Kim jest Coś. To uroczy stworek o fioletowo-pomarańczowo-różowym zabarwieniu, puchowy, mięciutki i dziwny. Wydaje tylko dwa dźwięki: puff i Bruch. Nie wiadomo skąd pochodzi, nie wiadomo co go tu sprowadza. Staje na drodze dwójki przyjaciół – wiewiórki Edzia i puchacza Jerzego. Przyjaciele razem spacerują wokół rzeki, znajdują ciekawe zajęcia i wspólnie spędzają czas. Nagle słyszą dziwne odgłosy niewiadomego pochodzenia i zza zarośli wyłania się dziwne coś. Stwór przeraża przyjaciół, którzy uciekają do bezpiecznego miejsca. Przyjaciele stawiają tabliczkę „Cosiowi wstęp wzbroniony” i sprawdzają w encyklopedii hasła COŚ, ale nie ma takiego hasła. Kiedy puchacz Jerzy przebiera się w dziwny strój nawiązuje kontakt z Cosiem. Odtąd wszyscy zostają znajomymi.
„Coś” to książka pokazująca, że nie zawsze ubiór/przebranie świadczy o człowieku/istocie. Nie szata zdobi człowieka – nasuwa się to przysłowie. Historia opowiada o przyjaźni, o zwierzętach, o oswajaniu innych i o akceptacji. Bardzo prosta fabuła, szybko się ją czyta, a ilustracje są barwne, kolorowe i intensywne.

Kim jest Coś. To uroczy stworek o fioletowo-pomarańczowo-różowym zabarwieniu, puchowy, mięciutki i dziwny. Wydaje tylko dwa dźwięki: puff i Bruch. Nie wiadomo skąd pochodzi, nie wiadomo co go tu sprowadza. Staje na drodze dwójki przyjaciół – wiewiórki Edzia i puchacza Jerzego. Przyjaciele razem spacerują wokół rzeki, znajdują ciekawe zajęcia i wspólnie spędzają czas. Nagle...

Marc Boutavant, "stworzył" miłego wiewióra Edzia wraz z jego przyjaciółmi. Moim ulubieńcem jest puchacz Jerzy, który kocha się przebierać i jest w tym genialny. "Coś" opowiada o tym jak jesiennego popołudnia Edzio i Jerzy spotykają dziwnego stwora który mówi tylko Puff i Bruch! Przyjaciele ze strachu biegiem wracają do domu. Edzia stawia nad rzeką tablice ostrzegawczą: "Cosiowi wstęp wzbroniony" Jerzy natomiast szuka informacji kim jest Ten Coś. Przebiera się w jeden ze swych kostiumów i postanawia poznać dziwnego sąsiada. Edzio również przełamuje strach przed nieznanym kolegą. Rysunki w tej książce są soczysto kolorowe uczta dla oka.

Marc Boutavant, "stworzył" miłego wiewióra Edzia wraz z jego przyjaciółmi. Moim ulubieńcem jest puchacz Jerzy, który kocha się przebierać i jest w tym genialny. "Coś" opowiada o tym jak jesiennego popołudnia Edzio i Jerzy spotykają dziwnego stwora który mówi tylko Puff i Bruch! Przyjaciele ze strachu biegiem wracają do domu. Edzia stawia nad rzeką tablice ostrzegawczą:...