Singielka i Otello. Na zakręcie

Okładka książki Singielka i Otello. Na zakręcie Hanna Bakuła
Okładka książki Singielka i Otello. Na zakręcie
Hanna Bakuła Wydawnictwo: Edipresse literatura obyczajowa, romans
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Edipresse
Data wydania:
2017-08-17
Data 1. wyd. pol.:
2017-08-17
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379457786
Tagi:
kobieta literatura kobieca literatura polska literatura xxi wieku singielka malarka artystka czterdziestolatka miłość toksyczny związek romans
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1123
502

Na półkach: ,

Wakacyjna lektura, lekka i zabawna. O tym, że miłość jest ślepa jak kret ;)

Wakacyjna lektura, lekka i zabawna. O tym, że miłość jest ślepa jak kret ;)

Pokaż mimo to

avatar
29
6

Na półkach:

na początku trochę mnie denerwowała ta książka. Zrzucam to na fakt, że jest to pierwsza książka Hanny Bakuły jaką przeczytałam i chyba nie bardzo pasowało mi jej "pióro" . ale! im dalej tym...lepiej! świetna luźna książka! Napisana w fajny , humorystyczny sposób. Jest to tez ksiązka dla osób, które nie wierzą, że bycie singielką (singlem przypuszczam też) może po prostu takiej osobie pasowac i można być szczęsliwym singlem. Polecam :) p.s. na minus jest na pewno to, że trafiają sie tam błędy :( i tego nie rozumiem jak można wypuścić książkę do sprzedaży z tak dużym niedopatrzeniem.

na początku trochę mnie denerwowała ta książka. Zrzucam to na fakt, że jest to pierwsza książka Hanny Bakuły jaką przeczytałam i chyba nie bardzo pasowało mi jej "pióro" . ale! im dalej tym...lepiej! świetna luźna książka! Napisana w fajny , humorystyczny sposób. Jest to tez ksiązka dla osób, które nie wierzą, że bycie singielką (singlem przypuszczam też) może po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
997

Na półkach:

Okładka tej książki niezbytnio mi się podoba. Bardziej kierowałam się opisem oraz zachętami przedstawicielki, która napisała do mnie, by zrecenzować tę książkę. Co mogę uznać za plus? Na pewno to, że ma twardą oprawę, dzięki temu ciężko jest ją zniszczyć, zagiąć róg, etc. Jest wydana pod skrzydłami wydawnictwa Edipresse książki. Zdarzyło się kilka błędów w tekście, takich jak brak spacji między kilkoma wyrazami tworząc jeden ciąg tekstu. Dwa, to błędy ortograficzne, które rażą w oczy. Pomijając sam fakt, że lekarz nazywał się Gómka - i że na tej samej stronie było napisane poprawnie, to kilka linijek niżej, również chodziło o doktorka a napisano Gumka... Tak, nie wspomnę, że irytowało mnie to ogromnie.
W książce są dodane rysunki i jest ich całkiem sporo, więc zajmuje on część stron, gdyby je wszystkie posklejać do siebie.
Niestety u mnie tylko na plus to, że jest dość duża czcionka i twarda oprawa.

Przechodząc do autorki muszę niestety stwierdzić, że to nie to. Miałam ogromne problemy by cokolwiek zrozumieć z bełkotu, jaki został mi przedstawiony. Wszystko pisane ciągiem, bez dialogów, a coś na formę pamiętnika. Jednak dla mnie niestety to był ciąg zdarzeń, kompletnie znikąd wyczarowanych. Jeden wielki chaos. Odniosłam wrażenie, jakbym była przybyszem z kosmosu i czytała książkę napisaną przez człowieka, obcego dla mnie stworzenia i nie wiedziała o czym czyta. Po prostu czyta. Po prostu nie potrafiłam dać się porwać autorce, która odnoszę wrażenie pisze na siłę a nie z pasji? To była dla mnie katorga, ale jeszcze dam szansę drugiej części. Chociaż już teraz odczuwam nadciągającą katastrofę. Ta książka zdecydowanie nie wpada w mój gust, a pióro jakim posługuje się pisarka jest dla mnie ciężkim i niezrozumiałym. Kompletnie nie zabawnym, a wręcz... żałosnym.

Molly to nasza główna bohaterka, której w ogóle nie polubiłam. Denerwowała mnie, a jej perypetie były dla mnie jedną wielką męczarnią. Niestety żadna postać z tej powiastki nie przypadła mi do gustu i biję się w pierś, że dałam tej książce szansę. Ale jak powiedziałam A, to muszę powiedzieć i B.
Tak przeglądam sobie opinie, recenzje innych na LubimyCzytać i odnoszę wrażenie, że chyba ja tak naprawdę jestem jedyna, która nie polubiła nawet w najmniejszym stopniu tej książki. No cóż, czasami tak bywa...
Niestety, nie kupiłam tych bohaterów, ani książki. I dlatego też ciężko idzie mi pisanie o niej.

Okładka tej książki niezbytnio mi się podoba. Bardziej kierowałam się opisem oraz zachętami przedstawicielki, która napisała do mnie, by zrecenzować tę książkę. Co mogę uznać za plus? Na pewno to, że ma twardą oprawę, dzięki temu ciężko jest ją zniszczyć, zagiąć róg, etc. Jest wydana pod skrzydłami wydawnictwa Edipresse książki. Zdarzyło się kilka błędów w tekście, takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
157

Na półkach:

Refleksja po lekturze - chciałabym poznać autorkę, bardzo. Odniosłam wrażenie, że jest to kobieta niezależna do obłędu, inteligentna, zabawna i szalenie kokieteryjna. Z pewnością nie przeciętna. Malarką podobno jest dobrą (co sprawdziłam w googlach) pisarką raczej dla pieniędzy niż z zamiłowania (???) ale z polotem. Powieść czyta i szybko i przyjemnie, mimo opisu na okładce, że opisuje toksyczny związek to główna bohaterka jakoś te toksyny niweluje i wielbiciela, który próbuje ją ustawiać traktuje z dystansem. Książka bardziej jest o niej niż o związku. Chwilami przypomina nawet autobiografię. Przeszkadzało mi wynoszenia sposobu życia singla ponad życie nie-singla, w kilku momentach odniosłam wrażenie, że jako nie-singiel jestem głupsza od autorki, bo daję sobą pomiatać w obawie przed samotnością, a jako czytelnik i jako kobieta nie lubię kiedy ktoś spycha mnie z piedestału inteligencji. Czytelnik lubi czuć się inteligentnie ;) Czytelnika należy szanować. Kobiety tym bardziej.
Atutem książki jej jej humor.
Drugim atutem opisy zagranicznych wyjazdów, z których aż tryska umiłowanie autorki do podróży. To są najlepsze fragmenty.
Polecam przeczytać z koleżanką i na gorąco przedyskutować.

Refleksja po lekturze - chciałabym poznać autorkę, bardzo. Odniosłam wrażenie, że jest to kobieta niezależna do obłędu, inteligentna, zabawna i szalenie kokieteryjna. Z pewnością nie przeciętna. Malarką podobno jest dobrą (co sprawdziłam w googlach) pisarką raczej dla pieniędzy niż z zamiłowania (???) ale z polotem. Powieść czyta i szybko i przyjemnie, mimo opisu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
85

Na półkach:

Lekka, zwiewna i zabawna. Dostarczyła mi wiele rozrywki. Pisana z przymrużeniem oka, chociaż miałam wrażenie, że autorka opisuje swoje własne przygody. Idealna na poprawę humoru po nieciekawym dniu w pracy.

Lekka, zwiewna i zabawna. Dostarczyła mi wiele rozrywki. Pisana z przymrużeniem oka, chociaż miałam wrażenie, że autorka opisuje swoje własne przygody. Idealna na poprawę humoru po nieciekawym dniu w pracy.

Pokaż mimo to

avatar
90
87

Na półkach:

Singlem być
„Kobieta singiel w Polsce to kłusowniczka chcąca zwieść na manowce sflaczałego męża przyjaciółki, to boginka emanująca niebezpiecznym erotyzmem, łatwo dostępna kochanka, której nikt nie pilnuje i która potrafi zniknąć jak fantom, nie sprawiając kłopotów ani sobie, ani skołowanemu wybrankowi” – taki obraz kobiety singla funkcjonuje niestety w społeczeństwie, oczywiście wyłącznie wśród pseudo-szczęśliwych mężatek i podstarzałych dewotek, które dawno zapomniały, czym jest seks.
O tym, że singielki mogą być kobietami spełnionymi, zarówno w sferze zawodowej, jak i osobistej, że mogą cieszyć się wysokim statusem materialnym, podróżować po całym świecie, cieszyć się niczym nieskrępowaną wolnością i wspaniałym, niezobowiązującym seksem, przekonuje nas z kolei Molly. Ta „singielka od zawsze”, zmieniająca partnerów seksualnych (i mężów) jak rękawiczki, pięciokrotna rozwódka, stała się główną bohaterką nieco ironicznej, niezwykle wciągającej książki „Singielka i Otello na zakręcie”. Autorka, Hanna Bakuła, opowiada frapującą historię o swoim sobowtórze, trudno bowiem nie dostrzec oczywistych analogii pomiędzy postacią literacką i jej kreatorką. Dzięki temu, opublikowaną nakładem Wydawnictwa Edipresse książkę czyta się niczym (auto)biografię malarki i pisarki, kobiety nieszablonowej i kontrowersyjnej, która swoją barwną osobowością obdarzyła również Molly. Dlatego też jest to książka nie tylko dla wielbicieli pióra Bakuły, ale również jej obrazów i … charyzmy, a także dla wszystkich singli, którzy pragną – na przekór całemu światu – zachować swoje status quo.
Wspomniana Molly, to elegancka i zadbana kobieta, która niejedno już w życiu widziała i przeżyła. Sama zapracowała na swój status materialny, choć ustawieni zawodowo mężowie zwykle nie wypływali na niego negatywnie. To zdecydowanie kobieta, która wie, czego chce i na co nigdy nie wyrazi zgody. Do tej drugiej kategorii zaliczyć można z pewnością pachnących fajką zrzędliwych mężczyzn z zielonymi zębami, śmierdzącym oddechem i workowatymi spodniami. Ktoś, kto na co dzień jada belgijskie trufle nie może się przecież zadowolić wyrobem czekoladopodobnym. Czy na pewno?
Otóż Molly, na swoje nieszczęście, pada ofiarą strzały Amora, zaś los postanowił tak okrutnie z niej zakpić, że jej wybrankiem stał się właśnie taki koszmar każdej singielki i mężczyzna, na którego żadna z nich nie zwróciłaby uwagi. Zarabiający grosze na swojej uczelni Docent z dość infantylną specjalizacją z pieśni alpejskich, kopcący niczym smok, zaściankowy, kapryśny zaborczy (wady długo jeszcze można wymieniać) staje się partnerem Molly i tylko cudowne zrządzenie losu (a właściwie wredna żona) powstrzymuje parę przed ożenkiem. Kobieta, mimo przeżywanych rozterek i obrzydzenia, które ogarnia ją na widok Docenta, nie potrafi oprzeć się jego „mizoginistycznej duszy”. Co zatem robi? Poprawia jego urodę, a choć proces ten jest kosztowny, długotrwały i idzie dosyć opornie, to jednak można stwierdzić, że kończy się sukcesem. Czy to samo można powiedzieć o związku Molly?
Hanna Bakuła stworzyła nie tylko wspaniały i niezwykle autentyczny obraz współczesnej singielki, która nie potrzebuje przy sobie pary męskich spodni i ich zawartości, by być szczęśliwą. To również wspaniałe studium zakochiwania się, mimo alarmu, który wszczyna logika, to także wiwisekcja toksycznego związku, w którym wiele kobiet tkwi mimo krzywdy, która staje się ich udziałem. Sporo tu (auto)ironii, sporo życiowych i brutalnych prawd dotyczących życiowych wyborów, w tym tych dotyczących partnerów. Książkę czyta się z zapartym tchem, nie sposób bowiem nie zaangażować się emocjonalnie i nie dopingować Molly, by wreszcie pozbyła się pasożyta ze swojego domu. Czy jednak życie bez Docenta jest jeszcze możliwe? Który wariant wybrałaby większość kobiet?


Pełna treść recenzji znajduje się na stronie: www.qulturaslowa.pl

Singlem być
„Kobieta singiel w Polsce to kłusowniczka chcąca zwieść na manowce sflaczałego męża przyjaciółki, to boginka emanująca niebezpiecznym erotyzmem, łatwo dostępna kochanka, której nikt nie pilnuje i która potrafi zniknąć jak fantom, nie sprawiając kłopotów ani sobie, ani skołowanemu wybrankowi” – taki obraz kobiety singla funkcjonuje niestety w społeczeństwie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
735

Na półkach: ,

Ciekawa była dla mnie ta pozycja pod kątem poznawczym, językowym i kulturowym. Czytałam ją najpierw spokojnie, następnie ze śmiechem na ustach a pod koniec ze współczuciem.
Czasami otwierałam oczy ze zdumienia, bo nie mogłam uwierzyć, że urodzona singielka robi sobie takie numery. Pakuje się w takie zaspy, z których trudno się wydostać i odnosi całkiem duże obrażenia.
Nie mogłam się też oprzeć wrażeniu, że książka oparta jest o doświadczenia życiowe pisarki, bardzo wiele szczegółów występujących w książce odnalazłam w życiu autorki. Niemniej jest to pozycja zabawna, ironiczna, napisana bardzo żywym językiem z manierą warszawsko-artystyczną. Czytając pozycję Pani Bakuły zagłębiłam się w klimaty Saskiej Kępy, towarzystwa wolnego od trosk finansowych, bywających w kraju i za granicą, mających ciekawe życie kulturalne i intelektualne. Autorka pokazała czytelnikom, co można robić gdy człowiek nie wprowadza w swoje życie ograniczeń lub odwrotnie. Jak można spędzać czas samemu i na dodatek cieszyć się tym.

Bohaterka Molly wewnętrzna i zadeklarowana singielka, malarka, artystka, niezależna, dobrze sytuowana, z wieloma znajomościami w kraju i za granicą. Po kilku małżeństwach, bezdzietna, nie obarczona pozostałościami po związkach.
W fazie początkowej książki zaczyna odczuwać potrzebę bycia z kimś na dłużej i bardziej stadnie. O dziwo jej wybór pada na starszego od niej i zaniedbanego docenta UW. Całe jej grono przyjaciół dziwi się jej wyborowi, ale ona nie zrażona tworzy tego kochanka od podstaw, kreuje go na swoją modlę i potrzebę. Miałam wrażenie, że wzoruje się na książce "Kiedy byłem dziełem sztuki" autorstwa Erica-Emmanuela Schmitta. Ubiera swoją sztukę, pokazuje w środowisku, wozi po świecie, uczy i wykorzystuje do seksu. Te zabiegi wytrącają ją z jej słusznie obranej drogi singielki, działają na jej niekorzyść, zakłócają spokój zewnętrzny i wewnętrzny, w końcu przychodzi przebudzenie i rozczarowanie.
W książce autorka umieściła też wątek prywatny dotyczący operacji plastycznej, nieudanej zresztą, z bolesnymi powikłaniami.

Miło było poczytać o swobodzie życia Molly, która żyje niezależnie finansowo, łatwo realizuje swoje potrzeby, ma przyjaciół i znajomych w wielu krajach. Ma talent z którego żyje dostatnio i może robić sobie wiele cudownych przyjemności.
Podróżowałam z bohaterką do Nowego Jorku, Francji, Krakowa, poruszałam się za autorką po moim ulubionym mieście Warszawie ze swobodą i znajomością miejsc i ulic.

Historia Hanny Bakuły pokazuje, że nawet doświadczona singielka wpada czasem w czarną dziurę, że daje się wciągnąć w sieć mocno utkaną przez "Szelobę" z której potem trudno się wyrwać. Uwolniona po takim związku ma ochotę na detoksykację i wielką s
Taka konkluzja mnie naszła, że mężczyźni i kobiety to istoty tak bardzo różne, ale które o dziwo lgną do siebie, czasem nawet na przekór wszystkiemu.

Autorka ozdobiła swoją książkę własnymi rysunkami.

Ciekawa była dla mnie ta pozycja pod kątem poznawczym, językowym i kulturowym. Czytałam ją najpierw spokojnie, następnie ze śmiechem na ustach a pod koniec ze współczuciem.
Czasami otwierałam oczy ze zdumienia, bo nie mogłam uwierzyć, że urodzona singielka robi sobie takie numery. Pakuje się w takie zaspy, z których trudno się wydostać i odnosi całkiem duże obrażenia.
Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1125
1067

Na półkach:

„ … Kobieta singiel w Polsce to kłusowniczka chcąca zawieść na manowce sflaczałego męża przyjaciółki, to boginka emanująca niebezpiecznym erotyzmem, łatwo dostępna kochanka, której nikt nie pilnuje i która potrafi zniknąć jak fantom, nie sprawiając kłopotów ani sobie, ani skołowanemu wybrankowi …”

Jak to jest być singlem? Czy to czyste lenistwo, a może fanaberia? Według autorki, to „upodobanie bycia sobą, to stan umysłu, najgłębsza część duszy”. Sporo w tym prawdy, bo dla mnie to wolność i indywidualność.

Hanna Bakuła jest znaną pisarką, dziennikarką i malarką. Słynie z odważnych i subiektywnych poglądów wypowiadanych w mediach. To absolwentka Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP. Dyplom otrzymała z wyróżnieniem. W 1981 r. wyjechała do USA. Mieszkała i tworzyła na Manhattanie. Jest autorką wielu książek, w tym kilku powieści, oraz poradników. Z lekkością wypowiada się o relacjach damsko – męskich i seksie. To rodowita warszawianka, mieszkająca w Wilanowie. Jej najnowsza książka jest ciekawa i na pewno wywoła falę dyskusji.

Główną bohaterką jest Molly. Ekscentryczna malarka, która zakochuje się w starszym i niezbyt interesującym naukowcu despocie. Czy ten „związek” ma szansę przetrwać? A może to kolejna erotyczna przygoda na jeden wieczór? Nagle Molly musi zrezygnować ze swojego życia i przyjaciół. Pragnie przekonać swojego zazdrosnego i despotycznego kochanka, że ma prawo o sobie decydować i robić to, na co ma ochotę.

Miłość, która jest wielkim uczuciem nie wystarcza, żeby zmienić charakter kobiety. Kapelusz z piórkiem, zapach fajki, czy ogromne dzwonki, to tylko niektóre zaskakujące przedmioty. Przyjaciele próbują wyrwać kobietę z takiego dziwnego i dość toksycznego związku.

Akcja powieści rozgrywa się w kilku miejscach, mianowicie: w Warszawie, Krakowie, Nowym Jorku, Paryżu i Prowansji z początku XXI wieku.

Małżeństwo i bycie singlem, to dwa różne światy. Publikacja uzupełniona jest śmiesznymi rysunkami samej autorki, a jakiekolwiek podobieństwo do istniejących osób, jest całkiem przypadkowe.
Książkę bardzo lekko się czyta. Jest napisana z dużą dawką humoru i ironii. Bawi i uczy.

Pomimo, że to nie poradnik, podejście do wad i uczenia się stylu życia tej drugiej osoby w związku, jest ukazane bardzo realnie. To przestawiona rzecz, okruchy na obrusie, czy oglądanie programu sportowego, zamiast ulubionego serialu.

Czasami, nasz ideał miłości zdecydowanie różni się od poznanego obiektu westchnień. Feromony krążą, ale … Jedno jest pewne, że mężczyźni, którzy mieli zasady i aparycję są zajęci, albo już wyginęli, jak dinozaury.

Polecam z uśmiechem na ustach ;-)

Katarzyna Żarska
(www.redaktor21.bloog.pl)

Wydawnictwo: EDIPRESSE KSIĄŻKI
Oprawa: twarda
Liczba stron: 192
Premiera powieści: 17.08.2017 r.(nowość wydawnicza)

„ … Kobieta singiel w Polsce to kłusowniczka chcąca zawieść na manowce sflaczałego męża przyjaciółki, to boginka emanująca niebezpiecznym erotyzmem, łatwo dostępna kochanka, której nikt nie pilnuje i która potrafi zniknąć jak fantom, nie sprawiając kłopotów ani sobie, ani skołowanemu wybrankowi …”

Jak to jest być singlem? Czy to czyste lenistwo, a może fanaberia? Według...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
267

Na półkach:

Choć sama historia jest ciekawa, to napisana jest takim ciężkim językiem, z dużą liczbą równoważników zdania i ogólnie czyta się ją średnio.

Choć sama historia jest ciekawa, to napisana jest takim ciężkim językiem, z dużą liczbą równoważników zdania i ogólnie czyta się ją średnio.

Pokaż mimo to

avatar
38
30

Na półkach:

Co tu się zadziało 🙈🙈
Teoretycznie Książka ok, rozumiem problem który został poruszony, ale forma która została zaproponowana w tej książce, czyli swojego rodzaju humor był dla mnie niekiedy prymitywny.

Co tu się zadziało 🙈🙈
Teoretycznie Książka ok, rozumiem problem który został poruszony, ale forma która została zaproponowana w tej książce, czyli swojego rodzaju humor był dla mnie niekiedy prymitywny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    3
  • Audiobook
    1
  • Do wypożyczenia\pożyczenia
    1
  • 2018
    1
  • Teraz czytam
    1
  • FORMA: Powieści
    1
  • DZIEDZINA: Literatura kobieca
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Więcej
Hanna Bakuła Singielka i Otello. Na zakręcie Zobacz więcej
Hanna Bakuła Singielka i Otello. Na zakręcie Zobacz więcej
Hanna Bakuła Singielka i Otello. Na zakręcie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także