Przełom
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Breakthrough (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Breakthrough
- Wydawnictwo:
- NieZwykłe
- Data wydania:
- 2018-02-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-02-07
- Data 1. wydania:
- 2013-03-06
- Liczba stron:
- 380
- Czas czytania
- 6 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378895701
- Tłumacz:
- Marta Słońska
- Tagi:
- sensacja suspens inteligencja delfinów
W głębinach Morza Karaibskiego, atomowy okręt podwodny w tajemniczych okolicznościach zostaje nagle zmuszony do przerwania swojej misji. Na jaw zaczynają wychodzić niezwykłe fakty, a ich tropem śledczy, John Clay, dociera do niewielkiej grupy biologów morskich, która niepostrzeżenie znalazła się o krok od historycznego odkrycia.
Z pomocą potężnego systemu komputerowego, Alison Shaw i jej zespół szykują się do przetłumaczenia pierwszego dialogu z drugim pod względem inteligencji gatunkiem na kuli ziemskiej. Dowiadują się jednak od swoich delfinów znacznie więcej, niż kiedykolwiek się spodziewali, kiedy na dnie oceanu odkryty zostaje tajemniczy obiekt – obiekt, który nigdy nie miał zostać odnaleziony.
Alison była pewna, że już nigdy nie zaufa wojsku. Jednak kiedy nieznana grupa okazuje nagłe zainteresowanie jej pracą, Alison zdaje sobie sprawę, że John Clay to prawdopodobnie jedyna osoba, której może zaufać. Wspólnie muszą rozwiązać niebezpieczną łamigłówkę, a jej najbardziej przerażający element to trzęsienie ziemi na Antarktydzie.
Jakby tego było mało, ktoś z zewnątrz próbuje ich powstrzymać. Czas ucieka... a nasze pojmowanie świata niebawem zmieni się na zawsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ludzie to lubią, ludzie to kupią...
Sięgając po książkę nieznanego autora zawsze trochę ryzykujemy. Zwłaszcza gdy jest to literatura typowo rozrywkowa, gdzie nie można liczyć na żadne drogowskazy w rodzaju prestiżowych nagród literackich. Zamiast tego dostajemy jedynie przewidywalne, entuzjastyczne blurby, ogłaszające, że oto pojawił się kolejny następca Kinga, Browna, etc. Tym razem pretendent nazywa się Michael C. Grumley i jest informatykiem z Kalifornii. Przyjrzyjmy się, jakiego algorytmu użył do zapewnienia sukcesu swemu debiutowi.
Początek jest dość obiecujący. Główny wątek rozpoczyna się w Akwarium Miejskim w Miami, gdzie badacze delfinów właśnie znaleźli się o krok od poznania ich języka. Ta część powieści może się podobać. Motyw tłumaczenia mowy delfinów przy użyciu komputerów, mozolne próby podejmowania dialogu, to niewątpliwie najlepsze fragmenty „Przełomu". Kolejne wątki są już, niestety, dużo bardziej schematyczne. Mamy więc motyw militarno-polityczny, w którym bryluje bondopodobny oficer marynarki, John Clay. Następnie dochodzi wątek naukowców badających katastrofalne zjawiska na Antarktydzie – przy czym autor dopiero się rozkręca...
A jak wygląda kwestia języka narracji, kreowania postaci, fabularnego i psychologicznego prawdopodobieństwa ich działań? Otóż nie sądzę, aby Michael Grumley w ogóle zaprzątał sobie głowę takimi drobiazgami. Zamiast tego zdecydowanie postawił na ilość fabularnych atrakcji. Dlatego, gdy tylko opuszczamy delfinarium, wydarzenia nabierają zawrotnego tempa. Dzieje się bardzo dużo i głośno, niestety, również głupio. Wystarczy wspomnieć, że bohaterowie zachowują pogodę ducha i poczucie humoru niezależnie od liczby otrzymanych ran postrzałowych, spory w otoczeniu prezydenta USA rozstrzygane się za pomocą pięści, a delfiny, ten „drugi pod względem inteligencji gatunek na kuli ziemskiej", okazują się ufne i łatwowierne jak świnki morskie.
Rozumiem, że taka literatura, sprawiająca wrażenie napisanej przez nastoletniego wielbiciela filmów katastroficznych, również znajduje swoich wdzięcznych odbiorców. Nie każdy przecież oczekuje od powieści kunsztownego stylu czy psychologicznej głębi. Mimo wszystko mogą zaskakiwać superlatywy, jakimi bywa określany przez czytelników ten prosty, umiarkowanie udany produkt. Jakoś nie zdarzyło mi się usłyszeć peanów na cześć frytek, hamburgerów czy napojów gazowanych z nalewaka. Dlatego dziwią mnie zachwyty wobec tego książkowego odpowiednika fast-foodu, który skonsumować od biedy można, czemu nie, ale naprawdę nie ma się czym chwalić, a tym bardziej zachwycać.
Bogusław Karpowicz
Oceny
Książka na półkach
- 89
- 71
- 24
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Obawiam się, że jeżeli wydawca tej książki będzie wypuszczał spod swoich skrzydeł w świat same takie "niezwykłe" powieści już wkrótce może popaść w poważne tarapaty.
Jedno z największych osiągnięć w historii ludzkości.
Sekret, który miał nigdy nie wyjść na jaw.
Kryzys, którego nie da się powstrzymać.
Na fabułę "Przełomu" składają się trzy główne wątki.
Pierwszy to postać Johna Claya i jego śledztwo w sprawie nagłego przerwania misji na Morzu Karaibskim przez atomowy okręt podwodny.
Drugi wątek skupia się na biologu morskim - Alison Shaw i badaniach, których wyniki mogą stać się historycznym odkryciem. Czy to możliwe, że już wkrótce dzięki pracy jej zespołu będzie możliwy dialog między ludźmi, a drugim pod względem inteligencji gatunkiem na kuli ziemskiej?
I wreszcie trzeci - najchłodniejszy - wątek traktujący o badaniach na Antarktydzie. Po trzęsieniu ziemi w tamtym rejonie, Kathryn Lokke, dyrektor USGS, wyrusza na badania mające potwierdzić lub zaprzeczyć wizji globalnego kataklizmu. Czy stoimy w obliczu zagłady? A może Kathryn pomyliła się w swoich obliczeniach?
Te trzy na pozór nie połączone ze sobą wątki już wkrótce zderzą się ze sobą wywołując prawdziwy przełom w rozumowaniu świata. Bohaterowie staną twarzą w twarz z tajemnicą, która nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego. Warto wspomnieć, że jest ktoś jeszcze, komu bardzo zależy, aby nikt nie dotarł do prawdy.
Nie będę ukrywać, że przez pierwsze 20-30 stron nie mogłam odnaleźć się w tej powieści. Te wszystkie technologie, programy, radary, sonary, odczyty, to było dla mnie zdecydowanie zbyt wiele. Zastanawiałam się, co też autor chciał uzyskać zapraszając mnie na pokład Alabamy i pokazując mi błędne odczyty GPS. Przecież takie błędne odczyty, chociaż niepożądane, czasami się zdarzają. Czy trzeba od razu robić z tego aferę? Niestety z każdym kolejnym spostrzeżeniem coraz bardziej czułam w kościach, że tak...
Potem poznałam jeszcze Alison i Kathryn i nastąpił PRZEŁOM, od którego moje spojrzenie na tę powieść zmieniło się o 180 stopni. W ciągu kilku kolejnych godzin przełom następował jeszcze kilka razy - za każdym razem mocniejszy i coraz bardziej zaskakujący.
Grumley od wielu lat marzył o napisaniu thrilleru sensacyjnego o niepowtarzalnej fabule i zaskakującym zakończeniu - i moim zdaniem jego marzenie się spełniło. Dla mnie to była niesamowita książkowa podróż.
Autor w perfekcyjny sposób stworzył napięcie, które potęgowało się z każdą kolejną stroną, z każdym kolejnym zaskakującym odkryciem, a to wszystko w cieniu politycznych rozgrywek.
Michael C. Grumley bawi się z czytelnikiem, tworzy niepowtarzalnych i wiarygodnych bohaterów, miesza gatunki, puszcza wodze fantazji, a przy tym nie bawi się w Boga. Wszystko, co przelał na piepier po głębszym zastanowieniu wcale nie jest niemożliwe.
W jego powieści spodobało mi się też to, że w bardzo subtelny sposób poruszył kilka ważnych kwestii; a wiadomo, że subtelność w połączeniu thrillera z sensacją to niezwykle trudna sztuka. Autor pomiędzy wierszami skłania nas do zastanowienia się, m.in. nad naszym podejściem do środowiska i jego ochrony. Jednak nie jest to zrobione w sposób nachalny więc nie mamy wrażenia, że coś jest nam narzucane, ale to zostaje w głowie i zmusza do przemyśleń.
Zapewne wiecie (a jeżeli nie, to zaraz się dowiecie), że Wydawnictwo NieZwykłe funkcjonuje na naszym rynku stosunkowo nie długo. Obawiam się jednak, że jeżeli tak dalej pójdzie i nadal będzie nas ono karmić tak niesamowitymi i fascynującymi historiami, to już wkrótce mogą nie nadążyć z drukowaniem tysięcy egzemplarzy i zaspokojaniem naszego czytelniczego apetytu.
Mnie już jest mało! Chcę więcej, więcej i więcej! To nic, że spałam w nocy tylko dwie godziny. To nic, że pisałam tę recenzję trzy dni, bo zdawało mi się, że żadna z wersji nie odda wyjątkowości tej książki. To nic, że kiedy miałam już ostateczną wersję zamiast ją skopiować i wkleić do bloggera przez przypadek ją skasowałam i musiałam zaczynać swoją pracę od początku. Dzięki temu doświadczeniu przynajmniej dowiedziałam się, że zasób niecenzuralnych słów jaki posiadam jest o wiele bogatszy niż się spodziewałam 😉
Jedno jest pewne - dla Przełomu warto się poświęcić!
Obawiam się, że jeżeli wydawca tej książki będzie wypuszczał spod swoich skrzydeł w świat same takie "niezwykłe" powieści już wkrótce może popaść w poważne tarapaty.
więcej Pokaż mimo toJedno z największych osiągnięć w historii ludzkości.
Sekret, który miał nigdy nie wyjść na jaw.
Kryzys, którego nie da się powstrzymać.
Na fabułę "Przełomu" składają się trzy główne wątki.
Pierwszy to...