„Prochem i cieniem” to trzeci tom serii Między prawami, jednak to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Zawsze mam obawy zaczynając czytać jakąś serię nie od pierwszej części, jednak możecie być spokojni, bo choć główny bohater jest ten sam, to jednak jest to zupełnie odrębna historia. Przyznam się Wam szczerze, że byłam bardzo ciekawa tej książki, gdyż nasza Emilka zachwalała poprzednie tomy. Czy i mnie Vera Eikon zadowoliła?
Zadowoliła to mało powiedziane, bo ta książka to po prostu literacki sztos, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony…

Na ogromne brawa zasługuje, to ile pracy autorka włożyła w tę powieść, bo nie sztuką jest napisać książkę, sztuką jest napisać książkę, która powala na kolana i przez którą przemawia prawda i realizm. Uwierzcie mi na słowo, że autorka musiała zrobić bardzo duży research, by tak dokładnie przedstawić mafijny świat. W tej książce znajdziecie wszystko to, co powinna zawierać dobra powieść sensacyjna. Intrygująca fabuła, ciekawe wątki poboczne, nieoczekiwane zwroty akcji, a w tym wszystkim bezwzględne działania mafii, brutalne egzekucje i cienka granica między dobrem a złem. Książka powaliła mnie na kolana i na pewno przeczytam wszystko, co wyjdzie spod pióra tej autorki…

„Prochem i cieniem” to zaskakująca powieść, która odsłania realia polskiej mafii. To książka, która trzyma w napięciu, elektryzuje, jest pełna emocji, a miejscami także wzrusza. Przyznam się Wam szczerze, że autorka w mistrzowski sposób wiele razy wodziła mnie za nos i wyprowadzała mnie na manowce. Jestem przekonana, że ta powieść dostarczy Wam solidnej dawki czytelniczych emocji. Mnie Vera Eikon kupiła i zyskała w mojej osobie wierną fankę. Zapewniam Was, że obok tej książki nie można przejść obojętnie.

Gorąco polecam!

„Prochem i cieniem” to trzeci tom serii Między prawami, jednak to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Zawsze mam obawy zaczynając czytać jakąś serię nie od pierwszej części, jednak możecie być spokojni, bo choć główny bohater jest ten sam, to jednak jest to zupełnie odrębna historia. Przyznam się Wam szczerze, że byłam bardzo ciekawa tej książki, gdyż nasza...