Sous les vents de Neptune

Okładka książki Sous les vents de Neptune Fred Vargas
Okładka książki Sous les vents de Neptune
Fred Vargas Wydawnictwo: Viviane Hamy Cykl: Komisarz Adamsberg (tom 6) kryminał, sensacja, thriller
450 str. 7 godz. 30 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Adamsberg (tom 6)
Wydawnictwo:
Viviane Hamy
Data wydania:
2004-03-24
Data 1. wydania:
2004-03-24
Liczba stron:
450
Czas czytania
7 godz. 30 min.
Język:
francuski
ISBN:
9782878581904
Tagi:
kryminał francuski Francja Adamsberg Fred Vargas
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
7
7

Na półkach:

Kolejna książka pani Fred Vargas o charakterystycznej dla tej autorki cesze: świetna fabuła z miernym zakończeniem. Uważam, że autorka powinna zasięgnąć porady jakiegoś specjalisty od zakończeń lub nawiązać współpracę z literatem, który wie, jak pisać kryminały. Powieść liczy 393 strony; aż do (mniej więcej) 380. czyta się szparko, pod koniec nawet z wypiekami na twarzy. Cóż z tego! Zakończenia właściwie nie ma, morderca znika gdzieś w niebycie fantazji autorki, wątek rodzinny głównego bohatera może będzie kontynuowany w innej powieści (komisarz Adamsberg jest bohaterem cyklu),ale tego nie wiadomo, a zagadka została rozwiązana co najmniej nieprzekonująco. Geriatryczna acz genialna hakerka, antypodsłuchowy przełącznik do telefonu komórkowego z drucików i tarczek(?),szukanie włosa do badania DNA w tonie pobranego szuflą zmazłego błota i kilka innych dziwnych i niewiarygodnych faktów dałoby się przełknąć, ale te dziwactwa w zestawieniu z nierealistycznie naszkicowanymi bohaterami, to już za dużo. Po kolejnej lekturze powieści p. Vargas uważam, że ta pani to istny oryginał - niestety w negatywnym sensie. Po kolejną jej powieść nie sięgnę - frapujący środek nie jest wart rozczarowującego i pełnego niedosytu zakończenia.

Kolejna książka pani Fred Vargas o charakterystycznej dla tej autorki cesze: świetna fabuła z miernym zakończeniem. Uważam, że autorka powinna zasięgnąć porady jakiegoś specjalisty od zakończeń lub nawiązać współpracę z literatem, który wie, jak pisać kryminały. Powieść liczy 393 strony; aż do (mniej więcej) 380. czyta się szparko, pod koniec nawet z wypiekami na twarzy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
439

Na półkach:

Nawet kiedy robi się ciekawe przydługie rozmyślania autorki zniechęcają do dalszego czytania. Część dialogów nie miała w ogóle sensu i była irytujaca. Jakby pisana na ilość a nie jakość. Autorka często próbowała pisać barwnym poetyckim językiem jednak nie bardzo jej to wychodziło. Przez to czasem fragmenty musiałam czytać kilka razy żeby zrozumieć co autorka ma na myśli. To było bardzo męczące. 
Akcja rozwija sie dopiero od połowy książki i już zaczyna robić się ciekawie. Ale końcówka jest napisana takim samym nudnym językiem co początek i to studzi rozbudzone emocje.
Niestety książka mnie bardzo wymęczyła.

Nawet kiedy robi się ciekawe przydługie rozmyślania autorki zniechęcają do dalszego czytania. Część dialogów nie miała w ogóle sensu i była irytujaca. Jakby pisana na ilość a nie jakość. Autorka często próbowała pisać barwnym poetyckim językiem jednak nie bardzo jej to wychodziło. Przez to czasem fragmenty musiałam czytać kilka razy żeby zrozumieć co autorka ma na myśli. To...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
91

Na półkach:

Książka dosyć ciekawa, nie porywa ale momentami wciąga. Zakończenie szokujące.
Polecam!

Książka dosyć ciekawa, nie porywa ale momentami wciąga. Zakończenie szokujące.
Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
503
173

Na półkach: ,

Do tej pory miałem na półce pięć dawniej wydanych i nieco cieńszych powieści pani FV. Tym razem pozycja nieco bardziej zasobna w literki, ale na szczęście styl pozostaje ten sam. Sympatyczne postacie, przyjemna łamigłówka, delikatne nawiązania do poprzednich części cyklu, a przede wszystkim dużo świetnych motywów pobocznych (z pękającymi ropuchami na czele!). Świetnie się czyta, o ile przymrużymy oko na prawdopodobieństwo poniektórych zdarzeń. Ja zawsze bardzo chętnie przymrużam, zatem lecę czytać kolejną pozycję tej autorki.

Do tej pory miałem na półce pięć dawniej wydanych i nieco cieńszych powieści pani FV. Tym razem pozycja nieco bardziej zasobna w literki, ale na szczęście styl pozostaje ten sam. Sympatyczne postacie, przyjemna łamigłówka, delikatne nawiązania do poprzednich części cyklu, a przede wszystkim dużo świetnych motywów pobocznych (z pękającymi ropuchami na czele!). Świetnie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
920
860

Na półkach:

Sam pomysł bardzo oryginalny. Intryga ciekawa, pomysłowo rozwinięta. Tylko czasami rozmyślania głównego bohatera przydługawe. Dużo genialnych postaci drugoplanowych.

Sam pomysł bardzo oryginalny. Intryga ciekawa, pomysłowo rozwinięta. Tylko czasami rozmyślania głównego bohatera przydługawe. Dużo genialnych postaci drugoplanowych.

Pokaż mimo to

avatar
3143
1431

Na półkach:

Cykle staram się czytać po kolei, ale po tę książkę sięgnęłam, nie wiedząc nawet, że jest ona częścią jakiegoś cyklu. Trzeba przyznać, że intryga kryminalna oryginalna, ale powieść napisana jest przedziwnym językiem (co niektórzy mogą brać za zaletę, a we mnie wywołało mieszane odczucia). Poza tym istotnie, trochę przegadana, a tytuł można było przełożyć dosłownie, a nie dawać taki, który jest kompletnie niecharakterystyczny i nie do zapamiętania. Chyba wolę Miniera.

Cykle staram się czytać po kolei, ale po tę książkę sięgnęłam, nie wiedząc nawet, że jest ona częścią jakiegoś cyklu. Trzeba przyznać, że intryga kryminalna oryginalna, ale powieść napisana jest przedziwnym językiem (co niektórzy mogą brać za zaletę, a we mnie wywołało mieszane odczucia). Poza tym istotnie, trochę przegadana, a tytuł można było przełożyć dosłownie, a nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1614
796

Na półkach:

Nieco przegadana. Wolę konkrety w kryminałach.

Nieco przegadana. Wolę konkrety w kryminałach.

Pokaż mimo to

avatar
3034
2034

Na półkach:

Fred Vargas to autorka, która potrafi pisać i tworzy bardzo specyficzny klimat w swoich książkach. Jej thrillery sprawiają, że krew szybciej krąży w żyłach, a w głowie roi się od pytań.

To kolejna książka jej autorstwa, która sprawiła, że zapamiętam ją na długo. Mroczny klimat, elementy metafizyki, specyficzna seria morderstw i ulotny niczym duch sprawca, którego tropem podąża inspektor Jean-Baptiste Adamsberg. Są to morderstwa ukierunkowane na naszego inspektora, które sprawiają, że sam zaczyna być uznawany za winnego. Dlaczego? Otóż dlatego, że cała seria morderstw trójzębem rozciąga się w czasie na kilkadziesiąt lat, a wskazywany przez Adamsberga sprawca – nie żyje od 16 lat…

Morderstwa dokonywane są wg inspektora zawsze tym samy m narzędziem – trójzębem, pozostawiając po sobie na ofiarach trzy ślady w równej odległości. Mimo, że na miejscu zbrodni zostają odnalezione inne narzędzia (noże, przecinaki) – on jest pewien swej teorii i typowanego sprawcy. A sprawcą jest dystyngowany, poważany i wiekowy już sędzia. W morderstwo tą metodą przed laty był zamieszany brat Adamsberga, Rafael i on sam. Sprawa ciągnie się przez lata i ciągle budzi w inspektorze wzburzenie. Najświeższa sprawa budzi wspomnienia i ożywia duchy, a kolejna, w którą zostaje wplątany Jean-Baptiste i oskarżony o zabicie dziewczyny – przelewa czarę goryczy. Policjant zaczyna ukrywać się i z pomocą przyjaciół dąży do wyjaśnienia sprawy. Czy to duch, czy jego naśladowca -osoba z krwi i kości? Przekonajcie się sami – emocji wam nie zabraknie!

Fred Vargas napisała niezwykle oryginalny kryminał, gdzie świat realny i duchowy zazębiają się, a determinacja inspektora Adamsberga sprawia, że sprawa niewyjaśniona i wręcz nierealna zostaje zamknięta, a sprawca ujęty. Morderca z widłami działał przez wiele lat, w różnych regionach geograficznych i nikt prócz Adamsberga nie zwrócił uwagi na zbieżność sposobu zabijania. Inspektor okazał się upartym i zdeterminowanym człowiekiem, co wpędziło go w kłopoty, ale również pokazało, kto jest jego prawdziwym przyjacielem. Oprócz zacięcia i pasji detektywistycznej, mamy do czynienia z jego bardzo ludzkimi cechami i tutaj pojawia się wątek dawnego związku i dziecka, które jest tego efektem. Jak sami widzicie książka jest rozbudowana, zróżnicowana i bardzo prawdziwa.

To naprawdę świetny kryminał, który zdecydowanie wyróżnia się na tle innych – przeczytajcie! Naprawdę warto!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/01/po-zapadnieciu-nocy-fred-vargas.html

Fred Vargas to autorka, która potrafi pisać i tworzy bardzo specyficzny klimat w swoich książkach. Jej thrillery sprawiają, że krew szybciej krąży w żyłach, a w głowie roi się od pytań.

To kolejna książka jej autorstwa, która sprawiła, że zapamiętam ją na długo. Mroczny klimat, elementy metafizyki, specyficzna seria morderstw i ulotny niczym duch sprawca, którego tropem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
752
248

Na półkach: ,

Na francuskie współczesne kryminały zwróciłam uwagę po spotkaniu z “Koronkową robotą” Pierre’a Lemaitre’a. Do przeczytania najnowszej powieści Fred Vargas zachęcił mnie opis wydawcy na okładce.

Mroczny klimat i nieuchwytny zabójca to to, co w tego rodzaju książkach lubię najbardziej. Bohater powieści Fred Vargas, inspektor Jean-Baptiste Adamsberg, ścigał swego czasu brutalnego mordercę, który jako narzędzia zbrodni używał prawdopodobnie czegoś o trzech ostrzach. Po wielu latach morderca pojawia się znowu. Adamsberg jest mocno tym poruszony, ponieważ z tego, co wie, zabójca nie żyje od blisko dwudziestu lat. Czy to na pewno on? Czy raczej jego naśladowca? I choć właściwie nikt nie wierzy przeczuciom inspektora, ten jest właściwie pewien swego.

str. 21 – “Tym razem wydało mu się, że wyczuł atak na ułamek sekundy przed faktem. Leżące na stole dłonie zacisnął w pięści i tak próbował zapobiec wtargnięciu. Spinając ciało, przywołując myśli o czym innym, wyobrażając sobie czerwone liście klonu. Na nic: zmora przeszła przez niego jak tornado pustoszące pola, prędkie, nieuniknione i gwałtowne, po czym obojętnie porzucające ofiarę, aby gdzie indziej kontynuować swoje dzieło”.

Czy morderca z widłami wrócił? Czy też może Adamsberg ma obsesję i omamy? Co jest prawdą, a co wytworem jego wyobraźni? Adamsberg – jak dotąd – zawsze ufał swoim przeczuciom policjanta. Nigdy nie wątpił w swoją pewność siebie, ani w swoje umiejętności i logikę. Tymczasem pewnego wieczora ginie młoda kobieta. Nie ma żadnych podejrzanych, a ostatni widział ją właśnie Adamsberg. Policja odkrywa, że morderca użył ostrego, trójzębnego narzędzia. Niestety inspektor tamtego wieczora się upił i kompletnie nie pamięta, co wówczas robił. Nagle, zupełnie niespodziewanie, z policjanta staje się uciekinierem. Tylko czy Adamsberg może zaufać samemu sobie, skoro zupełnie nie pamięta, co robił tamtej feralnej nocy? Kto tak naprawdę popełnił tę okrutną zbrodnię? Czy Adamsberg na pewno jest bez winy?

Dość mroczny klimat powieści kontrastuje z elokwentnym stylem wypowiedzi autorki, nieco humorystycznym i chwilami nawet zabawnym.

str. 127 – “Bretońska naleśnikarnia w centrum starała się przypominać ojczyste strony właściciela, na wystrój składały się bowiem sieci, koła ratunkowe i suszone ryby. Oraz trójząb”.

Bardzo nietypowo tożsamość zabójcy znamy od samego niemalże początku powieści. I nie zastanawiamy się, kim on jest. Nie szukamy go pośród książkowych bohaterów, nie podejrzewamy każdej z postaci, nie zastanawiamy się nawet nad podejrzanymi, nad motywami, nad alibi poszczególnych osób. Tutaj od początku wiele wiemy, a jednak – mimo to – powieść i tak trzyma w napięciu. Inspektor usiłuje rozgryźć, w jaki sposób morduje zabójca, poszukuje związku między ofiarami, podobieństw pomiędzy morderstwami, a wreszcie zastanawia się nad własną niewinnością.

Atmosfera grozy bije z każdej strony książki, niepewność i lęk towarzyszy bohaterom na każdym kroku, właściwie nieustannie. Fakt iż nie wiemy, gdzie przebywa zabójca, sprawia że stale spodziewamy się jakiegoś “wybuchu”, fajerwerków, czegoś, co nami porządnie potrząśnie.

Fred Vargas nie jest autorką, o której można powiedzieć, że ma lekkie pióro. Książka na pewno nie czyta się lekko i jednym tchem. Bywały chwile, kiedy musiałam się wrócić o parę zdań i przeczytać fragment jeszcze raz. Mimo to, powieść wciąga, trzyma w napięciu i mocno niepokoi. Nawet kiedy odkładałam książkę na bok, stale o niej myślałam.

str. 354 – “Adamsberg zastygł. Biała smoczyca. Biały smok (…). Mocno ściskając w palcach długopis, Adamsberg starał się wypatrzyć kamienie madżonga na wykazie sędziego w jego “układzie honorów”.

“Po zapadnięciu nocy” to trzymający w napięciu kryminał z zaskakującymi zwrotami akcji i niesztampowym mordercą. Polecam zwłaszcza tym, którzy w zalewie literatury amerykańskiej i skandynawskiej, poszukują czegoś nowego i innego.

*cytaty pochodzą z książki
**opinia również na moim blogu Papuzie pióro: http://papuziepioro.pl

Na francuskie współczesne kryminały zwróciłam uwagę po spotkaniu z “Koronkową robotą” Pierre’a Lemaitre’a. Do przeczytania najnowszej powieści Fred Vargas zachęcił mnie opis wydawcy na okładce.

Mroczny klimat i nieuchwytny zabójca to to, co w tego rodzaju książkach lubię najbardziej. Bohater powieści Fred Vargas, inspektor Jean-Baptiste Adamsberg, ścigał swego czasu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
266

Na półkach: , , ,

No, no, no... Komisarz Adamsberg doczekał się potomka! Ale przecież "Po zapadnięciu nocy" nie jest o tym, bo to kryminał. Motyw morderca - naśladowca, policjant podejrzany o zbrodnię - to wszystko znane i nawet dość przewidywalne, ale... Fred Vargas i tak zaskoczy niczego niepodejrzewającego czytelnika. A już to, co sobie wykoncypował zabójca, żeby pomścić przodka... Fantastyczne!
Nic na to nie poradzę, ale kryminały Vargas od pierwszego tomu przed wielu laty bardzo mi przypadły do gustu. Na dodatek "Po zapadnięciu nocy" czyta się zdecydowanie lepiej niż "Uciekaj szybko i wróć późno"; wygląda na to, że tłumaczka dała się przekonać, że polska składnia jednak różni się od francuskiej.

No, no, no... Komisarz Adamsberg doczekał się potomka! Ale przecież "Po zapadnięciu nocy" nie jest o tym, bo to kryminał. Motyw morderca - naśladowca, policjant podejrzany o zbrodnię - to wszystko znane i nawet dość przewidywalne, ale... Fred Vargas i tak zaskoczy niczego niepodejrzewającego czytelnika. A już to, co sobie wykoncypował zabójca, żeby pomścić przodka......

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    71
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    16
  • Teraz czytam
    3
  • Kryminały
    3
  • E-book
    2
  • Studia
    2
  • 2019
    2
  • 2017
    2
  • Kryminał francuski
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sous les vents de Neptune


Podobne książki

Przeczytaj także