Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Osobiście dobrze bawiłem się przy lekturze tej książki. Dużym atutem jest spora dawka humoru. To zbiór opowiadań łączących się w jedną spójną całość. Klimat przypomina połączenie Green Book'a z prozą Lovecrafta, lecz groza jest tu dawkowana dość oszczędnie. Bohaterowie wywodzą się z czarnoskórej społeczności Chicago. Nie ze swojej woli zostali wplątali w paranormalną rozgrywkę członków tajnych stowarzyszeń.

Osobiście dobrze bawiłem się przy lekturze tej książki. Dużym atutem jest spora dawka humoru. To zbiór opowiadań łączących się w jedną spójną całość. Klimat przypomina połączenie Green Book'a z prozą Lovecrafta, lecz groza jest tu dawkowana dość oszczędnie. Bohaterowie wywodzą się z czarnoskórej społeczności Chicago. Nie ze swojej woli zostali wplątali w paranormalną...

Kolejne wznowienie Pomocnika Historycznego. Tym razem numer o tematyce II Wojny Światowej. Dla zorientowanych w tematyce będzie to przyjemne przypomnienie niektórych faktów.

Kolejne wznowienie Pomocnika Historycznego. Tym razem numer o tematyce II Wojny Światowej. Dla zorientowanych w tematyce będzie to przyjemne przypomnienie niektórych faktów.

Kryminał z elementami nadnaturalnymi? Czemu nie. Niestety "Gniazdo" jest słabą realizacją tego pomysłu. Wątek jest przewidywalny, nudny i odniosłem wrażenie, że autor planował skończyć w połowie ale wydawca nakazał mu dopisać dalszą cześć bo wyszło za mało stron. Wydawca każę, autor też chleb jeść musi. Dopisał ze szkodą dla książki, bo jedną trzecią tekstu mógł spokojnie sobie odpuścić dla lepszej strawności i uporządkowania wątków.
Książa typowa dla księgarni przy lotnisku/stacji kolejowej. Taka do poczytania w podróży. Autor nawet specjalnie podzielił treść na małe rozdziały aby czytelnik mógł doczytać rozdział do końca zanim nie zaśnie w trakcie lektury w podróży. Podział sztuczny, nielogiczny i rażący jak dla mnie. Odradzam.

Kryminał z elementami nadnaturalnymi? Czemu nie. Niestety "Gniazdo" jest słabą realizacją tego pomysłu. Wątek jest przewidywalny, nudny i odniosłem wrażenie, że autor planował skończyć w połowie ale wydawca nakazał mu dopisać dalszą cześć bo wyszło za mało stron. Wydawca każę, autor też chleb jeść musi. Dopisał ze szkodą dla książki, bo jedną trzecią tekstu mógł spokojnie...