Wróżka z gwiezdnego pyłu Lena Wolska 7,4
ocenił(a) na 55 lata temu Muszę przyznać, że pomysł na fabułę już od początku wydał mi się naprawdę ciekawy. Książeczka składa się bowiem z rozdziałów, a do każdego przypisana jest jedna litera alfabetu (np. A jak Absolut, C jak Cel, E jak Euforia itd.),mówiąca o jakiejś wartości, którą należy się w życiu kierować.
Podeszłam do tej historii z pewnymi oczekiwaniami i niestety trochę się zawiodłam. Z początku nawet myślałam, że może jestem za stara i zbyt cyniczna na tę książeczkę, ale potem doszłam do wniosku, że to nie o to chodzi. Niektóre fragmenty mi się podobały, przyznaję, ale jednak większość nie przemawiała do mnie. I nie chodzi nawet o same wartości, ale o sposób ich przekazania. Wypowiedzi nauczycieli były często zawiłe i trudne do zrozumienia. Odniosłam też wrażenie, że bohaterzy bardzo często mówią o tym samym. Bądź dobra, szanuj innych ludzi, zwierzęta i przyrodę, podziwiaj piękno świata... Wszystko wzniosłe i szlachetne, ale jednak często nijak mające się do prawdziwego świata. Zabrakło mi w niej też trochę innych nauk, może mniej wzniosłych, ale jednak wartościowych.
Nie wiem, czy przeczytałabym swojemu dziecku tę książkę.