Uciekaj szybko i wróć późno

Okładka książki Uciekaj szybko i wróć późno Fred Vargas
Okładka książki Uciekaj szybko i wróć późno
Fred Vargas Wydawnictwo: Sonia Draga Cykl: Komisarz Adamsberg (tom 4) kryminał, sensacja, thriller
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Adamsberg (tom 4)
Tytuł oryginału:
Pars vite et reviens tard
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2016-06-22
Data 1. wyd. pol.:
2016-06-22
Data 1. wydania:
2001-10-15
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379997121
Tłumacz:
Bożena Sęk
Tagi:
Bożena Sęk
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
168
145

Na półkach:

Jakoś w końcu dobrnąłem do końca tej powieści. Jest to chyba najdziwniejsza powieść kryminalna jaką kiedykolwiek czytałem. Całość napisana jest wyjątkowo specyficznym językiem. Trudno oczywiście powiedzieć na ile jest to powiązane z przekładem. Można w zasadzie stwierdzić, że książka ta stanowi przykład zabawy słowami lub próbę zrobienia na siłę czegoś oryginalnego. Nie jest to niestety udane. Opisana historia kryminalna jest wyjątkowo dziwaczna.

Treść dotyczy "opowiadacza" Jossa Le Guerna, który ma urojenia (odwiedza go jego prapradziadek...). Zresztą podobnie jest z Mane i Damasem. Pojawiają się jakieś specyficzne ogłoszenia w skrzynce Jossa, kolejno dochodzi do serii morderstw. Zakończenie było dość zaskakujące i to właściwie poprawiło nieco moje zdanie o tej pozycji. Początkowo fabuła rozwija się wybitnie wolno.

Dodam też, że wszyscy autorzy powieści kryminalnych wykazują się mniejszą lub większą ignorancją, jeśli chodzi o opis pracy policji. Ta Pani jednak przebiła wszystkich.

Jakoś w końcu dobrnąłem do końca tej powieści. Jest to chyba najdziwniejsza powieść kryminalna jaką kiedykolwiek czytałem. Całość napisana jest wyjątkowo specyficznym językiem. Trudno oczywiście powiedzieć na ile jest to powiązane z przekładem. Można w zasadzie stwierdzić, że książka ta stanowi przykład zabawy słowami lub próbę zrobienia na siłę czegoś oryginalnego. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Książka pani Fred Vargas (tak, to kobieta!) oznaczona na okładce jako kryminał, jest według mnie powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym. Nie sama akcja poszukiwania mordercy jest bowiem jej istotą, a modernistycznie przedstawione środowisko paryskiej dzielnicy biedoty z całą gamą charakterystycznych typów ludzkich od komisarzy policji i całego personelu wydziału zabójstw, przez prostych ludzi peryferyjnych dzielnic Paryża po dziwaków, z których jeden reaktywował zawód obwoływacza, wymarły 150 lat wcześniej. Po drodze zapoznajemy się z historią epidemii dżumy, która pojawiała się we Francji wielokrotnie, ostatnio nawet w latach 20. XX w., i ze sposobami, które miały przed nią chronić. W kontekście upodobań autorki nie dziwi fakt, że sprawiedliwość, która tryumfuje w każdym, zdawałoby się, kryminale, w tej powieści robi to jakby nie do końca, z przymrużeniem oka. Widać, że nie o to chodziło, że zbrodnia jest tylko pretekstem. Z tego powodu obniżam ocenę o dwie gwiazdki. Rzecz jest napisana ciekawie, ale czuję się oszukany zakończeniem.

Książka pani Fred Vargas (tak, to kobieta!) oznaczona na okładce jako kryminał, jest według mnie powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym. Nie sama akcja poszukiwania mordercy jest bowiem jej istotą, a modernistycznie przedstawione środowisko paryskiej dzielnicy biedoty z całą gamą charakterystycznych typów ludzkich od komisarzy policji i całego personelu wydziału...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
31

Na półkach:

Początkowo zastanawiałam się czy nie dać sobie spokoju z dalszym czytaniem. Nawet nie zauważyłam jak intryga zaczęła mnie wciągać. A styl pisania coraz bardziej urzekać. Polecam, zwłaszcza osobom ceniącym eksperymenty formalne i myślowe

Początkowo zastanawiałam się czy nie dać sobie spokoju z dalszym czytaniem. Nawet nie zauważyłam jak intryga zaczęła mnie wciągać. A styl pisania coraz bardziej urzekać. Polecam, zwłaszcza osobom ceniącym eksperymenty formalne i myślowe

Pokaż mimo to

avatar
1363
546

Na półkach:

Bardzo lubię tę autorkę, choć na tę powieść trafiłam przypadkiem - dość późno została wydana w Polsce. Książka momentami trudna w odbiorze, ale mimo to wciągająca.

Bardzo lubię tę autorkę, choć na tę powieść trafiłam przypadkiem - dość późno została wydana w Polsce. Książka momentami trudna w odbiorze, ale mimo to wciągająca.

Pokaż mimo to

avatar
503
173

Na półkach: ,

Już sam fach obwoływacza podbił moje serce, że nie wspomnę o niektórych cudnych obwieszczeniach czy zadżumionych cytatach. Jak zawsze bardzo przyjemnie się czytało, mogę z czystym sumieniem sięgnąć po "Modlitwę trzeciej dziewicy".

Już sam fach obwoływacza podbił moje serce, że nie wspomnę o niektórych cudnych obwieszczeniach czy zadżumionych cytatach. Jak zawsze bardzo przyjemnie się czytało, mogę z czystym sumieniem sięgnąć po "Modlitwę trzeciej dziewicy".

Pokaż mimo to

avatar
442
314

Na półkach:

Znaleziona przypadkiem, i taki smakołyk! Postacie i sytuacje są lekko odrealnione, ale przez to uniwersalne. Akcja może się toczyć równie dobrze współcześnie, jak i 400 lat temu. Okazuje się, że lęki, obawy, instynkty działają niezmiennie tak samo. A siła rozumu - choć zwycięska - to w mniejszości.
Lektura bardzo przyjemna, więc polecam

Znaleziona przypadkiem, i taki smakołyk! Postacie i sytuacje są lekko odrealnione, ale przez to uniwersalne. Akcja może się toczyć równie dobrze współcześnie, jak i 400 lat temu. Okazuje się, że lęki, obawy, instynkty działają niezmiennie tak samo. A siła rozumu - choć zwycięska - to w mniejszości.
Lektura bardzo przyjemna, więc polecam

Pokaż mimo to

avatar
285
285

Na półkach: ,

Nazwisko i imię - Yersinia Pestis
Przydomek - pałeczka dżumy
Zawód - historyczny kiler
Liczba ofiar - kilkadziesiąt milionów
Motyw - kara.
Siewca przesiąknięty widmem rodzinnym wymierzał karę, oczywiście w swoim mniemaniu. Fala 4 wezbrała jak tsunami, podczas gdy Adamsberg grzązł w swych przypuszczeniach jak w mulistych mokradłach. A wystarczył jeden błysk. Diament zalśnił w słońcu i w jednej minucie siewca został zdekonspirowany.
Jednak, czy siewca był morderca, a morderca siewcą?

Nazwisko i imię - Yersinia Pestis
Przydomek - pałeczka dżumy
Zawód - historyczny kiler
Liczba ofiar - kilkadziesiąt milionów
Motyw - kara.
Siewca przesiąknięty widmem rodzinnym wymierzał karę, oczywiście w swoim mniemaniu. Fala 4 wezbrała jak tsunami, podczas gdy Adamsberg grzązł w swych przypuszczeniach jak w mulistych mokradłach. A wystarczył jeden błysk. Diament zalśnił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
26

Na półkach:

"[...] docierał do placu Edgar-Quinet pogodzony ze sobą, otulony i niemal ochraniany lekkim drżeniem ud."

Och, jakże dawno nie czytałem prozy tak stylistycznie smacznej. Być może to zasługa tłumacza, bo pamiętam jak lat temu kilka przedzierałem się przez "Błękitne kręgi" autorki męcząc się straszliwie. A tym razem po prostu bajka: płynnie, smakowicie, spokojnie i z dużą przyjemnością. W tej, było nie było, kryminalnej opowieści nie ma galopującej akcji, ale za to jest klimat, jest taka jakaś swojska prostota i tyle smaczków...
Czy dżuma może wrócić? I to nie wypuszczona z jakiegoś supertajnego laboratorium rządowego, a wyhodowana gdzieś na paryskim strychu? Czy lepsza ochrona spod znaku CSI, czy może odrobiny dedukcji w stylu Sherlocka? Absolutnie urzeczony, polecam.

P.S. A teraz biorę się za "Motylka" K. Puzyńskiej. Tyle dobrego napisano, ze już się boję...:-)

"[...] docierał do placu Edgar-Quinet pogodzony ze sobą, otulony i niemal ochraniany lekkim drżeniem ud."

Och, jakże dawno nie czytałem prozy tak stylistycznie smacznej. Być może to zasługa tłumacza, bo pamiętam jak lat temu kilka przedzierałem się przez "Błękitne kręgi" autorki męcząc się straszliwie. A tym razem po prostu bajka: płynnie, smakowicie, spokojnie i z dużą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
266

Na półkach: , , ,

Prawie 10 lat czekałam (jako że nie władam francuskim),aż jakaś oficyna zainteresuje się Fred Vargas (po tym jak Prószyński ją porzucił) i wyda jej kolejną książkę. Doczekałam się, ale uczucia mam ambiwalentne, niestety. Tzn. jest tu to wszystko, co kiedyś przekonało mnie do francuskiej mediewistki: powolne wprowadzanie w zbrodnię; cała galeria nieoczywistych, przedziwnych (zawsze bardzo soczystych) postaci; osadzony w przeszłości, nieledwie szekspirowski motyw zabójstwa i bardzo nieortodoksyjni przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości (jeśli ktoś polubił Aurelio Zena, na pewno polubi i Adamsberga). A do tego szczypta humoru, ironicznego dystansu i specyficzny klimat, który nie pozwala pomylić książek Fred Vargas z innymi. Ale... Kiedy czytałam książki Fred Vargas w tłumaczeniu Krystyny Szeżyńskiej-Maćkowiak, wydawało mi się, że to jest – jak na kryminały – całkiem niezła proza. Tymczasem „Uciekaj szybko i wróć późno” czyta się w pocie czoła; serio. Są tu zdania („niepewny” pień platana jest moim faworytem),w których trzeba najpierw znaleźć podmiot i orzeczenie, a potem na nowo dopasować przydawki, okoliczniki i dopełnienia, żeby zrozumieć, co się czyta. Są zdania – np. „Adamsberg umartwiał się ciągle, naciągając do granic możliwości swoje duże możliwości powstrzymywania się od reakcji – od czytania których zwyczajnie bolą zęby. I są kurioza, np. „Marie-Belle porumieniała” (str. 202). Skąd tłumacz/redaktor/korektor wziął taki wyraz: „porumienieć”, do diaska?! Zdaniem tłumacza/redaktora/korektora coś można „o tyłek ROZTRZĄŚĆ” (str. 201),a ktoś „położył LAGĘ na wszystkim” (str. 217). Dowiedziałam się też (ku swojemu absolutnemu zdumieniu),że podobieństwo może łączyć DO kogoś, a nie (jeśli już) z kimś/czymś (str. 16 - „Jossa łączyło wielkie podobieństwo do tego osiłka”).
Mimo to zachęcam do lektury tych, którzy szukają kryminału nieszablonowego.

Prawie 10 lat czekałam (jako że nie władam francuskim),aż jakaś oficyna zainteresuje się Fred Vargas (po tym jak Prószyński ją porzucił) i wyda jej kolejną książkę. Doczekałam się, ale uczucia mam ambiwalentne, niestety. Tzn. jest tu to wszystko, co kiedyś przekonało mnie do francuskiej mediewistki: powolne wprowadzanie w zbrodnię; cała galeria nieoczywistych, przedziwnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3034
2034

Na półkach:

Fred Vargas stworzył bardzo oryginalny thriller, który intryguje czytelnika od pierwszych stron. Jest "zakręcony", inny i zapada w pamięć. Autor genialnie połączył retrospekcję z rzeczywistością - tworzą one jedną, idealnie spójną całość. Dawna zaraza powraca w nowym wcieleniu i jest narzędziem w rękach szaleńca.

Joss Le Guern jest byłym marynarzem, który po wypadku, w którym zginęło dwóch jego marynarzy, odegrał się na armatorze. Efekt - brak pracy na morzu. Losy zawiodły go do Paryża, gdzie reaktywował dawny zawód obwoływacza, który uprawiał jego przodek. Kim jest obwoływacz - głosicielem nowin, odczytuje ogłoszenia, które wraz z opłatą zostawiają w kopertach w jego skrzynce, klienci. Obwieszcza swe newsy zawsze w tym samym miejscu o tych samych porach, Od jakiegoś czasu, systematycznie, otrzymuje fragmenty dziwnych informacji, które łączą się w całość - jest to dawna opowieść o zarazie, która jest zapowiedzią realnej katastrofy. Interesuje się tym właściciel pewnego pensjonatu, wraz z Jossem, składają zawiadomienie na policję i opowiadają swoją teorię. Początkowo komisarz Adamsberg jest nieufny i nie przemawia do niego opowiastka dwóch, byłych kryminalistów. Jednak znaki na drzwiach i pojawiające się trupy sprawiają, że zaczyna z nimi współpracować - jaki będzie tego efekt?
Ha! Przeczytajcie !!!

Przyznam, że książka Freda Vargasa bardzo wyróżnia się wśród thrillerów, które w ostatnim czasie czytałam. Pomysł na fabułę jest bardzo oryginalny i niepowtarzalny, przez co powieść zapada w pamięć. Specyficzny wątek dawnej choroby, staje się narzędziem w rękach szaleńca - osoby, której nikt nie podejrzewa o takie czyny. Giną ludzie, a policja ma nie lada orzech do zgryzienia. Chaos i nagonka medialna nie ułatwiają sprawy.
Świetne kreacje bohaterów, specyficzny klimat tajemnicy i niedopowiedzenia, jaki unosi się nad kartami powieści, intryguje czytelnika i sprawia, że książkę ciężko odłożyć.
Mnie zafascynowała i bardzo trafiła w mój gust - polecam serdecznie !

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/08/uciekaj-szybko-i-wroc-pozno-fred-vargas.html

Fred Vargas stworzył bardzo oryginalny thriller, który intryguje czytelnika od pierwszych stron. Jest "zakręcony", inny i zapada w pamięć. Autor genialnie połączył retrospekcję z rzeczywistością - tworzą one jedną, idealnie spójną całość. Dawna zaraza powraca w nowym wcieleniu i jest narzędziem w rękach szaleńca.

Joss Le Guern jest byłym marynarzem, który po wypadku, w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    85
  • Przeczytane
    66
  • Posiadam
    21
  • E-book
    3
  • Kryminały
    3
  • Ebook
    2
  • Kryminał
    2
  • Francja
    2
  • Studia
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uciekaj szybko i wróć późno


Podobne książki

Przeczytaj także