rozwińzwiń

Imperator (#2). Imperator. Śmierć królów

Okładka książki Imperator (#2). Imperator. Śmierć królów Conn Iggulden
Okładka książki Imperator (#2). Imperator. Śmierć królów
Conn Iggulden Wydawnictwo: Rebis Cykl: Imperator (tom 2) biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Cykl:
Imperator (tom 2)
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2014-09-23
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-23
Język:
polski
ISBN:
9788378183150
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
75
65

Na półkach: ,

Kontynuacja cyklu kontynuuje zarówno wątki, jak i styl pisania autora. Jak dla mnie - trochę za szybko dzieje się akcja, bardziej przypominając przygodówkę niż próbę fabularnego przedstawienia żywota Cezara. Sama historia się broni, mniej tutaj opisów i przestojów, przez co czyta się szybciej niż poprzedniczkę, ale cierpi na tym przedstawienie świata. Co kto woli

Kontynuacja cyklu kontynuuje zarówno wątki, jak i styl pisania autora. Jak dla mnie - trochę za szybko dzieje się akcja, bardziej przypominając przygodówkę niż próbę fabularnego przedstawienia żywota Cezara. Sama historia się broni, mniej tutaj opisów i przestojów, przez co czyta się szybciej niż poprzedniczkę, ale cierpi na tym przedstawienie świata. Co kto woli

Pokaż mimo to

avatar
1516
1224

Na półkach: , , ,

Druga część cyklu o Juliuszu Cezarze nie spodobała mi się już tak jak pierwsza. Jestem trochę zawiedziony. Rozumiem, że w większości jest to fikcja literacka autora, ale znam trochę historię Rzymu i nie lubię mieszania faktów historycznych i umiejscawiania bohatera na siłę w ważnych wydarzeniach tego okresu.
Plusy:
- kontynuacja historii o Cezarze, drogi jaką doszedł na sam szczyt władzy w Rzymie;
- kolejne dwa epizody w życiu młodego JC, niewola u piratów i pokonanie króla Mitrydatesa oraz udział w tłumieniu buntu niewolników pod wodzą Spartakusa;
- stopniowe przemiana z młodego chłopaka w twardego legionistę i przywódcę;
- pokazanie ludzkich ambicji, bezwzględnej rywalizacji o władzę;
- polityczne gierki, intrygi, zdobywanie sojuszników w senacie;
- na każdym kroku czai się zdrada, chęć zemsty nie licząc się z kosztami;
- pojawienie się postaci Oktawiana (Augusta),jednak był on ze 40 lat młodszy, a nie tylko 10 od Cezara.
Minusy:
- denerwują mnie nieścisłości historyczne: otrucie Sulli, a zmarł śmiercią naturalną, to nie Cezar z grupą emerytów pokonał Mitrydatesa w Grecji, tylko mniejszego wodza, a w tłumieniu buntu Spartakusa na pewno nie odegrał tak znaczącej roli;
- przez takie naginanie faktów, książka traci na atrakcyjności.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.

Druga część cyklu o Juliuszu Cezarze nie spodobała mi się już tak jak pierwsza. Jestem trochę zawiedziony. Rozumiem, że w większości jest to fikcja literacka autora, ale znam trochę historię Rzymu i nie lubię mieszania faktów historycznych i umiejscawiania bohatera na siłę w ważnych wydarzeniach tego okresu.
Plusy:
- kontynuacja historii o Cezarze, drogi jaką doszedł na sam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1099
644

Na półkach: ,

Mimo tego , że książka zawiera trochę nieścisłości historycznych , do czego sam autor się przyznaje w nocie końcowej , bardzo ją polecam . Drugi tom życia Juliusza Cezara ukazuje czas , w którym nasz bohater z nieopierzonego młodzieńca przeistacza się w twardego żołnierza i przywódcę . Śmierć królów to obraz Rzymu rozdartego wewnętrznymi konfliktami . Conn Iggulden stworzył cykl wart poświęconego czasu . Przynajmniej na razie .

Mimo tego , że książka zawiera trochę nieścisłości historycznych , do czego sam autor się przyznaje w nocie końcowej , bardzo ją polecam . Drugi tom życia Juliusza Cezara ukazuje czas , w którym nasz bohater z nieopierzonego młodzieńca przeistacza się w twardego żołnierza i przywódcę . Śmierć królów to obraz Rzymu rozdartego wewnętrznymi konfliktami . Conn Iggulden...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
270

Na półkach:

Drugi tom z cyklu „Imperator” ukończony. „Śmierć królów” opisuje wydarzenia od opuszczenia Rzymu przez Cezara po klęsce Mariusza w wojnie domowej z Sullą, aż po stłumienie buntu niewolników pod wodzą Spartakusa. Conn Iggulden nadal dość swobodnie podchodzi do faktów historycznych, składając je w ofierze na ołtarzu ułożonej przez siebie fabuły.

Czytam zatem o dalszych przygodach Cezara i dochodzę do momentu nowej wojny z Mitrydatesem. Król Pontu najeżdża Grecję. Wystraszony senat działa kunktatorsko, legiony maszerują ślimaczym tempem, ale na całe szczęście na greckiej ziemi ląduje - wracający właśnie z niewoli u piratów - Juliusz, który natychmiast zbiera z okolicznych wiosek rzymskich weteranów i rusza do walki. W tym momencie lektury pomyślałem, że oto zaraz się okaże, iż Cezar osobiście zabije Mitrydatesa. Kilkanaście stron później przekonałem się, że niewiele się pomyliłem (ach, ta przewidywalność). Iggulden po raz kolejny pomieszał tutaj wydarzenia historyczne (Mitrydates najechał Grecję podczas pierwszej wojny z Rzymem, w której to pokonał go Sulla; kolejne dwie wojny toczyły się w Azji Mniejszej; wielka też szkoda, że z króla, który napsuł tyle krwi Rzymowi, pisarz zrobił nieudacznika, który nie potrafi zabezpieczyć własnego obozu i zostaje pobity przez młodocianego Cezara na czele wojskowych emerytów),ale do tego powinienem się już chyba przyzwyczaić. Choć sporym zaskoczeniem dla mnie był fakt, że w drugim tomie powieści Iggulden postanowił umieścić także postać... Oktawiana (zapewne tegoż samego, którego później nazwano Augustem),który - według moich pobieżnych obliczeń chronologii zaserwowanej nam przez autora, dodajmy dość mętnej - ma być młodszy od Cezara o ok. dziesięć lat (sic!). Historycznie dzieliła ich różnica trzydziestu siedmiu lat.

Inną rzeczą, która trochę mnie nieco uwiera, to narastająca tendencja do tworzenia z antycznych postaci herosów na miarę współczesnych superbohaterów. Marek Brutus jako mistrz miecza rodem z chińskich filmów akcji naprawdę do mnie nie przemawia. Analogiczna sytuacja z Cezarem, który walczy na pierwszej linii i jednocześnie bezbłędnie dowodzi swoimi wojskami. A jeśli już przy mieczach jesteśmy. Mam też wrażenie, że bohaterowie powieści za często uciekają się do rozwiązywania problemów właśnie przy użyciu ostrych narzędzi, celując najlepiej w gardło lub pachwinę (zgodnie z zaleceniami pisarza). Bardzo wiele wątków fabularnych w „Imperatorze” zmierza w tym właśnie kierunku. Już na samym początku drugiego tomu przygodę Reniusza i Marka w pewnej greckiej mieścinie kończy oczywiście morderstwo, a jego skutkiem będzie – a jakże - kolejna jatka parę stronic dalej. Wydarzenie to jest tylko epizodem, bez wpływu na fabułę. Walka jest, trupy są, krew się leje, czyli jedziemy dalej, a za kilkanaście stron to powtórzymy.

Mógłbym też przyczepić się do paru decyzji dot. wydarzeń z drugiego tomu. Na przykład kontrowersyjnym, delikatnie mówiąc, jest dla mnie powierzenie dowództwa nad legionem Pierworodnych młodemu Brutusowi, który nie pełnił wcześniej żadnych urzędów, a w powieści dosłużył się ledwie stopnia centuriona. Jeszcze bardziej kontrowersyjny jest fakt, że ów Brutus odstępuje tenże legion swojemu przyjacielowi Juliuszowi, jakby był to worek kartofli i senat rzymski nie miał tutaj nic do powiedzenia. Proces Cezara z Antonidusem także utkany jest grubymi nićmi, a już szczytem szczytów jest fakt, że Cezar mógł od razy pojmać i sprzedać Antonidusa jako niewolnika. Primo, proces dotyczył czegoś innego, secundo, Antonidus był przecież obywatelem rzymskim. Wykończenie wątku kiepskie, więc trudno o zachwyt nad efektem końcowym.

Finałem „Śmierci królów” jest powstanie Spartakusa, w którego stłumieniu historycznie rzecz ujmując Cezar raczej nie brał większego udziału, gdyż nie zachowały się na ten temat żadne informacje. Gdyby było inaczej, sam Cezar bez wątpienia podkreśliłby swój udział w tym wydarzeniu. Tymczasem w powieści bohater odgrywa oczywiście pierwszoplanową rolę w działaniach wojennych. Szczególnie w bitwie ze zbuntowanymi niewolnikami, de facto finalnym wydarzeniem drugiego tomu, walczy, dowodzi i ratuje dla Rzymian zwycięstwo. Wszystko pięknie, tylko dlaczego ziewam? W mojej ocenie można było ten fragment całkowicie pominąć i choć trochę pola poświęcić postaci Juliusza jako polityka i intryganta, którym bez wątpienia musiał być. Trudno byłoby jednak autorowi przy tej okazji zaserwować czytelnikom nowej porcji posoki i poobcinanych członków, a więc jednak maszerujemy z legionami utoczyć morze niewolniczej krwi.

Zatem zasadniczo bez zmian – to tak w błyskawicznym skrócie, jeśli chodzi o moje wrażenia z lektury cyklu „Imperium”. Zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie jestem za stary na tego typu literaturę. A może po prostu za dobrze znam dzieje Cezara i ciężko mi się pogodzić z wizją fabularną autora? Przypuszczam, że czytelnicy, którym dzieje Cezara i Republiki są obce, bawią się znacznie lepiej podczas lektury niż ja.

Ciąg dalszy nastąpi.

Drugi tom z cyklu „Imperator” ukończony. „Śmierć królów” opisuje wydarzenia od opuszczenia Rzymu przez Cezara po klęsce Mariusza w wojnie domowej z Sullą, aż po stłumienie buntu niewolników pod wodzą Spartakusa. Conn Iggulden nadal dość swobodnie podchodzi do faktów historycznych, składając je w ofierze na ołtarzu ułożonej przez siebie fabuły.

Czytam zatem o dalszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
465

Na półkach:

Dobrze się czytało. Warto kontynuować i inne książki o tym okresie poznać.

Dobrze się czytało. Warto kontynuować i inne książki o tym okresie poznać.

Pokaż mimo to

avatar
152
83

Na półkach:

Książka ciekawa, dobrze napisana. Jako minusy należy wymienić naginanie prawdy historycznej : otrucie Sulli, samodzielne stłumienie buntu w Grecji przez Cezara czy śmierć Katona. Myślę, że gdyby autor nie odbiegał "aż tak" od realnych wydarzeń książka by wiele nie straciła z atrakcyjności.

Książka ciekawa, dobrze napisana. Jako minusy należy wymienić naginanie prawdy historycznej : otrucie Sulli, samodzielne stłumienie buntu w Grecji przez Cezara czy śmierć Katona. Myślę, że gdyby autor nie odbiegał "aż tak" od realnych wydarzeń książka by wiele nie straciła z atrakcyjności.

Pokaż mimo to

avatar
194
60

Na półkach:

Kontynuacja historii o Juliuszu Cezarze.
Książka bardzo ciekawie opisuje i sceny historyczne i sceny fabularyzowane. Jest i walka i intryga oraz kuluary rzymskiego Senatu. Wciągnąłem się w historię.

Kontynuacja historii o Juliuszu Cezarze.
Książka bardzo ciekawie opisuje i sceny historyczne i sceny fabularyzowane. Jest i walka i intryga oraz kuluary rzymskiego Senatu. Wciągnąłem się w historię.

Pokaż mimo to

avatar
677
322

Na półkach: ,

Druga z powieści składających się na cykl "Imperator", podobnie jak i pierwsza, stanowi prawdziwy popis umiejętności konfabulowania, przeinaczania i zwykłego fałszowania historii. W rezultacie otrzymujemy historię nie tyle Juliusza Cezara (tytułowego "Imperatora"),co raczej jakiegoś "Juliusza Cezara", postaci nieco tylko podobnej do swego historycznego pierwowzoru. Wdzięku w tym niewiele więcej co w części pierwszej ("Bramy Rzymu"). Tak warsztatowo, jak i artystycznie nadal jest to tylko literatura popularna, z konwencjonalnie poprowadzoną fabułą, w której podobnie zresztą jak w wielu innych powieściach historycznych (w tym Bernarda Cornwella, niewątpliwego lidera tego gatunku) kulminacyjnym punktem jest krwawa bitwa (takie kulminacje są tutaj dwie: bitwy z Mitrydatesem i Spartakusem). Książka Igguldena niczym nie zaskakuje, a jeśli komuś może się choć trochę spodobać, to tylko całkowicie oddanym i przez to także bezkrytycznym miłośnikom gatunku.

Druga z powieści składających się na cykl "Imperator", podobnie jak i pierwsza, stanowi prawdziwy popis umiejętności konfabulowania, przeinaczania i zwykłego fałszowania historii. W rezultacie otrzymujemy historię nie tyle Juliusza Cezara (tytułowego "Imperatora"),co raczej jakiegoś "Juliusza Cezara", postaci nieco tylko podobnej do swego historycznego pierwowzoru. Wdzięku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
937
194

Na półkach: , , , , ,

Swobodnej wariacji na temat Juliusza Cezara i jego dojrzewania do zostania nieprzeciętnym wodzem ciąg dalszy. „Imperator. Śmierć królów” podobnie jak pierwszy tom cyklu nie jest wiernym odtworzeniem losów imperatora. Autor przyznaje w posłowiu, że ograniczony liczbą stron w książce (a cykl liczy 5 tomów),musiał zrezygnować z opisu wielu wydarzeń, będących udziałem Juliusza. Wybór pewnie był bardzo trudny, ale moim zdaniem autor wyszedł z tego obronną ręką. Udało mu się stworzyć wspaniały klimat i jeśli komuś nie przeszkadza, że nie jest to podręcznik historii, któremu można zaufać, ma szansę na frapującą lekturę.

Pobyt Juliusza na wygnaniu, walka z piratami, potem z greckim królem, powrót do Rzymu i w końcu powstanie Spartakusa to główne elementy tej powieści. W tle trwa walka o przywództwo polityczne, ambicja, żądza władzy, zemsta popychają do najgorszych czynów. Dużo jest opisów batalistycznych, ale, o dziwo, są one ciekawe, nawet dla takiego laika w tych sprawach jak ja. Tę książkę po prostu świetnie się czyta i zachęcam wszystkich do sięgnięcia po nią. Jest chyba nawet bardziej wciągająca niż pierwszy tom.

Swobodnej wariacji na temat Juliusza Cezara i jego dojrzewania do zostania nieprzeciętnym wodzem ciąg dalszy. „Imperator. Śmierć królów” podobnie jak pierwszy tom cyklu nie jest wiernym odtworzeniem losów imperatora. Autor przyznaje w posłowiu, że ograniczony liczbą stron w książce (a cykl liczy 5 tomów),musiał zrezygnować z opisu wielu wydarzeń, będących udziałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
20

Na półkach:

Im dłużej czytam historię Juliusza Cezara, tym bardziej jestem nią zafascynowany. Pierwszy tom "Imperatora" wydał mi się jakiś sztuczny, drugi natomiast jest już znacznie ciekawszy, wciągający i zachęcający do tego by książki nie odkładać na półkę. Historia i klimat tamtych czasów, walka o władzę i codzienne życie ludzi rządzących Rzymem naprawdę jest zajmujące. Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wypadków w następnych tomach.

Im dłużej czytam historię Juliusza Cezara, tym bardziej jestem nią zafascynowany. Pierwszy tom "Imperatora" wydał mi się jakiś sztuczny, drugi natomiast jest już znacznie ciekawszy, wciągający i zachęcający do tego by książki nie odkładać na półkę. Historia i klimat tamtych czasów, walka o władzę i codzienne życie ludzi rządzących Rzymem naprawdę jest zajmujące. Z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    229
  • Chcę przeczytać
    132
  • Posiadam
    60
  • Chcę w prezencie
    6
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Historyczne
    3
  • Rzym
    3
  • Beletrystyka
    3
  • Powieść Historyczna
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Imperator (#2). Imperator. Śmierć królów


Podobne książki

Przeczytaj także