , z niepowiązanymi wątkami, zbędnymi dialogami czy opisami pogody, czasem wręcz nudna jakby autorom zależało na objętości dzieła.
Możliwe, że para...