Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael C. Grumley
Źródło: http://michaelgrumley.com/
Znany jako: Michael Grumley
2
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, kryminał, sensacja, thriller
Przez lata Michael Grumley marzył o pisaniu takich thrillerów sensacyjnych, jakie jego zdaniem powinno się pisać – historii o niepowtarzalnej fabule, której biegu Czytelnik nie jest w stanie przewidzieć aż do samego końca. I oto Przełom, opowieść, której fabuła fascynuje i zabiera Czytelnika w ekscytującą podróż, a jej zakończenia praktycznie nie da się odgadnąć.
Michael C. Grumley mieszka wraz z żoną i dwiema córkami w północnej Kalifornii, gdzie pracuje jako informatyk. Jest zapalonym czytelnikiem, biegaczem, a przede wszystkim ojcem. Rozpieszcza swoje dziewczynki, jak tylko może. Jego strona internetowa to michaelgrumley.com, a adres e-mail to mgrumley@gmail.com.http://michaelgrumley.com/
Michael C. Grumley mieszka wraz z żoną i dwiema córkami w północnej Kalifornii, gdzie pracuje jako informatyk. Jest zapalonym czytelnikiem, biegaczem, a przede wszystkim ojcem. Rozpieszcza swoje dziewczynki, jak tylko może. Jego strona internetowa to michaelgrumley.com, a adres e-mail to mgrumley@gmail.com.http://michaelgrumley.com/
7,0/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
91 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przełom Michael C. Grumley
7,0
Michael C. Grumley jest nie znanym mi autorem, którego pierwsza powieść Przełom zaintrygowała mnie i postanowiłem jej dać szansę. Ciekawie zapowiada się i liczyłem na wciągającą sensacyjną lekturę. Oczekiwania wobec niej miałem spore i zarazem miałem obawy przed tym co autor ma do zaproponowania czytelnikowi. Pomimo pewnych moich wahań sięgnąłem z nadzieją na dobrą powieść.
Historia od początku zaczyna nas wciągać w wir wydarzeń, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Zaginięcie okrętu podwodnego wymusza na rządzie zbadanie sprawy zniknięcia jego i dowiedzenia się co z nim stało się. W tym momencie dostajemy polityczno - rządowe rozgrywki na wyższym szczeblu, gdzie nie brakuje spisków i intryg pośród rożnych agencji. Każdy z dowódców stara się przekonać do swoich racje, ale najważniejsze jest jak zwykle działanie z użyciem siły. Drugim wątkiem są badania naukowe na temat porozumienia się z delfinami, które mogą przynieść zaskakujące rezultaty. Mała grupka biologów i speców postanawia wreszcie przetłumaczyć znaczenie rozmów, które mogą im przynieść zaszczytne miejsce pośród naukowców. Jednak ich odkrycie zwraca uwagę agencji rządowej chcącej użyć ich odkrycia do własnych celów. W trzecim mamy już do czynienia z fantastyką dotyczącą pojawienia się sił nie z tego świata. Wszystko razem powoduje, że dostajemy wymieszaną i wielowątkową powieść, w której autor popuścił wodze wyobraźni i postanowił sięgnąć po sprawdzone elementy przygody, fantastyki i sensacji tworząc z tego dobrą książkę z wieloma niebezpiecznymi przygodami bohaterów. Mierzą się oni nie tylko z wymienionymi problemami, ale również globalnej groźbie zagłady jaka może powstać za sprawą tajemniczych trzęsień ziemi na Antarktydzie.
Bohaterowie powieści zostali niezłe nakreśleni, ale jednak brakowało mi w nich głębi i lepszego zarysowania sylwetek. Autor nie postarał się, żeby dodać do wszystkiego myśli bohaterów, ich rozmyślania, problemy i dylematy. Dlatego pomimo pojawienia się ich w sporej ilości nie możemy stwierdzić czy jakąś postać polubiliśmy, bo wydają się nam podobne i nie na tyle ciekawe, żeby kibicować im podczas niebezpieczeństwa. Szkoda, bo gdyby autor postarał się lepiej i stworzył bohaterów wyrazistych, mających własne zdanie, charyzmę i zachowanie, to wiele by wniosło do samej historii, bo stała by się ciekawsza. Z takich wyróżniających się postaci na tle innych są Alison Shaw i John Clay, którzy pojawiają się prawie przez cały czas. Inne mają do odegrania rolę przewidzianą przez autora w historii i nie robią wielkiego wrażenia jakbym chciał podczas czytania. Widać, że autor skupił się na samej historii niż na postaciach i ich rozbudowaniu pod każdym względem. Same relacje pomiędzy bohaterami czyta się dobrze, ale brakowało mi w nich dawki emocji. Nawet w dialogach brakowało mi trochę świeżości, ale zostały sprawnie napisane. Nie wywołują emocji w czasie czytania podczas niebezpiecznych chwil.
Książka Przełom jest połączeniem fantastyki, przygody, sensacji i powieści politycznej w jedną całość. Autor postarał się wrzucić do swojej historii najwięcej elementów, wątków i zwrotów akcji, aby przez cały czas coś działo się. Dlatego akcja leci do przodu bez zatrzymywania się i same wydarzenia toczą się w błyskawicznym tempie. Nie można nudzić się w czasie czytania, bo zostajemy wciągnięci w przygodę od samego początku. Wrzuca do jednego worka polityczne rozgrywki, zagładę świata, pościgi, strzelaniny i pojawienie się nieznanych sił. Dostałem w ten sposób pełną akcji i niesamowitych wydarzeń opowieść. Mającą jednak swoje wady dotyczące zarysowania bohaterów, czasami sceny zaczynają się i kończą raptownie co wprowadza trochę zamieszania. Pomimo wszystko nie mogę powiedzieć, ze książka jest zła i niedobra. Podczas czytania bawiłem się dobrze i miło spędziłem czas podczas lektury. Za sprawą zwrotów akcji nie mogłem spodziewać się co nastąpi za chwilę i tym sposobem nieraz byłem zaskakiwany czymś nowym. Widać tutaj postawienie przez autora na szybka akcję i wydarzenia dziejące się w błyskawicznym tempie, które przeskakują w szybki sposób po sobie. Wątków rozpoczętych mamy kilka, które ze sobą są powiązane i pod koniec dostajemy wyjaśnienia dotyczące wszystkich wydarzeń jakie miały miejsce. Samo zakończenie może nie jest zaskakujące jak chciałem dostać, ale na tyle dobre, że z chęcią sięgnę po kontynuacje jeżeli pojawi się u nas.
Książka Przełom jest napisana w sposób przystępny i nawet naukowe frazy są wprowadzone do fabuły w sposób łatwy dla laika. Jednak autor nie patrząc na prawdopodobieństwo i logikę wprowadza na każdym kroku fantastykę w swoją opowieść doprawiając sensacją i dawką przygody. Fajnym pomysłem było wprowadzenie delfinów i poznania ich języka. Po drodze przenosimy się na Antarktydę, później lądujemy w głębi morza, aby za chwilę na lądzie stoczyć bój z nieznanymi przeciwnikami. Historia rzuca nas w rożne regiony i niebezpieczeństwa. Alison Shaw i John Clay chcąc powstrzymać zagładę będą musieli sobie poradzić z politycznymi rozgrywkami i zagrożeniem jakie na nich czeka podczas przygód. Wątek Antarktydy też odegrał swoją rolę i trzęsienia ziemi jakie wystąpiły w tym miejscu. Wszystko łączy się ze sobą w sposób dobry i ciekawy. Sięgając po Przełom nie wiedziałem do końca czego spodziewać się po niej, bo jest to moje pierwsze spotkanie z autorem. Jednak mimo pewnych mankamentów nie zawiodłem się i dostałem przygodową powieść pełną zwrotów akcji i fantastycznych wydarzeń. Gdzie autor upchnął sporo jak na taką historie i zgrabnie wszystko połączył ze sobą. Znalazłem wszystko w niej co lubię w takich książkach przygodowych, przy których można spędzić wspaniale czas i dobrze bawić się podczas czytania. Nieraz nieprawdopodobna fabuła miesza się z fikcją i dawką niebezpieczeństwa. Przygoda z sensacją, szybka akcja z twistami mogącymi zaskoczyć i nawet z dawką fantastycznych wydarzeń. Dlatego Przełom spełnił swoją rolę i miło czytało mi się. Książka sprawiła mi frajdę, wciągnęła od samego początku i trzymała w napięciu do ostatniej strony. Mam nadzieje, że autor w kolejnej części popracuje więcej nad kreacją postaci i stworzy bardziej wyrazistych bohaterów. Jeśli pojawi się kontynuacja u nas na pewno po nią sięgnę. Książka dla fanów przygodowych, fantastycznych i sensacyjnych powieści.
Przełom Michael C. Grumley
7,0
Miałam problem z gwiazdkowaniem tej książki. Z jednej strony bawiłam się fenomenalnie, świetnie się tę historię czytało. Z drugiej strony natomiast uważam, że są naprawdę lepsze historie scifi. Trochę to było bajkowe, trochę to było naiwne, ale jednocześnie szybkie, pełne akcji, wciągające. Bohaterów nie rozróżniam do tej pory. Bardziej przejmowałam się losem zwierząt, niż samych postaci. Czasem jednak tak jest z książkowymi pozycjami przeciętnymi, że chętnie zarywa się dla nich noce i z "Przełomem" właśnie tak miałam. Jeżeli kiedykolwiek wpadnie mi w ręce drugi tom, chętnie przeczytam.