Powieść napisana przed II WŚ, ale mimo to nie zestarzała się.

Jest to 2 część opowiadająca przygody Tumitaka z loru - władcy podziemnych korytarzy, gdzie żyją ludzie. Bohater na czele armii ludzi wyrusza na powierzchnie, żeby pokonać Szylki - kosmitów z Wenus, którzy opanowali ziemię.

Przed atakiem udaje się z zaufanymi ludźmi na zwiady - na powierzchnie, tam spotka złych obcych i ... miłość

Powieść napisana przed II WŚ, ale mimo to nie zestarzała się.

Jest to 2 część opowiadająca przygody Tumitaka z loru - władcy podziemnych korytarzy, gdzie żyją ludzie. Bohater na czele armii ludzi wyrusza na powierzchnie, żeby pokonać Szylki - kosmitów z Wenus, którzy opanowali ziemię.

Przed atakiem udaje się z zaufanymi ludźmi na zwiady - na powierzchnie, tam spotka...

Finał krucjaty Tumitaka przeciwko szylkom. Autor pisze łatwo i przyjemnie - jak pamiętam opowiadanie/nowela ta była wydana w czasopiśmie sf dla młodzieży, więc nie mogła być nazbyt skomplikowana. Mamy zatem tutaj coś na kształt "heroic sf" - perypetie młodego i ambitnego wodza, wiodącego ludzkość do walki z najeźdźcami. Braterstwo broni, walka i miłość. Wszystko to co czyni wypieki na twarzy młodego czytelnika. Jestem jednak już dinozaurem i takie rzeczy słabo na mnie działają. Ale przemawia wyobraźnia autora, pomysł i całkiem udatne wykonanie. Nie nudziła się w czytaniu a to już plus :) Czytając nabrałem ochoty by ponownie obejrzeć Ucieczkę Logana i Zardoza :)

Finał krucjaty Tumitaka przeciwko szylkom. Autor pisze łatwo i przyjemnie - jak pamiętam opowiadanie/nowela ta była wydana w czasopiśmie sf dla młodzieży, więc nie mogła być nazbyt skomplikowana. Mamy zatem tutaj coś na kształt "heroic sf" - perypetie młodego i ambitnego wodza, wiodącego ludzkość do walki z najeźdźcami. Braterstwo broni, walka i miłość. Wszystko to co czyni...

Drugi tom przygód Tumitaka pod tytułem Tumitak na powierzchni ziemi trafił do czytania po pierwszym. Ciekawy byłem co tym razem dostanę od autora, bo pierwszą część kojarzyłem bardziej niż drugą. Fajnie zapowiadała się i chciałem poznać kolejne losy bohatera, który tym razem przeżywa przygody na powierzchni walcząc z Wenusjanami.
Książka, a właściwie zeszyt z serii fantastycznej kontynuuje wątki rozpoczęte poprzednio jeśli chodzi o podróż ochotników na powierzchnię Ziemi, aby stawić czoła Wenusjanom oraz wszelkim innym niebezpieczeństwom. Nie można historii odmówić kilku zwrotom akcji, które dodają jej nadal uroku. Sama walka naszych poznanych bohaterów nowych i tych starszych z przeważanymi siłami obcych została świetnie oddana i wypadła ciekawie. Początek jest pełen zagrożenia i przygód. Później też nie można narzekać, bo akcja szybko pędzi do przodu z wydarzeniami nie zwalniającymi chociaż na minutę. Ciekawie przedstawia się wykreowany świat na powierzchni, gdzie toczy się akcja, który jest fajnie przedstawiony. Pojedynki naszych bohaterów z wrogami są dynamiczne, nieraz zaskakujące i pełne niespodzianek. Dlatego wciągnęła mnie opowieść od samego początku. Na pewno nie można się przyczepić do samej historii będącej ukazaniem walki ludzi z wrogiem z kosmosu. Bohaterowie są odważni, nie pozbawieni nieraz strachu, rozważni, nieugięci w swoich zamiarach i walczący o wolność z najeźdźcami. Fajna historia o upadku ludzkości i próbie odzyskania tego co straciło się w odległych czasach. Nie pozbawiona swojego uroku, wielu przygód i fantastyki. Autor świetnie poradził sobie i stworzył opowieść, którą nawet dzisiaj można przeczytać i potrafi wciągnąć.
Książka Tumitak na powierzchni ziemi jest powieścią łączącą fantastykę i przygodę w całość. Do pierwszej części mam sentyment, tak samo do drugiej, którą czytałem dość dawno temu, ale nadal pomimo upływu czasu przyjemnie czyta się. Autor posługuje się lekkim, przyjemnym, prostym językiem idealnie dopasowanym do tego co napisał. Nie ma tutaj dłużyzn lub nudzenia, lecz szybka akcja i wiele ciekawych przygód. Dlatego czyta się wspaniale i nie można nudzić się w czasie czytania. Fajnie wypada przedstawiona walka z Wenusjanami, której nie brakuje dynamiki, odkrywania technologii i czasami zaskoczenia jeżeli chodzi o niektóre momenty. Historia jest prosta i bazuje o walkę ludzi z obcym najeźdźcą, lecz została osadzona na długo po ich przybyciu. Ciekawa koncepcja i dobrze zrealizowana. Sięgając po kolejną część nie spodziewałem się co dostanę, bo czytałem dawno jak wspominałem. Jednak poświęcony czas na obie części uważam za nie stracony, bo bawiłem się świetnie podczas czytania. Tumitak na powierzchni ziemi kontynuuje wątki zaczęte wcześniej i dokłada nowe. Jednak przygodowy charakter połączony z fantastyką sprawia, że wciągnęła mnie opowieść, bohaterowie podobali mi się i byli sympatyczni. Podczas niebezpieczeństw kibicowałem, aby wyszli cało z opresji i żeby nic im się nie stało. Jednak szkoda, że nie wydano kolejnych części Tumitaka po polsku, bo chętnie bym przeczytał. Oba zeszyty są warte przeczytania i na pewno znów do nich powrócę kiedyś. Dostałem fajną, wciągającą, pełną przygód, fantastycznych wydarzeń, ciekawych bohaterów historie, którą polecam przeczytać.

Drugi tom przygód Tumitaka pod tytułem Tumitak na powierzchni ziemi trafił do czytania po pierwszym. Ciekawy byłem co tym razem dostanę od autora, bo pierwszą część kojarzyłem bardziej niż drugą. Fajnie zapowiadała się i chciałem poznać kolejne losy bohatera, który tym razem przeżywa przygody na powierzchni walcząc z Wenusjanami.
Książka, a właściwie zeszyt z serii...

Drugi tom o przygodach Tumitaka był prawie tak pożądany jak wieczne pióro albo guma Donald. Opisanąą historię wciągałam z płonącymi uszami, wyobrażając sobie oczywiście siebie w roli bohaterskiego Tumitaka.
Po latach bez mała 30, przy przeprowadzce znalazłam i zastanawiając się czy zostawić czy nie, przeczytałam po raz drugi. Przecież kiedyś była świetna i wybitna, no i Tumitak obok Hemana pierwszy superbohater. Czytając ponownie obśmiałam się jak norka. Naiwne, płyciutkie, głupiutkie, a Tumitak, ten mój ukochany seperhero, to superrekordzista debilizmu. Myślicie, że wyrzuciłam? Nie zostawiłam, bo gdzieś w połowie tej zajmującej lektury podstawiłam sobie pod ten świat twór zwany KORPORACJĄ razem z zaludniającymi ją korpoludami. Korposzczur zrobi nawet większą głoputę niż wykorzystanie prętu paliwa jądrowego jako stylisko toporu, by przypodobać się szefowi. No i książeczka została.

Drugi tom o przygodach Tumitaka był prawie tak pożądany jak wieczne pióro albo guma Donald. Opisanąą historię wciągałam z płonącymi uszami, wyobrażając sobie oczywiście siebie w roli bohaterskiego Tumitaka.
Po latach bez mała 30, przy przeprowadzce znalazłam i zastanawiając się czy zostawić czy nie, przeczytałam po raz drugi. Przecież kiedyś była świetna i wybitna, no i...

Przepisana opinia z pierwszej części Tumitaka -- http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48023/tumitak-z-podziemnych-korytarzy:

Nie sposób oceniać tej książki inaczej niż przez pryzmat nastoletniego odkrycia fantastyki -- ta podróż, romatyczna przecież, głównego bohatera (ale też ta do lat młodzieńczych czytelnika),może się dla wielu wydawać infantylna, ale kto z nas nie chciał być kiedyś odważnym Tumitakiem, który pokonuje ciemności, samotność, własny strach i który w końcu zdobywa to swoje wymarzone trofeum, któremu poświęcił całe swoje dorastanie?

Pierwszy raz od dawna na kilku stronach książka pochłonęła mnie tak bardzo, że w środku przychodni odleciałem tak bardzo i nie zauważyłem, ze to już moja kolej.

Piekielnie prosto, piekielnie w sedno, piekielnie świetnie. A wspomnienia z dzieciństwa są nie do przecenienia...

Przepisana opinia z pierwszej części Tumitaka -- http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48023/tumitak-z-podziemnych-korytarzy:

Nie sposób oceniać tej książki inaczej niż przez pryzmat nastoletniego odkrycia fantastyki -- ta podróż, romatyczna przecież, głównego bohatera (ale też ta do lat młodzieńczych czytelnika),może się dla wielu wydawać infantylna, ale kto z nas nie chciał...

Mam sentyment do tej książki-moje pierwsze sci-fi ,emocje niesamowite,do dzisiaj pamiętam tą walkę z Wenusjanami .

Mam sentyment do tej książki-moje pierwsze sci-fi ,emocje niesamowite,do dzisiaj pamiętam tą walkę z Wenusjanami .

Dalszy ciąg przygód Tumitaka. Okazuje się, że powierzchnia istnieje naprawdę, mało tego to ludzie panowali na Ziemi lecz przed wieloma pokoleniami musieli schować się w jej wnętrzu aby ukryć się przed najeźdźcami z kosmosu.

Dalszy ciąg przygód Tumitaka. Okazuje się, że powierzchnia istnieje naprawdę, mało tego to ludzie panowali na Ziemi lecz przed wieloma pokoleniami musieli schować się w jej wnętrzu aby ukryć się przed najeźdźcami z kosmosu.

Skoro Tumitak już dotarł na tą powierzchnię (Tumitak z podziemnych korytarzy) to wypadało wyjść i coś tam pohasać. No to wyszedł a autor to wyjście obarczył przygodą i czytało się fajnie.

Skoro Tumitak już dotarł na tą powierzchnię (Tumitak z podziemnych korytarzy) to wypadało wyjść i coś tam pohasać. No to wyszedł a autor to wyjście obarczył przygodą i czytało się fajnie.

Dzieciństwa wspomnień czar :-)

Dzieciństwa wspomnień czar :-)

Ksiazka lat mlodosci. Ahh to byly czasy.

Ksiazka lat mlodosci. Ahh to byly czasy.