Książka ważna o tyle, że porusza kwestię szkodliwości jedzenia słodyczy i słonych przekąsek w sposób przemawiający do dzieci. Śmieciowe jedzenie nie jest zdrowe i musimy to tłumaczyć dzieciom. Mam wrażenie, że książka wyszła trochę zbyt chaotyczna. I trochę bardziej straszy niż edukuje. Przesłanie jest radykalne, ale trudno jest uciec od słodyczy i nie wiem, co się dzieje w głowie przedszkolaka, który czyta, że słodycze to śmieci, a potem dostaje je w przedszkolu od kolegi, który ma urodziny.

Książka ważna o tyle, że porusza kwestię szkodliwości jedzenia słodyczy i słonych przekąsek w sposób przemawiający do dzieci. Śmieciowe jedzenie nie jest zdrowe i musimy to tłumaczyć dzieciom. Mam wrażenie, że książka wyszła trochę zbyt chaotyczna. I trochę bardziej straszy niż edukuje. Przesłanie jest radykalne, ale trudno jest uciec od słodyczy i nie wiem, co się dzieje w...

Dlaczego dzieci jedzą śmieci? Bo rodzice im je dają. Najprostsza odpowiedź i takiż zamysł książki. To był plan. Co z realizacją? Słabiutko. Pomysł z ogromnym potencjałem, modnym dzisiaj tematem i mogło być naprawdę nieźle. Niestety książka jest, w moim odczuciu i nie tylko, dość brzydka. Nie chodzi o kolorystykę, bo ta wiadomo, że ma być jak najbardziej eko (nie można wyłamywać się z trendów),ale kreska jest jakaś taka... nie taka, coś w niej jest przykrego, brzydkiego, nie chwyta. Tekst? Hm... pozostawia wiele do życzenie. Jest chaotyczny i agresywny, mniej lub bardziej wprost. Wiem, że miało być radykalnie, ale zastraszanie dzieci to nie jest najlepsza metoda wychowawcza. Można było zrobić naprawdę fajną robotę. Szkoda, że nie wyszło. Aż boję się pomyśleć jaka jest autorka i co w niej jest takiego agresywnego. Szkoda, bo nastawiłam się bardzo pozytywnie i oczekiwania moje były spore.

Dlaczego dzieci jedzą śmieci? Bo rodzice im je dają. Najprostsza odpowiedź i takiż zamysł książki. To był plan. Co z realizacją? Słabiutko. Pomysł z ogromnym potencjałem, modnym dzisiaj tematem i mogło być naprawdę nieźle. Niestety książka jest, w moim odczuciu i nie tylko, dość brzydka. Nie chodzi o kolorystykę, bo ta wiadomo, że ma być jak najbardziej eko (nie można...

Dobrze, że takie książki powstają. Mam małą wątpliwość - jako, że książka jest odważna - czy to nie za dużo (strachu) dla dziecka.. ale może właśnie należy mówić prosto z mostu o co chodzi. Czekam na więcej takich pozycji dla dzieci - nie tylko straszących ale też wyjaśniających, co jeść.

Dobrze, że takie książki powstają. Mam małą wątpliwość - jako, że książka jest odważna - czy to nie za dużo (strachu) dla dziecka.. ale może właśnie należy mówić prosto z mostu o co chodzi. Czekam na więcej takich pozycji dla dzieci - nie tylko straszących ale też wyjaśniających, co jeść.

Doskonała, bezkompromisowa, dobrze, że taka odważna książka wreszcie powstała!!!

Doskonała, bezkompromisowa, dobrze, że taka odważna książka wreszcie powstała!!!

Doskonała książeczka dla dzieci i dla dorosłych też. Podpowiada jak nie robić śmietnika z samego siebie. W zabawny i zrozumiały nawet dla przedszkolaka sposób oraz dzięki fajnym ilustracjom porusza ważne kwestie zdrowotne, żywieniowe i higieniczne. A wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym trąca. Pomaga wyrabiać prawidłowe nawyki od najmłodszych lat. Wartościowa zwłaszcza dla rodziców jako pomoc i inspiracja wychowawcza :)

Doskonała książeczka dla dzieci i dla dorosłych też. Podpowiada jak nie robić śmietnika z samego siebie. W zabawny i zrozumiały nawet dla przedszkolaka sposób oraz dzięki fajnym ilustracjom porusza ważne kwestie zdrowotne, żywieniowe i higieniczne. A wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym trąca. Pomaga wyrabiać prawidłowe nawyki od najmłodszych lat. Wartościowa...

Pięknie wydana opowiastka na temat szkodliwości słodyczy i słonych przekąsek. Czegoś takiego brakowało mi do zajęć z przedszkolakami - nie dość, że teksty proste i sugestywne, to jeszcze ilustracje przyciągające dziecięcy wzrok i dające do myślenia. Jak dla mnie super.

Pięknie wydana opowiastka na temat szkodliwości słodyczy i słonych przekąsek. Czegoś takiego brakowało mi do zajęć z przedszkolakami - nie dość, że teksty proste i sugestywne, to jeszcze ilustracje przyciągające dziecięcy wzrok i dające do myślenia. Jak dla mnie super.