Książka bardzo wstrząsająca... Mówi o sprawach ważnych, z których my europejki nie do końca i nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Książka otwiera szeroko drzwi i zaprasza nas do środka, a nie jedynie opowiada o tym co w środku może się znajdować.
Mam jednak kilka ALE... przede wszystkim pierwsze dialogi w tej książce są pisane przez jakiegoś kompletnego amatora. Jak zaczęłam czytać to od razu pomyślałam, że to chyba jakiś kiepski żart, ale przełknęłam to i poleciałam dalej, gdzie dialogi zaczynają nabierać kształtów. Nie wiem, czy te początkowe strony nie są dopisane przez kogoś innego, może przez redaktora, bo sama autorka z wiadomych przyczyn nie mogła tego zrobić, ale chyba każdy wie jak dialogi powinny wyglądać...
Kolejna sprawa to zakończenie. Byłam rozgoryczona, bo przeczytałam ostatnią stronę i nie otrzymałam końca tej historii. Dopiero po jakimś czasie porozmawiałam z osobą, która również niedawno przeczytała tą książkę i doszłyśmy do zadowalających wniosków. Może zakończenie historii nie zostało opisane z przyczyn bezpieczeństwa? Nie wiem, ale takie wytłumaczenie do mnie przemawia.

Książka bardzo wstrząsająca... Mówi o sprawach ważnych, z których my europejki nie do końca i nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Książka otwiera szeroko drzwi i zaprasza nas do środka, a nie jedynie opowiada o tym co w środku może się znajdować.
Mam jednak kilka ALE... przede wszystkim pierwsze dialogi w tej książce są pisane przez jakiegoś kompletnego amatora. Jak zaczęłam...