Srebrna medalistka olimpijska z Pekinu 2008. Mistrzyni świata w kolarstwie górskim 2010 w olimpijskim XC oraz 2003 w maratonie rowerowym. Nieprzerwanie w światowej czołówce od 2003 roku, niemal każdego roku wraca z imprez mistrzowskich z medalami. Z mistrzostw świata i Europy przywiozła już 21 krążków wszystkich kolorów.
Po dramatycznym w skutkach wypadku na 3 tygodnie przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie w 2012 roku z impetem wróciła nie tylko do sportu, ale prosto na podium najważniejszych wyścigów na świecie.
Z wykształcenia matematyk finansowy i ubezpieczeniowy po prestiżowych studiach na Politechnice Wrocławskiej (WPPT).
Działaczka społeczna - ambasadorka Olimpiad Specjalnych oraz vice przewodnicząca Komisji Zawodniczej Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Bardzo dobra publikacja dla miłośników rowerów i nie tylko. Maja Włoszczowska to dla mnie osoba kompletna: wykształcona, inteligentna, zawzięta w sporcie i to wszystko znajdziemy w tej książce. Publikacja opatrzona zdjęciami - jako amator różnych medycznych aspektów byłam zachwycona zdjęciami nogi! Fotografie zdecydowanie wzmacniają przekaz w tej książce. Dodatkowo historie rodzinne i opisy umiejętności mamy pokazują jak czasami po prostu urodzenie się w innych czasach decyduje o tym co możemy w życiu osiągnąć.
Jako laik w jeździe na rowerze zaczerpnęłam sporo wskazówek a taka, którą pamiętam do dzisiaj to sposób trzymania kierownicy przy zjeździe w dół oraz informacje o ułożeniu i zaczepieniu stopy na pedałach.
W książce opisane są również aspekty mi mało znane, więc dla mnie były ciekawe jak obowiązki w stosunku do które sponsora oraz relacje z osobami, które pracują na sukces danego sportowca. Od przeczytania książki zupełnie inaczej patrzę na naszych mistrzów sportu.
Długo zwlekałem z tą książką, pomimo tego, że jestem aktywnym kolarzem górskim więc tematyka Mai Włoszczowskiej i kolarstwa MTB nie jest mi obca. Korzystając z zimowych ferii i pobytu w Karpaczu postanowiłem, nakręcić się nieco bardziej przed sezonem rowerowym, na tą tematykę czytając właśnie "szKOŁA ŻYCIA". Książka napisana bardzo lekko, czytało się płynnie i po trzech dłuższych wieczorach skończyłem.
Z wielkim zaciekawieniem przerzucałem kolejne stronice opisywanych zwycięstw, porażek, radości i dramatów Mai Włoszczowskiej. Krótki życiorys, treningi, rywalizacje, podróże, a nawet coś o "diecie cud" dla sportowców zakręconych rowerowo.:)
Oglądałem kilka wyścigów naszej polskiej kolarki górskiej w tv, i miło mi było przeczytać jak do tego wszystkiego doszła, ile musiała poświęcić, i co przetrwać.
Zachęcam do przyjemnej lektury.