Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanley G. Weinbaum
Źródło: wikipedia
Znany jako: Stanley Grauman WeinbaumZnany jako: Stanley Grauman Weinbaum
21
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 04.04.1902Zmarły: 14.12.1935
Amerykański pisarz science-fiction.
Był absolwentem wydziału inżynierii chemicznej na University of Wisconsin-Madison. Pierwsze opowiadanie opublikował w lipcu 1934; napisał ich łącznie ponad 20. Zapowiadał się jako jeden z najbardziej obiecujących talentów pierwszej połowy XX w., zmarł jednak na raka w rok po debiucie. Nowością w jego opowiadaniach było wprowadzenie pozytywnej, sympatycznej postaci kosmity.
Był absolwentem wydziału inżynierii chemicznej na University of Wisconsin-Madison. Pierwsze opowiadanie opublikował w lipcu 1934; napisał ich łącznie ponad 20. Zapowiadał się jako jeden z najbardziej obiecujących talentów pierwszej połowy XX w., zmarł jednak na raka w rok po debiucie. Nowością w jego opowiadaniach było wprowadzenie pozytywnej, sympatycznej postaci kosmity.
6,2/10średnia ocena książek autora
293 przeczytało książki autora
272 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Strange Genius. Classic Tales of the Human Mind at Work Including the Complete Novel the New Adam, the 'van Manderpootz' Stories and Others
Stanley G. Weinbaum
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2006
The Black Heart. Classic Strange Tales Including, the Complete Novel the Dark Other, Plus Proteus Island and Others
Stanley G. Weinbaum
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2006
Interplanetary Odysseys. Classic Tales of Interplanetary Adventure Including A Martian Odyssey, Its Sequel Valley of Dreams, the Complete 'Ham' Hammond Stories and Others
Stanley G. Weinbaum, Helen Weinbaum
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2006
Other Earths. Classic Futuristic Tales Including: Dawn of Flame and Its Sequel The Black Flame, Plus The Revolution of 1960 and Others
Stanley G. Weinbaum, Ralph Milne Farley
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Złoty Wiek SF 1 H. Beam Piper
5,8
Dość trudno o tym zbiorze pisać. Z pewnością tylko dla fanów gatunku. Autorzy już dawno nie żyją, a osoby, które rodziły się kiedy powstawały te opowiadania dziś są już (pra)dziadkami.
Myślę, że jednak nie data powstania opowiadań decyduje o tym, że ten zbiór jest, delikatnie rzecz ujmując, przeciętny. Wręcz przewinie: bardziej stanowi to zaletę niż wadę. Pomysły są świeże, idee ciekawe (nawet jeżeli dość naiwne patrząc z punktu widzenia współczesnej nauki),motywy mocne i zapadające w pamięć. Problemem raczej jest to, że opowiadania są fabularnie nudne, pisane topornym stylem, warsztat większości (jeśli nie wszystkich) autorów pozostawał sporo do życzenia. Myślę, że w przedziale czasowym, z którego były zbieranie opowiadania, znalazłoby się sporo równie odkrywczych, za to lepiej napisanych dziełek.
Najlepsze opowiadanie: opowiadanie o psie.
Lotofagi Stanley G. Weinbaum
6,5
„Lotofagi” Stanleya Graumana Weinbauma, tł. ?, wydawca Potop 2001, audiobook Legimi, czyta Krzysztof Baranowski
1. Dlaczego?
Efekt przeszukiwania katalogu Legimi: coś z fantastyki z dalszych stron katalogu, nie bardzo czytane.
2. I jak?
To trzy bardzo różne opowiadania, trochę staroświeckie, ale przyjemne.
- „Drapieżna planeta” – niby chodzi o eksplorację Wenus i nawet zaczyna się ładnie, wstępem na temat warunków panujących na tej planecie, ale potem mamy schemat „damy w opałach”, „poskramianie złośnicy” (tak nazywam motyw, nie używam tego w funkcji tytułu) i „boy meet girl”, a czy to Dziki Zachód, Nowy Jork czy Wenus – bez różnicy. Sprawne i lekkie. Po czym poznać, że stare? Bohaterowie zabijają obce formy życia i rozkoszują się rzezią. Prowadzą rabunkową eksploatację planety, tacy jakby pionierzy i nie ma śladu refleksji na ten temat. Wciąż przypominają mi się obrzydliwości widziane niedawno w Łańcucie – żardiniery ze słoniowych nóg.
Razi antropocentryzm w opisie obcych form życia widoczny też na poziomie języka, w użyciu słownictwa nacechowanego negatywnie – „gęba”.
Denerwuje mnie sposób opisu kobiety – „zbyt piękna, by umrzeć”, „odpowiedziała potulnie”, „nie mógł pozwolić dziewczynie, by odbyła tę drogę samotnie” i coś o krągłościach i „pikantnej urodzie jej rysów” i zgrabnych nóżkach.
Czym trochę tekst się broni? Zawód (naukowczyni) i aktywność bohaterki („Ależ ja nie potrzebuję opiekuna”).
- „Lotofagi” (tytuł to spoiler, wiadomo; tekst do opowieść o dalszych losach bohaterów „drapieżnej planety”) i „Światy warunkowe” (całkiem zgrabna opowieść o podróżach w czasie) – ciekawsze i bardziej rozwinięte niż pierwszy tekst.
Co bardzo mi się spodobało? Zawsze krytykujemy spóźnialskich i zastanawiamy się nad tym, jak lepiej ułożyłoby się nasze życie, gdyby coś tam. „Światy równoległe” dały mi piękną myśl: „Przecież mogło być gorzej”. Tego będę się starała trzymać.
3. Dokąd mnie to prowadzi?
Może już czas przestać eksperymentować z lekturami.