Czas ziemiaństwa. Koniec XIX wieku - 1945

Okładka książki Czas ziemiaństwa. Koniec XIX wieku - 1945 Anna Richter
Okładka książki Czas ziemiaństwa. Koniec XIX wieku - 1945
Anna Richter Wydawnictwo: Ośrodek KARTA biografia, autobiografia, pamiętnik
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Ośrodek KARTA
Data wydania:
2017-11-24
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-24
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364476921
Tagi:
ziemiaństwo arystorkacja xix wiek zabór rosyjski wspomnienia
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Karta nr 117 / 2023 Włodzimierz Brus, Sylwia Chutnik, Dominik Czapigo, Zbigniew Gluza, Ksawery Pruszyński, Redakcja Magazynu Historycznego KARTA, Anna Richter, Aleksiej Rogozin, Małgorzata Szejnert, Roman Umiastowski, Rafał Wnuk
Ocena 7,5
Karta nr 117 /... Włodzimierz Brus, S...
Okładka książki Łacińska wyspa. Antologia rumuńskiej literatury faktu Bogumił Luft, Anna Richter
Ocena 6,9
Łacińska wyspa... Bogumił Luft, Anna ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1759
1758

Na półkach:

Monografia ziemiaństwa opowiedziana przez jego przedstawicieli.
Głos zza grobu o świecie, którego już nie ma. Cząstka duszy polskiej na zawsze utraconej. Ostoja tradycji, wartości, kultury, obyczajów i zwyczajów, ale też zobowiązań wobec społeczeństwa i obowiązków wobec ojczyzny, zniszczona bezpowrotnie przez komunistów. Grupa społeczna rozgrabiona z majątków, wykorzeniona, poniżona, zdeprecjonowana w świadomości Polaków do wroga ustroju, obszarnika i kułaka żerującego, krzywdzącego i wyzyskującego chłopa. To ten ostatni, skrajnie negatywny obraz „panów”, zachowałam w pamięci z lat nauki szkolnej. A jak było naprawdę? Ile w nim było szlachetności, a ile podłości ideologicznej podkreślanej przez katów?
Autorka opracowania spróbowała na nie odpowiedzieć .
Zebrała w tej monografii wspomnienia i dzienniki ziemian niekoniecznie najważniejszych rodów z całej Polski. Jej intencją było, jak napisała we wprowadzeniu , z olbrzymiego bogactwa tekstów wybrać „te, które wyróżniają się wyjątkowym walorem literackim, wyczuleniem na szczegół, sprawnością obserwacji”. Różnorodne tematycznie i z różnych okresów dziejowych Polski, których mapkę umieszczono na wyklejce. Pozwoliło to na ułożenie tekstów w chronologicznie ukazywany obraz historii ziemiaństwa, ponieważ zamysłem autorki opracowania było „wieść czytelnika przez dekady, podkreślając specyficzne doświadczenie tej grupy w różnych momentach dziejowych i z różnych punktów widzenia”. Stąd też przeszłość opowiadana była przez dzieci i dorosłych, kobiety i mężczyzn, arystokratów i ziemian niezamożnych, kresowiaków i ludność z Kongresówki, znane osoby publiczne i nieznane nikomu. Opowieść o ziemiaństwie rozpoczyna niemalże sielski obrazek lat dziecięcych i dorastania Łucji Dunin-Borkowskiej oraz Heleny Ostrowskiej z przełomu XIX i XX wieku. Czasu rozkwitu i dobrze prosperujących folwarków, skupiających się przede wszystkim na organizacji pracy w majątku i panujących w nim zwyczajów, obyczajów i zasad wychowania. To najbardziej spokojny, a zarazem nostalgiczny okres w historii ziemiaństwa. Tę stabilizację przerwała I wojna światowa zapowiadająca początek kłopotów, które, po podniesieniu się z upadku w międzywojniu, kontynuowała II wojna światowa, a ostatecznie unicestwił komunizm w czasach PRL. Wspomnienia były pełne emocji spisywanych często na bieżąco, dzień po dniu. Współodczuwałam je szczególnie w dzienniku prowadzonym przez Zofię Dłużewską-Kańską oraz we wspomnieniach Janiny Konarskiej. Tak bardzo podobnych do siebie w opisach doświadczanych najazdów, grabieży i mordów dokonywanych przez wojska niemieckie, rosyjskie, polskie (walki bratobójcze tuż po II wojnie światowej) i zwykłych bandytów, mimo że pierwsza opowiadała o wirze II wojny światowej przetaczającym się przez majątek, a druga o I wojnie światowej. Najciekawszymi natomiast zapiski Edwarda Woynowicza, relacjonującymi osobiste pertraktacje w sprawie reform agrarnych z Józefem Piłsudskim. Pełne subiektywnych, a przez to oryginalnych spostrzeżeń i opinii na temat Naczelnika Państwa, którego wygląd dla piszącego okazał się daleki od przedstawień oleodrukowych. W dzienniku pod datą 24 czerwca 1920 roku zapisał – „Zobaczyłem człowieka średniego wzrostu, prawie bez zmarszczek, raczej z twarzą nalaną, olikową, trochę nawet typu mongolskiego” z przekonaniem, że „był to raczej człowiek partii, a nie prawdziwy mąż stanu”.
Każdy rozdział historyczny poprzedzało krótkie opracowanie dr. Marcina Chorązki, kreślące jego tło społeczno-polityczne kraju, a kończył zbiór fotografii z danych lat.
Przysłuchując się tym ludziom, tworzącym od stuleci system wartości i postaw mających ogromne i fundamentalne znaczenie dla narodu w czasach zagrożeń jego istnienia, ulegałam coraz silniejszemu przeświadczeniu, że wraz z unicestwieniem ziemiaństwa, „na którego majątek składał się nie tylko dwór, folwark i ileś hektarów – był to owoc pracy pokoleń, również gniazdo rodzinne” i ośrodek tradycji kultury, naród Polski bardzo dużo na tym stracił. Dobra i wartości, których nie można przeliczyć na pieniądze i których nie odbuduje się za żadne pieniądze. Mam wrażenie, że straciliśmy cząstkę tego, co wchodzi w skład ducha narodu ujawniającego swoją siłę w sytuacjach kryzysowych dla istnienia państwa. Pozostało we mnie kilka pytań – kto współcześnie przejął rolę ziemiaństwa w tym zakresie?, czy w ogóle ktoś przejął?, a może nam, współczesnym Polakom taka rola nie jest potrzebna? Myślę, że odpowiedzi udzieli nam tylko przyszłość.
Mam nadzieję, że nie w sposób bolesny.
http://naostrzuksiazki.pl/

Monografia ziemiaństwa opowiedziana przez jego przedstawicieli.
Głos zza grobu o świecie, którego już nie ma. Cząstka duszy polskiej na zawsze utraconej. Ostoja tradycji, wartości, kultury, obyczajów i zwyczajów, ale też zobowiązań wobec społeczeństwa i obowiązków wobec ojczyzny, zniszczona bezpowrotnie przez komunistów. Grupa społeczna rozgrabiona z majątków,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
767
355

Na półkach: , ,

Opiniotwórcza kompilacja tekstów, dobranych ze względu na czas powstania. Kolejna świetna edycja Karty, która udowadnia, że jest liderem na tym odcinku.

Opiniotwórcza kompilacja tekstów, dobranych ze względu na czas powstania. Kolejna świetna edycja Karty, która udowadnia, że jest liderem na tym odcinku.

Pokaż mimo to

avatar
345
34

Na półkach: , ,

Znakomity zbiór wspomnień i dzienników przedstawicieli ziemiaństwa opisujących swoje przeżycia w okresie wielkich przemian i wydarzeń historycznych od drugiej połowy XIXw do czasów po drugiej wojnie światowej. W przedstawionych wspomnieniach możemy dostrzec ewolucję języka polskiego. Ujął mnie wspaniały styl tych zapisków. Ta pozycja zasługuje na polecenie ponieważ przedstawia indywidualne wrażenia i reakcje autorów do wydarzeń pierwszej połowy XXw. Uderza duża wrażliwość społeczna na efekty działań wojennych, współczucie oraz odpowiedzialność za innych. Prezentowana jest postawa do majątków przepelniona szacunkiem do ziemi, sąsiadów oraz żywego inwentarza. Ziemianie byli ośrodkiem klutury wiejskiej. Ze wszystkich matiriałow przebija wierność takim ideałom jak praworządność, pracowitość oraz patriotyzm. Poznajemy schyłek epoki posiadaczy ziemskich oraz proces stopniowego odzierania tych ludzi z majątku poprzez ustawy agrarne oraz reformy rolne jakie miały miejsce po obu wojnach światowych. To oni byli avangardą wspołczesnej gospodarki rolnej. To świadectwo ludzi, którzy są naszymi wypędzonymi, o których dziś praktycznie się nie mówi. Ta pozycja to wspaniałą lekcja historii, tym cenniejsza, że jest to lekcja udzielona przez ludzi, którym przez lata odmawiano prawa do obrony przed zarzutami formułowanymi w oficjajalnych podręcznikach do historii w czasach PRL.

Znakomity zbiór wspomnień i dzienników przedstawicieli ziemiaństwa opisujących swoje przeżycia w okresie wielkich przemian i wydarzeń historycznych od drugiej połowy XIXw do czasów po drugiej wojnie światowej. W przedstawionych wspomnieniach możemy dostrzec ewolucję języka polskiego. Ujął mnie wspaniały styl tych zapisków. Ta pozycja zasługuje na polecenie ponieważ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
157

Na półkach: , ,

Ziemiaństwo - historia znikania.

Podróż w świat miniony. Relacje naocznych świadków.
Rody, majątki, dzieła sztuki, etos i etykieta - stracone w zawierusze dziejów.
Rodzina, patriotyzm, język, inteligencja i obowiązek - wartości, które spajały, aż do wybuchu Wielkiej Wojny.

„15.VIII.1914 Sobota
Tę wojnę europejską nazywają już dziś wielkim momentum dziejowym.
Obyśmy go nigdy nie zaznali. Odrodzenie świata nie tą drogą przyjść powinno.”

Zapiski z diariuszy. Okruchy rzeczywistości mijającej bezpowrotnie na oczach autorów wspomnień.
Od belle epoque, przez 1 wojnę. Od sielskiej codzienności, po przemarsze wojsk zaborców, aż po 1945, gdy Armia Czerwona dopełniła dzieła.
Wyrzucane przez framugi okien portrety przodków, palone fortepiany, odkręcane mosiężne klamki i tłuczona wiekowa Miśnia z serwantki.

Wraz z nowymi porządkami wytrzebiono ziemiaństwo. Dekretem Stalina z 1944 r. wraz z parcelowaniem majątków powyżej 50 hektara, wyeliminowano całą grupę społeczną, która nijak nie pasowała do socjalistycznego ładu. W dodatku arcy-niebezpieczną dla powodzenia robotniczej rewolucji z Bratniego Kraju, bo patriotyczną, świadomą i kształconą w Genewie, Oxfordzie czy Paryżu. Tylko w 1944 roku zlikwidowano ponad 1700 majątków. W czasie całej reformy, w latach 1944 – 1948, przejęto 9707 majątków.

„Gdy w styczniu 1945 r. przyszły wojska sowieckie, zwołały przed dwór miejscową ludność, polecając wejść do dworu i zabrać dla siebie jego wyposażenie. Ludzie odmówili. Wówczas żołnierze radzieccy zaczęli strzelać do luster i portretów. Gdy ludzie zobaczyli, że wszystko ulega zniszczeniu, weszli również i wyposażenie dworu rozebrali między siebie” – wspominał Tadeusz Grodzicki, były właściciel majątku spod Sieradza.

Wspaniały dobór wspomnień składa się na wysmakowane świadectwo epoki.
Pozostaje niedosyt - chciałoby się tych zapisków więcej. Pozostaje żal za światem utraconym.

Ziemiaństwo - historia znikania.

Podróż w świat miniony. Relacje naocznych świadków.
Rody, majątki, dzieła sztuki, etos i etykieta - stracone w zawierusze dziejów.
Rodzina, patriotyzm, język, inteligencja i obowiązek - wartości, które spajały, aż do wybuchu Wielkiej Wojny.

„15.VIII.1914 Sobota
Tę wojnę europejską nazywają już dziś wielkim momentum dziejowym.
Obyśmy go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
95

Na półkach:

Bardzo przystępnie opisane losy ziemiaństwa na terenie Polski. Szkoda, że to ziemiaństwo zniszczyła tak naprawdę polska (komunistyczna) władza. Żałować można ,ze już tego świata nie ma.
Polecam.

Bardzo przystępnie opisane losy ziemiaństwa na terenie Polski. Szkoda, że to ziemiaństwo zniszczyła tak naprawdę polska (komunistyczna) władza. Żałować można ,ze już tego świata nie ma.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
127
6

Na półkach:

Świetna książka. Składa się z kilkunastu opowiadań, które bohaterowie zapisali w formie pamiętników. Uwielbiam takie pozycję, gdzie głos oddaje się osobom żyjącym w danych czasach. Można przenieś się w okres, który minął już bezpowrotnie. Warto!!!

Świetna książka. Składa się z kilkunastu opowiadań, które bohaterowie zapisali w formie pamiętników. Uwielbiam takie pozycję, gdzie głos oddaje się osobom żyjącym w danych czasach. Można przenieś się w okres, który minął już bezpowrotnie. Warto!!!

Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Książka niesamowita! To takie wszystko pokręcone!

Książka niesamowita! To takie wszystko pokręcone!

Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

„Niektórzy uważali, że posiadanie majątku jest absurdem, jeżeli sprzedaż ziemi i umieszczenie kapitału w banku mogło dać znacznie wyższy dochód. Patrząc na życie jedynie od strony ekonomicznej, na pewno mieli rację. Ja natomiast uważałem, że są jeszcze wartości cenniejsze niż otwarty rachunek w banku i książeczka czekowa. Całkowita niezależność osobista, możliwość stałego kontaktu z przyrodą, samodzielność w podejmowaniu decyzji, przede wszystkim-radość tworzenia czegoś”.

Fascynująca opowieść o świecie, który przeminął, który nie oparł się burzliwym wichrom historii i nadchodzącym ze wschodu, ustrojowym zmianom. Którego grabarzem stała się nowa, komunistyczna doktryna a przysłowiowymi gwoździami do trumny, reforma rolna i procesy uwłaszczeniowe.
Świecie, który nie przestaje nas fascynować, zachwycać, pobudzać wyobraźnie i uczucia nostalgii. Który od pokoleń był kuźnią polskiej myśli narodowej, patriotyzmu, kultury, tradycji i ponadczasowych wartości. I może właśnie dlatego jego obraz w naszej, ojczystej pamięci (wspomagany dodatkowo przez literaturę a później i kinematografie) nadal jest tak wyraźnie zarysowany.
Staraniem Ośrodka Karta, instytucji hołdującej ( jak żadna inna) tym ważnym, ponadpokoleniowym wartościom, ukazała się ostatnio, publikacja Pani Anny Richter poruszająca tą problematykę, zatytułowana „Ziemiaństwo”.
Opisuje i przedstawia czytelnikowi tą szczególną, polską, warstwę społeczno-polityczną, od końca XIX wieku (choć zdarzają się, od czasu do czasu, dalsze wycieczki) aż po rok 1945, stający się symboliczną klamrą, zamykającą pewny okres dziejów, rodzimej arystokracji.

Ukazuje nam polskie ziemiaństwo na tle burzliwych i niesłychanie istotnych dla naszego narodu, a później i państwa, wydarzeń i okresów historycznych.

Obficie czerpana z pamiętników, kronik, wspomnień, listów, relacji świadków i uczestników wydarzeń, toczy się opowieść o polskiej arystokracji, poprzez czasy zaborów, kiedy to nasze dwory stają się ostoją narodowej kultury, I wojnę światową (która wielu z nich pozbawiła majątków na tzw. Kresach),udział w odradzającej się w bólach, po stu dwudziestu trzech latach niewoli, Rzeczypospolitej, wojnę polsko-bolszewicką, epokę dwudziestolecia międzywojennego, w której po raz ostatni, w tej formie, wybrzmiewały akordy ich dawnego życia, czas wielkiego kryzysu, II wojnę światową, okupację (najpierw hitlerowską a później sowiecką),wkroczenie Armii Czerwonej, dekret PKWN-u i przejecie władzy przez komunistów (PPR-PZPR),na dobre kładące kres ich świetności. Szczególnie (przynajmniej dla mnie) interesująco jawią się dramatyczne wątki, dotyczące okresu wojny i okupacji, naznaczone działalnością konspiracyjną i widocznymi już symptomami zbliżającej się tragedii.

Ta niezwykle pouczająca lektura pokazuje nam i uzmysławia (na bardzo konkretnych przykładach) czym było polskie ziemiaństwo, jak ważna rolę (kulturotwórczą, polityczną, edukacyjną itd.) odgrywała ona w narodzie. Jak zmieniała się, ewoluowała (pośród zmieniających się okoliczności, zewnętrznych i wewnętrznych),odnajdowała i przystosowywała się do co raz to nowych warunków oraz jak wielką stratą, dla nas i naszego kraju, stał się jej upadek i wyniszczenie jako grupy społecznej z którego już nigdy się nie podniosła. Oczywiście, w książce nie zabraknie opisów wspaniałych balów, rautów, kuligów, pikników, polowań, wyścigów, spotkań, pysznego jedzenia, wymyślnych trunków i całej tej charakterystycznej dla nas, arystokratycznej otoczki.
Prezentowana tu książka Anny Richter „Czas ziemiaństwa” jest próbą (bardzo udaną, zresztą) ocalenia, choć w jakiejś, niewielkiej części, tego odchodzącego już w historyczny w niebyt obrazu polskiego ziemiaństwa, którego tak bardzo zabrakło w ponurej, siermiężnej i szarej, powojennej, socjalistycznej rzeczywistość. Gorąco polecam lekturę.

„Niektórzy uważali, że posiadanie majątku jest absurdem, jeżeli sprzedaż ziemi i umieszczenie kapitału w banku mogło dać znacznie wyższy dochód. Patrząc na życie jedynie od strony ekonomicznej, na pewno mieli rację. Ja natomiast uważałem, że są jeszcze wartości cenniejsze niż otwarty rachunek w banku i książeczka czekowa. Całkowita niezależność osobista, możliwość stałego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    70
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    6
  • Wieś
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Szlachta, dworki, rody
    1
  • 2.Wspomnienia/Pamiętniki/Listy
    1
  • DKK
    1
  • Przeczytane 2017
    1
  • Oczekujące
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czas ziemiaństwa. Koniec XIX wieku - 1945


Podobne książki

Przeczytaj także