rozwińzwiń

Zaina

Okładka książki Zaina Wanda Szymanowska
Okładka książki Zaina
Wanda Szymanowska Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro opowieści dla młodszych dzieci
50 str. 50 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Data wydania:
2017-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-09
Liczba stron:
50
Czas czytania
50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364426940
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
218
216

Na półkach: , , , ,

Książka, mimo, że kierowana jest do dzieci, może być również świetną lekturą dla ich rodziców. Zaznajamiany się w niej również z wojenną rzeczywistością w Syrii, utratą bliskich, rodzinnego domu, ale też pięknymi opisami krajobrazów, czy potraw, ale też i imion, gdzie każde z nich niesie jakieś znaczenie. A wszystko to pokazane jest oczami małej dziewczynki, w zrozumiały i przyjazny sposób dla czytelników. Nie mamy tutaj drastycznych scen przyprawiających o koszmary, bez obaw. Świetnym dodatkiem na końcu książki są pytania związane z jej treścią, jak również z tematyką uchodźczą. Jako poczatkująca edukatorka, uważam, że powieść ta może być świetnym wstępem do zajęć antydyskryminacyjnych zwiazanych z wielokulturowością. Jednym słowem, polecam, rodzicom, nauczyciel_k_om, edukator_k_om, i wszystkim, którym na sercu leży los naszych bliźnich.

Pełną treść recenzji znajdziecie tutaj:
http://nietoperzczytaioglada.blogspot.com/2018/03/zaina-wanda-szymanowska.html?m=1

Książka, mimo, że kierowana jest do dzieci, może być również świetną lekturą dla ich rodziców. Zaznajamiany się w niej również z wojenną rzeczywistością w Syrii, utratą bliskich, rodzinnego domu, ale też pięknymi opisami krajobrazów, czy potraw, ale też i imion, gdzie każde z nich niesie jakieś znaczenie. A wszystko to pokazane jest oczami małej dziewczynki, w zrozumiały i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
180

Na półkach: ,

„Zaina” to pierwsza książka dla dzieci autorstwa Wandy Szymanowskiej, którą miałam przyjemność przeczytać. Książka, a w zasadzie książeczka porusza bardzo trudną tematykę. Opowiada o syryjskiej dziewczynce, która musi odnaleźć się w nowym otoczeniu, jakim jest polska szkoła. Spotyka ją niestety szyderstwo i wytykanie palcami. Nie jest to łatwa sytuacja dla zagubionej małej dziewczynki. Jak wiadomo, nie wszystko na tym świecie jest włącznie czarne lub wyłącznie białe. Tak też jest tutaj - Zaina szybko zaprzyjaźniła się z Wojtkiem - grubiutkim chłopcem ze swojej klasy.

Jak widać po mojej ocenie, opowieść przypadła mi do gustu. Pani Wanda po tym, jak „odłożyłam ją na bok” po lekturze „Kim, do diabła, jest Anita” wróciła do swojej świetności. Pochłonęłam książeczkę w kilka minut i chciałam więcej takich przygód! Pierwszy raz od dłuższego czasu czytałam książkę dla dzieci w taki sposób, jakbym naprawdę była typowym odbiorcą. Autorce w magiczny sposób udało się wydobyć ze mnie siedzące gdzieś bardzo głęboko dziecko i bardzo Jej za to dziękuję. To było piękne przeżycie.

Najbardziej jednak martwią mnie ilustracje w książeczce. Choć są pięknie wykonane, to przykro mi, że są czarno – białe. Rozumiem, że książka porusza trudny temat tolerancji wśród dzieci, ale przyciągnięcie uwagi najmłodszych jest bardzo trudne. Takie ilustracje mogły nieco osłabić zainteresowanie pociech.

Jeśli już jestem przy ilustracjach, mogę również poruszyć kwestię okładki. Szczerze mówiąc – po tym, jak zobaczyłam piękne, wielobarwne okładki innych książek, w życiu bym nie powiedziała, że akurat ta jest dla dzieci. Rysunek przedstawia ni to kobietę, ni nastolatkę… Ale dziecko? Na pewno nie takie, jakie opisane jest w treści. Sam projekt jest fantastyczny i przyciąga uwagę, ale dodałabym mu trochę życia i kolorów.

W książce występuje kilka fragmentów bardziej skierowanych do rodzica i niosących ukryty przekaz. Obawiam się, że dzieci nie potrafią wyłuskać niektórych emocji tak, jak robią to dorośli. To sprawia, że książka jest uniwersalna, nie tylko dla dzieci. Dorośli też znajdą coś dla siebie.

Na sam koniec wspomnę jeszcze o zwieńczeniu książki. To, co autorka lub wydawnictwo umieściło na ostatnich stronach ujęło moje serce w stu procentach i chyba odrobinę podniosło ocenę. Fantastyczny edukacyjny koniec! Geograficzny test wiedzy z przeczytanego tekstu + kilka zadań o tolerancji, akceptacji i przyjaźni. Bomba!

Dziękuję serdecznie autorce za możliwość przeczytania tej książki. Jest Pani wielka!

___________________________________________
Na bardziej szczegółową recenzję i dyskusję na temat książki zapraszam tutaj: http://atramentowaprzystan.blogspot.com/2018/05/32-zaina.html

„Zaina” to pierwsza książka dla dzieci autorstwa Wandy Szymanowskiej, którą miałam przyjemność przeczytać. Książka, a w zasadzie książeczka porusza bardzo trudną tematykę. Opowiada o syryjskiej dziewczynce, która musi odnaleźć się w nowym otoczeniu, jakim jest polska szkoła. Spotyka ją niestety szyderstwo i wytykanie palcami. Nie jest to łatwa sytuacja dla zagubionej małej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Każdy z nas chce być lubiany, akceptowany, mieć spokojny dom, przyjaciół, cieszyć się bezpieczeństwem, możliwością wykonywania prostych rzeczy bez ograniczeń. Myśl o tym, że moglibyśmy oglądać cierpienie bliskich, krwawe obrazy, spotykać się z wrogością sprawia, że boimy się, bo wiemy, że "Nie ma normalnego życia pośród ruin, bez elektryczności, wody, lekarstw, szkoły, sklepów. Człowiek potrzebuje normalności, każdy człowiek, szczególnie jednak dziecko. A jak się nie bać bombardowań, eksplozji, strzelaniny, gwałtownych hałasów?". To sprawia, że boimy się też ludzi, którzy przybywają z takich regionów świata.
Powracające w czasie rocznic powstań wojenne obrazy mogą nam przybliżyć jak bardzo trudno jest żyć w takich warunkach, jak niebezpieczne jest otoczenie i jak bardzo każdy żyjący w takich warunkach pragnie odmiany, czyli chce rodzinie zapewnić bezpieczeństwo.
Rodzice Zainy po wielu miesiącach narastającego niebezpieczeństwa podejmują decyzję: trzeba wyjechać do kraju matki dziewczynki. Celem długiej, wyczerpującej podróży staje się Polska.
Wczesną jesienią do klasy dołącza dziewczynka o orientalnej urodzie. Jakby tego było mało również jej imię jest egzotyczne: Zaina Nahla, co znaczy piękna i łyk wody. Nowa uczennica ma za sobą daleką drogę, a na jej trasie nie zabraknie obozowiska dla uchodźców w Grecji, która jej przyjacielowi nie kojarzy się z płytą lotniska i tańczącymi na wietrze śmieciami tylko z piękną plażą. Przybyła do Polski z wojennej Syrii nastolatka ma mamę Polkę i katoliczkę oraz ojca Syryjczyka, muzułmanina. Wychowana w atmosferze akceptacji, tolerancji, otwartości i codziennego przebywania wśród rówieśników różnych narodowości i wyznań dziewczynka jest bardzo dojrzała i odpowiedzialna. Akceptuje konieczność zaczęcia wszystkiego od nowa w odległym kraju. Wyjazd do Polski traktuje jako nowe, wzbogacające doświadczenie. Brak podstawowych osobistych rzeczy jest dla niej elementem tworzenia swojego miejsca w ojczyźnie matki, do której musiała przybyć z minimalnym bagażem.
Dramatyczne przeżycia w kraju dzieciństwa sprawiają, że Zaina inaczej odbiera różne doświadczenia i zjawiska. Zaskakuje ją burza, porośnięte lasem góry, kolorowy, jesienny krajobraz, a nawet deszcz. Wszystko jest inne, niezwykłe, niecodzienne, wszystkiego musi się nauczyć. Łącznie ze swobodnym używaniem języka polskiego, ponieważ do tej pory częściej mówiła po angielsku i arabsku.
Początek roku szkolnego nie jest łatwy dla dziewczynki. Jedna z koleżanek, Jadzia, znalazła w niej obiekt do wyśmiewania. Każdy powód jest dobry: od koloru skóry, po stare ubrania i odmienny sposób mówienia. Docinki ranią Zainę. Ma ona jednak kolegę, który pomaga jej przetrwać ten trudny czas.
Marzący o tym by zostać cukiernikiem Wojtek jest jedynym w klasie jedynym uczniem chcącym rozmawiać z nową dziewczyną. Podchodzi do niej bez uprzedzeń, dzieli się tym co ma i odkrywa, jak wspaniała może być odmienna kuchnia, jak wiele wspólnego mają obiady gotowane przez jego babcię z tymi gotowanymi przez babcię Zainy.
"– Czemu ty jej tak nie lubisz? Przecież nic ci nie zrobiła – Wojtek zagadnął Jadzię, kiedy próbowała podłożyć nogę koleżance.
– Bo jest czarna! – odpowiedziała Jadzia.
– Czarna? Nie zauważyłem. Jest jedynie mocno opalona. Też taki byłem we wrześniu, po powrocie z Grecji.
– I jest inna niż wszystkie dzieci – dodała dziewczynka. – Nawet z jej imienia to wynika, że jest inna. To jest wystarczający powód, że nie powinna chodzić do polskiej szkoły. "
„Zaina” Wandy Szymanowskiej to bardzo mądra książka zachęcająca do dyskusji na temat tolerancji, otwartości, różnorodności rasowej i religijnej. Pomaga też zachęcić do poznawania innych kultur, odmiennych narodowości, stylów życia.
Niedługą publikację z żywym i prostym językiem wzbogacono szkicami. Duża czcionka, niewielka ilość stron sprawiają, że można ją przeczytać przedszkolakom oraz uczniom nauczania początkowego. Starsi bez problemu szybko ją przeczytają. Książkę polecam nie tylko dzieciom. To ciekawa lektura dla każdego, kto chce nieco inaczej spojrzeć na świat.

Każdy z nas chce być lubiany, akceptowany, mieć spokojny dom, przyjaciół, cieszyć się bezpieczeństwem, możliwością wykonywania prostych rzeczy bez ograniczeń. Myśl o tym, że moglibyśmy oglądać cierpienie bliskich, krwawe obrazy, spotykać się z wrogością sprawia, że boimy się, bo wiemy, że "Nie ma normalnego życia pośród ruin, bez elektryczności, wody, lekarstw, szkoły,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
426
266

Na półkach: , , , , , , ,

Zaina, z powodu paskudnej wojny panoszącej się na terenach Syrii, musiała zostawić za sobą dotychczasowe życie i, wraz z rodziną, opuścić ukochaną ojczyznę. Swoje nowe miejsce na ziemi odnajduje w Polsce, która przyjmuje ich z szeroko otwartymi ramionami, zapewniając bezpieczną przystań. Cała familia powoli przyzwyczaja się do myśli, że nic im nie grozi, a dotychczasowe zagrożenie odeszło w zapomnienie. Powoli, ponieważ Zaina natrafia na wiele przeszkód uniemożliwiających jej się zaaklimatyzować.
Koleżanka z klasy, Jadzia, nie potrafi zaakceptować faktu, że Zaina posiada ciemniejszy odcień skóry, nie do końca poprawny akcent oraz tego, iż ta nie przywdziewa modnych ubranek z wyższej półki. To powoduje, że dziewczynka staje się obiektem drwin. A to jeszcze nie wszystko. Buntująca się z powodu odmienności „nowej” nastawia przeciw niej prawie całą klasę, przez co ta czuje się nieco odizolowana od rówieśników. Na całe szczęście Zaina może liczyć na wsparcie pulchniutkiego Wojtka, który jako jedyny nie boi się przeciwstawić rządom Jadzi i przeciwstawia się jej „władzy”.
Tylko co się stanie, kiedy Jadzia zniknie na parę dni z powodu choroby? Czy nastąpi wtedy ogromna zmiana w zachowaniu uczniów? Czy inni przestaną słuchać słów Jadzi i postanowią dać szansę Zainie? A może tak naprawdę przyczyna tkwi znacznie... głębiej?
Bo najczęściej boimy się tego, co jest nam nieznane.

U każdego książkoholika przychodzi taki etap w życiu, że potężne tomiszcza uginające półki zaczynają odstraszać swoimi gabarytami, przez co z nadzieją poszukujemy czegoś lekkiego. Czegoś, co pozwoli wyzwolić się od skomplikowanych sytuacji, ogromu pułapek zastawionych przez pisarza oraz wielu rozterek głównego bohatera. U mnie właśnie nastąpił taki moment w życiu, ale dzięki pomocy pani Wandy Szymanowskiej, która była miła i ofiarowała mi do lektury egzemplarz „Zainy” szybko odnalazłam to, czego tak bardzo pragnęłam.
Nieprzyjemna atmosfera panująca w Syrii spowodowała, że rodzice Zainy zdecydowali o przeprowadzce do Polski, skąd pochodziła matka dziewczynki. W ten sposób pragnęli zagwarantować jej bezpieczeństwo oraz lepszy start w życie, lecz żadne z nich nie przypuszczało, iż pomimo tylu haseł propagujących pomoc uchodźcom, ich córka zostanie objęta zbiorowym ostracyzmem. Całkowicie odizolowana od przykrych skutków wojny Zaina nie mogła liczyć na wsparcie większości kolegów z klasy. Przecież każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż początki w nowym miejscu bywają trudne i zaaklimatyzowanie się trwa trochę czasu, to jednak dzieci nie dopuszczały jej do siebie, raz za razem izolując ją, jakby samo przebywanie w tym samym pomieszczeniu, co ona i tak już przekraczało ich możliwości akceptacji. Było mi z tego powodu przykro, a jeszcze bardziej, kiedy poznaje się prawdziwy powód ich zachowania. To całe zapatrzenie w Jadzię i traktowanie tego, co ona powie za święte, jest dość typowym zjawiskiem, które rozprzestrzenia się jak wirus. Wyczuwałam, że każdy bał się przeciwstawić buntującej wszystkich koleżance i kiedy ta znajdowała się w ich zasięgu, to woleli nie ryzykować podpadnięciem. Ale i tak nieraz miałam ochotę wkraść się na karty książki i samodzielnie im wytłumaczyć, iż nie powinny tak się zachowywać. Jako że sama wielokrotnie bywałam obiektem drwin w szkole, doskonale rozumiałam położenie głównej bohaterki. Z całego serca współczułam Zainie tego całego zamieszania wokół jej osoby. Na szczęście mogła ona liczyć na wsparcie Wojtka, który jako pierwszy odważył się przeciwstawić Jadzi i pokazać, że nie obchodzi go odmienność koleżanki. Z ogromnym zaciekawieniem słuchał (a ja czytałam),jak ta opowiada o swojej ojczyźnie z czułością i z wyczuwalną tęsknotą w głosie. Pokazała, że pomimo trudnej sytuacji potrafi docenić każdą wspaniałą chwilę, gdzie większości społeczeństwa nawet się nie śniło, aby cieszyć się z tego, że nie muszą borykać się z aż tak ogromnymi problemami.
Oczywiście drobnym minusem okazała się przewidywalność niektórych zdarzeń, ale w moim przypadku warto wspomnieć, że jest to zupełnie naturalne. W swoim dwudziestokilkuletnim życiu przeczytałam kilkaset książek, gdzie autorzy muszą naprawdę się postarać, aby mnie zaskoczyć, a jako że „Zaina” jest skierowana do znacznie młodszej grupy odbiorców, z ogromną przyjemnością przymknę na to oko. Również zachowam się w ten sposób ze względu na skromne opisy oraz dialogi prowadzone między bohaterami. Wiadomo – chętnie zagłębiłabym się w danym świecie, zachłysnęłabym się nim bez opamiętania, a przecież trzeba brać poprawkę na to, iż nie każde dziecko będzie w stanie przyswoić ogrom informacji, dlatego ta forma przedstawienia losów Zainy jest ogromnym ułatwieniem.

„Nie ma normalnego życia pośród ruin, bez elektryczności, wody, lekarstw, szkoły, sklepów. Człowiek potrzebuje normalności, każdy człowiek, szczególnie jednak dziecko. A jak się nie bać bombardowań, eksplozji, strzelaniny, gwałtownych hałasów?”

Zaina, pomimo dość młodego wieku, wielokrotnie zdołała udowodnić, że jest znacznie silniejsza psychicznie od wielu dorosłych osób. Pokazała to poprzez pozostanie sobą i pielęgnowanie zwyczajów towarzyszących jej w Syrii, kiedy większość zapewne poddałaby się wpływowi przykrych słów i spróbowała przypodobać się swoim oprawcom. Dziewczynka wykazała się również ogromną dojrzałością, kiedy w kryzysowej sytuacji swojego „wroga” zachowała zimną krew, wyciągając do Jadzi pomocną dłoń. Nie można jednak zapominać, że nadal jest ona dzieckiem, które potrzebuje zdrowego kontaktu z rówieśnikami. I wtedy, niczym Anioł Stróż, wkracza przyjazny, pełny optymizmu Wojtek. Chłopiec odrzucił na bok wszelkie uprzedzenia i z ogromną radością zaprzyjaźnił się z Zainą, tym samym również wykazując się odwagą. Niestety przykro się robiło, kiedy Jadzia raz za razem próbowała zniszczyć szczęśliwe chwile dziewczynce i jej druhowi poprzez swoje zachowanie. Tylko tutaj nie można winić aż nadto dziecka, ponieważ to właśnie rodzice są najbardziej odpowiedzialni za to, by nauczyć swoją pociechę szacunku do innych. Taką wiedzę wynosi się właśnie z domu, znikąd indziej.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Wandy Szymanowskiej i muszę stwierdzić, że jest całkiem udane. Autorka zadbała o to, aby odbiór przedstawianej przez niej historii i przekazywana przez jej treść lekcja była akceptowalna dla młodszych czytelników i słuchaczy. Dzieci bez problemu wsiąkną w lekturę, a pomocne w tym ilustracje oraz cieszące oko zdobienia stron znacznie bardziej przyciągną ich uwagę. Rodzice również nie będą zawiedzeni! Otóż mogą oni bez problemu sprawdzić wiedzę wyniesioną przez swoje pociechy poprzez liczne zadania znajdujące się na ostatnich stronach „Zainy”. Moim zdaniem to doskonała okazja, aby przećwiczyć z nimi umiejętność zrozumienia tekstu, która będzie potrzebna w dalszych etapach życia.

Podsumowując:
Pomimo skromnej objętości, „Zaina” uczy młodszych czytelników, że każdy, niezależnie od koloru skóry, wagi, wieku, płci czy innych widocznych różnic w wyglądzie bez żadnego „ale” zasługuje na szacunek oraz możliwość przedstawienia się we właściwy sposób. Książka uświadamia również rodziców, że warto rozmawiać z pociechami na takie tematy, aby nigdy nie powtórzyła się taka sama historia, jak w przypadku Zainy i Jadzi.

Zaina, z powodu paskudnej wojny panoszącej się na terenach Syrii, musiała zostawić za sobą dotychczasowe życie i, wraz z rodziną, opuścić ukochaną ojczyznę. Swoje nowe miejsce na ziemi odnajduje w Polsce, która przyjmuje ich z szeroko otwartymi ramionami, zapewniając bezpieczną przystań. Cała familia powoli przyzwyczaja się do myśli, że nic im nie grozi, a dotychczasowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
50

Na półkach:

Czasem mniej znaczy lepiej. Przekonałam się o tym czytając krótką opowieść Wandy Szymanowskiej "Zaina", która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Historia syryjskiej dziewczynki, która wraz z rodziną uciekła przed okrucieństwem wojny ujęła mnie swoją prostotą i jeszcze długo po zakończeniu lektury zastanawiałam się nad jej przesłaniem.
Zaina jest kilkuletnią dziewczynką pochodzącą z ogarniętej wojną Syrii. Jej rodzice, w obawie o życie swoje i córki zdecydowali się opuścić zagrożone tereny i pojechać do Polski, ojczyzny mamy. Tu Zaina przystosowuje się do życia w zupełnie innym klimacie, otoczona innymi ludźmi, ale wreszcie bez strachu o krążące na niebie samoloty czy podłożone w miejscach publicznych bomby. I choć wszyscy odetchnęli z ulgą, dla Zainy nowa rzeczywistość wcale nie wygląda na kolorową.
Boimy się tego, czego nie znamy, prawda? I trudno się temu dziwić, nikt nie chce narażać siebie ani bliskich na niebezpieczeństwo. Ale czasem bywa tak, że strach jest jedynie wytworem naszej wyobraźni i tego, co zobaczymy, usłyszymy, dowiemy się z mediów i nie ma pokrycia w tym, jak jest naprawdę. Owszem, bardzo trudno znaleźć balans między troską o codzienny spokój, a dociekaniem prawdy. Dorośli mają z tym niemały kłopot, jak więc wytłumaczyć coś takiego dzieciom?
Temat uchodźców jest wciąż żywy i budzi skrajne emocje. Najważniejsze w tym wszystkim, żeby nie dać się zwariować. Z jednej strony patrzymy na to, co dzieje się w Europie Zachodniej, z drugiej - rodziny z małymi dziećmi czekają na pomoc. Rodzina Zainy miała łatwiej. Jej mama i babcia to Polki, więc z przeprowadzką do Polski nie było większych problemów. Tyle, że dzieciom w nowej szkole wystarczała świadomość, że dziewczynka miała inny odcień skóry i pochodziła z Bliskiego Wschodu. Niektórzy rówieśnicy od razu odsunęli ją na boczny tor, dając do zrozumienia, że do nich nie pasuje.
To ważne, żeby już od najmłodszych lat uczyć dzieci jak ważna jest tolerancja. Tolerancja dla innego koloru skóry, innej narodowości, innej religii - innego człowieka. Dzieci nie są nienawistne, nienawiści i braku poszanowania dla odmienności uczą się od dorosłych, dlatego istotnym jest, by od najmłodszych lat wpajać im takie wartości.
"Zaina" jest doskonałym przykładem jak opowiadać dzieciom o innych kulturach i ludziach różniących się od tych, których na co dzień spotykają. Ale ta pozycja w równym stopniu nadaje się do pokazania dorosłym, żeby i oni uświadomili sobie czym jest akceptowanie różnorodności.

Czasem mniej znaczy lepiej. Przekonałam się o tym czytając krótką opowieść Wandy Szymanowskiej "Zaina", która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Historia syryjskiej dziewczynki, która wraz z rodziną uciekła przed okrucieństwem wojny ujęła mnie swoją prostotą i jeszcze długo po zakończeniu lektury zastanawiałam się nad jej przesłaniem.
Zaina jest kilkuletnią dziewczynką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
564
448

Na półkach: , ,

Zaina to dziewczynka, która przyjeżdża do Polski wraz ze swoimi rodzicami, prosto z Syrii, gdzie trwa wojna. Bohaterka, różni się od swoich rówieśników ze względu na pochodzenie jednego z rodziców. Trafia ona do polskiej szkoły, gdzie spotyka się z nieprzyjemnym zachowaniem jednej z uczennic - Jadzi. Czy nasza mała bohaterka odnajdzie się w nowym otoczeniu i czy otoczenie przyjmie ją z otwartymi ramionami?

Przekonajcie się sięgając po tę książeczkę ;)


Ja co prawda nie jestem już młodszym czytelnikiem, ale niezmiernie się cieszę, że miałam okazję przeczytać tę historie, chociaż dokładniej mówiąc ja ją pochłonęłam podczas trzydziestu-minutowej jazdy pociągiem i wiem, że wrócę do niej, gdy będę chciała przekazać wartościową treść swojej chrześnicy czy nawet swoim dzieciom w późniejszym etapie. Ponieważ mimo swojej małej objętości, książeczka przekazuje naprawdę wartościowe treści, na które warto zwrócić uwagę i o których warto mówić częściej i głośniej.


W tej historii mamy bowiem do czynienia z osobami innego pochodzenia, którzy różnią się kolorem skóry czy tradycjami, ale tak naprawdę w środku każdy posiada to samo. Wkraczają oni w nowe życie przez przeszłość, która kładła im kłody pod nogi i jak się okazuje teraźniejszość też nie jest łatwa, ponieważ otoczenie zwraca na nich większą uwagę. Według mnie temat tej książki jest teraz tak bardzo na czasie, i zarówno dorosły powinien ją przeczytać sobie jak i swoim pociechą, ponieważ książka niesie w sobie naukę tolerancji.


Główna bohaterką Zaina, jest małą dziewczynką, ale mimo swojego wieku rozumie naprawdę wiele. Jest otwarta na nowe znajomości, cierpliwa i w głębi siebie coraz bardziej pewniejsza. Niezwykle odważna i rozważna, nie chowa urazy i potrafi zachować trzeźwy umysł.


Postać Jadzi budziła we mnie wiele emocji. Dziewczynka jest niemiła, zawzięta na nowej koleżance, niezwykle przemądrzała i w sumie ma bardzo ograniczone pole myślenia. Takie zachowania nie wychodzą same z siebie od dziecka, ponieważ dziecko najczęściej czerpie przykład ze swoich bliskich i później te zachowania zapamiętuje i odzwierciedla w gronie swoich przyjaciół.


Ciesze się bardzo, że autorka wprowadziła postać Wojtka do tej historii. Przynosi ona wiarę w ludzi i udowadnia, że można się z kimś przyjaźnić nie zbaczając na szczegóły takie jak wygląd, pochodzenie czy religię.

Podsumowując całość, książka mimo swojej małej objętości skrywa w sobie wielką wartość i naukę. Napisana jest prostym językiem, aby Ci młodsi czytelnicy mogli ją zrozumiem i zapamiętać, ale również dorośli zrozumieją przesłanie tej historii bez problemu. Całość chwyta za serce, uświadamia kilka rzeczy i powoduje, że chce się o niej mówić. Całość wykończona jest pięknymi rysunkami na pobudzenie wyobraźni, a na samym końcu Ci młodsi znajdą dla siebie mały test po lekturze.

Cieszę się, że ktoś porusza tak ważne tematy, o których trzeba mówić, i że chce przekazać wartości tym młodszym czytelnikom.

Ja polecam ją tym starszym jak i młodszym

Zaina to dziewczynka, która przyjeżdża do Polski wraz ze swoimi rodzicami, prosto z Syrii, gdzie trwa wojna. Bohaterka, różni się od swoich rówieśników ze względu na pochodzenie jednego z rodziców. Trafia ona do polskiej szkoły, gdzie spotyka się z nieprzyjemnym zachowaniem jednej z uczennic - Jadzi. Czy nasza mała bohaterka odnajdzie się w nowym otoczeniu i czy otoczenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
134

Na półkach:

🌸 Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jak wygląda życie imigrantów z Syrii mieszkających w Polsce? Mówiąc imigrantów mam na myśli małą dziewczynkę z Syrii.
Polecam Wam książkę Pani Wandy Szymanowskiej "Zaina" jeśli ją przeczytacie to odpowiecie sobie na to pytanie z góry, a teraz zapraszam na moją recenzję:

http://lunafisher.blogspot.com/2017/11/24-swiezo-po-zaina-wanda-szymanowska.html

🌸 Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jak wygląda życie imigrantów z Syrii mieszkających w Polsce? Mówiąc imigrantów mam na myśli małą dziewczynkę z Syrii.
Polecam Wam książkę Pani Wandy Szymanowskiej "Zaina" jeśli ją przeczytacie to odpowiecie sobie na to pytanie z góry, a teraz zapraszam na moją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
554

Na półkach: ,

Ta króciutka książeczka której głównymi odbiorcami są dzieci ma w sobie duże przesłanie. Główną bohaterką jest Zaina, która wraz z rodzicami przyjeżdza do Polski uciekając przed pogrążoną w walkach Syrią. Mimo niewielkiej objętości jest tam ukazanych wiele trosk, strachów oraz nadziei głównej bohaterki. W książce ukazana jest również trudność w "wejściu do grupy", oraz byciu w niej zaakceptowanej. Polecam czytelnikom w każdym wieku.

Ta króciutka książeczka której głównymi odbiorcami są dzieci ma w sobie duże przesłanie. Główną bohaterką jest Zaina, która wraz z rodzicami przyjeżdza do Polski uciekając przed pogrążoną w walkach Syrią. Mimo niewielkiej objętości jest tam ukazanych wiele trosk, strachów oraz nadziei głównej bohaterki. W książce ukazana jest również trudność w "wejściu do grupy",...

więcej Pokaż mimo to

avatar
759
708

Na półkach:

"Nie ma normalnego życia pośród ruin, bez elektryczności, wody, lekarstw, szkoły, sklepów. Człowiek potrzebuje normalności, każdy człowiek, szczególnie jednak dziecko. A jak się nie bać bombardowań, eksplozji, strzelaniny, gwałtownych hałasów?"

Zaina to dziewczynka pochodząca z Syrii. Dramatyczna i niezwykle niebezpieczna sytuacja w jej kraju, skłoniła rodziców do trudnej decyzji, by opuścić ukochaną ojczyznę, ogarniętą wojną i przeprowadzić się do bezpiecznej Polski. Nasza bohaterka rozpoczyna naukę w nowej szkole. Niestety początek bywa trudniejszy, niż mogła przypuszczać. Już pierwszego dnia koleżanka z klasy okrutnie z niej drwi. Naśmiewa się z odmienności, niższego stanu społecznego.

Jej dokuczliwe przytyki bardzo ranią i onieśmielają Zainę. Jak każdy pragnie akceptacji i sympatii pozostałych uczniów, jednak zachowanie niegrzecznej Jadzi odbiera jej pewność siebie. Nawet nauczycielka nie jest w stanie osłabić kpin złośnicy. Na szczęście, w obronie małej emigrantki staje Wojtek, który nie obawia się odmienności, pragnie poznać nową koleżankę, jej kulturę, tradycję oraz rodzinę. Jego postawa powinna być przykładem dla każdego z nas!

"– Czemu ty jej tak nie lubisz? Przecież nic ci nie zrobiła – Wojtek zagadnął Jadzię, kiedy próbowała podłożyć nogę koleżance.
– Bo jest czarna! – odpowiedziała Jadzia.
– Czarna? Nie zauważyłem. Jest jedynie mocno opalona. Też taki byłem we wrześniu, po powrocie z Grecji.
– I jest inna niż wszystkie dzieci – dodała dziewczynka. – Nawet z jej imienia to wynika, że jest inna. To jest wystarczający powód, że nie powinna chodzić do polskiej szkoły. "

Nawet nie spodziewałam się, że ta niewielka objętościowo książeczka, może wywołać tak wiele silnych emocji i przekazać najistotniejsze mądrości życiowe. Jej najważniejszym tematem jest niewątpliwie tolerancja. W tym wypadku przedstawiona zostaje sytuacja dzieci, jednak dotyczy to również dorosłych. Bez namysłu osądzamy kogoś ze względu na pochodzenie, panicznie boimy się odmienności. Jeśli ktoś znacznie różni się od nas, od razu włączamy mechanizmy obronne, a najłatwiejszym jest przecież szykanowanie. Nawet nie zastanawiamy się, jak bardzo ranimy tym drugiego człowieka. Sami przecież nie chcielibyśmy, by ktokolwiek nas oceniał ze względu na kolor skóry czy stan materialny. Nikt nie ma prawa wyrażać opinii o drugiej osobie, jeśli nawet jej nie zna.

"Może mi jeszcze powiesz, że tacy ludzie nie są dzicy? Oni nawet talerzy nie używają, czytać nie umieją, komputera nigdy nie widzieli, do lekarzy nie chodzą, a choroby leczą zaklęciami."

Koleżanka dokuczająca Zainie nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojego okrucieństwa. Stereotypy, które wygłasza są wręcz niedorzeczne, ale przecież gdzieś musiała je usłyszeć. Dziecko same z siebie nie jest złe, nie pragnie dokuczać, ktoś musiał ją tego nauczyć, być może nawet nie do końca świadomie, dlatego ta opowieść jest także bardzo ważną lekcją dla osób dojrzałych.

To zdecydowanie pozycja, którą powinien przeczytać każdy dorosły razem ze swym dzieckiem. Naszą rolą jest uczenie pociech tolerancji i szacunku oraz traktowania na równi wszystkich ludzi. Powieść świetnie pokazuje, iż inny wcale nie znaczy gorszy. Myślę, że uświadamia również nam rodzicom, iż swoją postawą musimy dawać przykład.

W obecnych czasach, obywatele różnych krajów przybywają do Polski szukając bezpieczeństwa czy zarobku. Nie mają łatwo, bardzo często są po prostu bezdusznie wykorzystywani. To nie powinno mieć w ogóle miejsca, owa dramatyczna sytuacja jest powodem do ogromnego wstydu. Każda matka czy ojciec powinni również zastanowić się, jakie poglądy głośno wyrażają o mieszkańcach innych krajów. Czasem wypowiedziane bezmyślnie raniące opinie mogą zostać usłyszane przez dziecko, zapamiętane i stosowane w rzeczywistości.

Dzięki powieści widzimy dokładnie, jak trudna i bolesna jest przeprowadzka do nowego kraju. Nie chodzi tylko o dostosowanie się, choć słowa ranią bardziej niż nóż i nie ułatwiają
zaaklimatyzowania się. Zaina cierpi okropnie przez Jadzię, która ją wyśmiewa i poniża, ale nawet nie jest w stanie zrozumieć, czym zawiniła. Stale towarzyszy jej również wielka tęsknota za ukochanym domem. Została zmuszona porzucić wszystko i zacząć od zera, to niezwykle trudne dla dorosłego, a co dopiero dla dziecka.

Styl autorki jest lekki i niesamowicie plastyczny. Doskonale opisała emocje i lęki głównej bohaterki, które są wręcz namacalne, silnie targają czytelnikiem i skłaniają do głębokich przemyśleń na temat własnej postawy. Ta książka to lekcja dla każdego z nas.

"Zaina" to przepiękna, niezwykle mądra, prawdziwa, chwytająca za serce powieść, która otwiera nam oczy, uczy empatii i zmienia zupełnie tok myślenia. Jest to pozycja obowiązkowa zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Jej przesłanie zapada w serce i porusza duszę. Przemawia do nas niesłychanie silnie, gdyż jesteśmy świadkiem autentycznych cierpień małej dziewczynki. Naprawdę warto zapoznać się z tą wyjątkową pozycją. Nikt nie pozostanie wobec niej obojętnym!
Gorąco polecam!

"Nie ma normalnego życia pośród ruin, bez elektryczności, wody, lekarstw, szkoły, sklepów. Człowiek potrzebuje normalności, każdy człowiek, szczególnie jednak dziecko. A jak się nie bać bombardowań, eksplozji, strzelaniny, gwałtownych hałasów?"

Zaina to dziewczynka pochodząca z Syrii. Dramatyczna i niezwykle niebezpieczna sytuacja w jej kraju, skłoniła rodziców do trudnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
71

Na półkach:

Rozpoczęcie nauki w szkole lub przeniesienie do innej placówki jest stresujące. Wbrew pozorom często zdarzają się przypadki drwin, poniżania czy prześladowania. Dzieci potrafią być czasami okrutne.

Zaina, główna bohaterka utworu Wandy Szymanowskiej jest córką Polki i Syryjczyka. Tocząca się w Syrii wojna zmusza rodzinę do ucieczki i szukania schronienia w Polsce. Zaina zaczyna chodzić do polskiej szkoły, ale trudno jej się odnaleźć w nowym środowisku. Dzieci dokuczają dziewczynce ze względu na inny kolor skóry. Najbardziej dogaduje jej Jadzia, której zachowanie pociąga za sobą reakcje większej części klasy. Jedyną osobą, która bliżej poznaje dziewczynkę jest Wojtek. Dziewczynka zdradza mu, że mu znaczenie swoich imion: Zaina - piękna i drugie imię Nahla - łyk wody. Chłopiec odwiedza ją w domu, który jest skromnie urządzony:

" Zaina nie miała łóżka. Do spania służył jej gruby materac leżący w rogu pokoju. W drugim narożniku stały dwa duże kartony - jeden na drugim. Obok kartonów znajdował się prosty stolik, a na nim komputer. Nie było ani toaletki, ani firanek, ani zabawek. Jedynie na kraciastym kocu przykrywającym materac, siedział sfatygowany pluszowy miś."

Wojna odcisnęła piętno na psychice dziewczynki. Zaina boi się burzy, bo grzmoty kojarzą jej się z działaniami wojennymi.

Ojciec Jadzi pracuje i mieszka w Anglii. Po powrocie z wizyty u taty Jadzia od nauczycielki usłyszała, że wkrótce będzie imigrantką, podobnie jak Zaina. Dziewczynka jest przerażona. Nauczycielka mówi do Zainy:

"Więź z krajem, w którym się urodziłaś, zostanie na zawsze, a obywatelstwo to całkiem inna para kaloszy."

Główna bohaterka cieszy się, że jest z rodziną, że dni są w miarę przewidywalne i panuje spokój.

Zostaje zorganizowana szkolna wycieczka, podczas której Jadzia ulega wypadkowi. Pierwszą osobą która spieszy jej z pomocą jest Zaina. Czy Jadzia przyjmie pomoc, czy ją odrzuci? Czy dziewczynka będzie umieć zmienić swoje zachowanie? Odpowiedzi poszukajcie sami.

Mimo że książka jest niewielka objętościowo, chwyta za serce, uczy szacunku i skłania do refleksji. Książka skierowana jest do nieco starszych dzieci i młodzieży, ale myślę, że powinien przeczytać ją każdy. Została w niej zwrócona uwaga na kwestie wzajemnego szacunku i tolerancji. Poruszony został temat emigracji i patriotyzmu. Na końcu książki zostały zamieszczone zadania nawiązujące do treści książki, po której lekturze można podyskutować z dziećmi o ważnych tematach.

Rozpoczęcie nauki w szkole lub przeniesienie do innej placówki jest stresujące. Wbrew pozorom często zdarzają się przypadki drwin, poniżania czy prześladowania. Dzieci potrafią być czasami okrutne.

Zaina, główna bohaterka utworu Wandy Szymanowskiej jest córką Polki i Syryjczyka. Tocząca się w Syrii wojna zmusza rodzinę do ucieczki i szukania schronienia w Polsce. Zaina...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Chcę przeczytać
    21
  • Posiadam
    11
  • Ulubione
    3
  • Chcę w prezencie
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Patronat medialny :)
    1
  • ☾ 52 książki - level 2017 ☽
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Wanda Szymanowska Zaina Zobacz więcej
Wanda Szymanowska Zaina Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także