Wyspy Koralowe

Okładka książki Wyspy Koralowe Krzysztof Kryza
Okładka książki Wyspy Koralowe
Krzysztof Kryza Wydawnictwo: Novae Res literatura podróżnicza
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380835948
Tagi:
Wyspy Koralowe Krzysztof Kryza Novae Res
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
2

Na półkach:

Książka daje się przeczytać. Natomiast malkontectwo autora jest przerażające - nie wyspał się, bo deszcz dzwonił po dachu z blachy, w napotkanej biednej chatce w środku niczego, do której ktoś go zaprosił. I na pół strony opisuje pretensje na ten temat. Zresztą co kilka stron ma pretensje, że w dżungli są drzewa, że na ścieżce są kamienie, że nie może spać za darmo w Hiltonie, że w ogóle to tego Hiltona nie ma w środku dżungli... Na dokładkę okazuje się, że wszyscy mieszkańcy są praktykującymi katolikami, co krok to kościół. Więc w zasadzie otrzymujemy książkę o tym, jak Polak-katolik wędruje od kościoła do kościoła, wykorzystując i obżerając biedniejszych od siebie.

Książka daje się przeczytać. Natomiast malkontectwo autora jest przerażające - nie wyspał się, bo deszcz dzwonił po dachu z blachy, w napotkanej biednej chatce w środku niczego, do której ktoś go zaprosił. I na pół strony opisuje pretensje na ten temat. Zresztą co kilka stron ma pretensje, że w dżungli są drzewa, że na ścieżce są kamienie, że nie może spać za darmo w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
10

Na półkach:

Podróże i przeżycia autora nie przełożyły się na jakąś pasjonującą, wciągającą lekturę, ale to dość częsty przypadek dzisiaj. Wielu podróżuje i potem to opisuje, ale niewiele osób potrafi to zrobić z talentem literackim, który jest przy pisaniu książek przecież potrzebny.

Podróże i przeżycia autora nie przełożyły się na jakąś pasjonującą, wciągającą lekturę, ale to dość częsty przypadek dzisiaj. Wielu podróżuje i potem to opisuje, ale niewiele osób potrafi to zrobić z talentem literackim, który jest przy pisaniu książek przecież potrzebny.

Pokaż mimo to

avatar
307
82

Na półkach:

Mam mieszane uczucia...
Z jednej strony ciekawe miejsca, ciekawe przygody, a z drugiej, pisane jakoś tak nie wciągająco, że jest to jedna z dłużej czytanych przeze mnie książek. Autor niezbyt ma talent pisarski... I O TO CHODZI! Nie jest to pisarz, a podróżnik. Czytając książkę ma się wrażenie, jakby ktoś to opowiadał na zywo, występuje wiele powtórzeń i potocznych wyrażeń, ale nadaje to klimat pewnej swojskości. Dużą zaletą książki jest wiele wstawek historycznych - autor sporo roboty musiał włożyć w wyszukiwanie danych. Ponadto w necie można znaleźć dużo zdjęć i filmów z opisanych wypraw.
Tak więc, mimo, że książka nie jest bardzo wciągająca, to polecam!

Mam mieszane uczucia...
Z jednej strony ciekawe miejsca, ciekawe przygody, a z drugiej, pisane jakoś tak nie wciągająco, że jest to jedna z dłużej czytanych przeze mnie książek. Autor niezbyt ma talent pisarski... I O TO CHODZI! Nie jest to pisarz, a podróżnik. Czytając książkę ma się wrażenie, jakby ktoś to opowiadał na zywo, występuje wiele powtórzeń i potocznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
109

Na półkach: ,

Przyznam, że nie należałam do zwolenników książek o podróżach – zawsze żyłam w przekonaniu, iż należy je przeżyć, aniżeli czytać o nich. Aż do momentu przeczytania książki „Wyspy koralowe" wierzyłam, że to słuszne.
Czytając, doświadczyłam niesamowitej, trwającej ponad 400 stron, przygody na wyspach Oceanu Spokojnego. I dziwnie się z tym czuję, bo teraz wiem, że to możliwe.

Książka ta, to przede wszystkim relacja pasji do odkrywania nieznanego, przez dojrzałego mężczyznę – Krzysztofa Kryza – który wyrusza w samotną podróż po archipelagach Fidżi, Vanuatu oraz Wyspach Salomona. Trudno mi uwierzyć, ale kroczę tuż za nim – w tak bardzo szczery sposób opisuje świat oraz ludzi, których spotyka. Co więcej, wierzę autorowi nie tylko na słowo, ale również dzięki fotografiom, które wzbogacają moją wędrówkę, przez gąszcze słów. Wykonane oraz wybrane z wielu, znajdują się na ostatnich stronach publikacji.
Krzysztof Kryza podróżuje w stylu slow. Jednego dnia wydaje zaledwie 20 dolarów! Dzięki tej oszczędności zyskuje aż siedem miesięcy cudownej przygody. Dodam samotnej – do czasu, bo na swojej drodze poznaje wielu sympatycznych ludzi, którzy okazali mu wielką gościnność. Podróżując, zapuszcza się w gęstwinę codzienności mieszkańców, doglądając obrzędów związanych z jej celebrowaniem, zmagając się również z typowymi problemami ludzi, wśród których mieszka, jak oni, w bardzo skromnych warunkach. Kroczy wśród dzikiej przyrody, mimo upału, uciążliwych owadów, obfitych deszczy, ryzyka zachorowania na śmiercionośną malarie. Omija on miejsca atrakcyjne turystycznie na rzecz prawdziwego życia.

„Wyspy koralowe” to nie tylko relacja z tego, co dzieje się tu i teraz. Jak sam autor twierdzi: „Żeby dobrze poznać jakiś rejon świata i jego kulturę, nie można ograniczać się do dnia dzisiejszego. Bez poznania historii nie zrozumiemy w pełni współczesności.” Dlatego w książce znajdziemy ogrom wątków historycznych, przybliżających czytelnikowi dziką przeszłość Melanezji. Są to najważniejsze historie, opisane z podróżniczą ciekawością. Bardzo wiele dowiedziałam się z tej książki, o tak odległym miejscu na naszej planecie.

Wielka niespodzianka czeka nas od samego autora. Umieścił on relację z podróży w formie filmów w Internecie. Jest ich aż 58!
Można przeczytać, popatrzeć, posłuchać… Być tam.
Czego chcieć więcej?

http://opetaniczytaniem.pl/recenzje/wyspy-koralowe-krzysztof-kryza-novae-rees-2017.html

Przyznam, że nie należałam do zwolenników książek o podróżach – zawsze żyłam w przekonaniu, iż należy je przeżyć, aniżeli czytać o nich. Aż do momentu przeczytania książki „Wyspy koralowe" wierzyłam, że to słuszne.
Czytając, doświadczyłam niesamowitej, trwającej ponad 400 stron, przygody na wyspach Oceanu Spokojnego. I dziwnie się z tym czuję, bo teraz wiem, że to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

"Do każdej wyprawy przygotowuję się długo, nieraz kilka lat. Podróże rodzą się z marzeń... wolę dobrze poznać jedno miejsce niż kilka przelotnie... Chociaż podróżuję sam, nigdy nie czuję się samotny... spotykam wszędzie dobrych i uczynnych ludzi, którzy chętnie i bezinteresownie mi pomagają."

Pierwsze wrażenie, które nasuwa się, kiedy zagłębiamy się w relację z siedmiomiesięcznej podróży po Fidżi, Vanuatu i Wyspach Salomona, to umiejętność wyczerpującego i interesującego przedstawienia wrażeń z poznawania świata. Narracja uwzględnia wnikliwe opisy elementów dostrzeżonych w otaczającej rzeczywistości, a jednocześnie pulsuje własnym spokojnym rytmem podróży, któremu i czytelnik chętnie się poddaje. Fascynująco jest towarzyszyć autorowi na każdym kroku wędrówki, spoglądać na turkusowe wody Pacyfiku, urzekające panoramy wysp archipelagów, otaczające je bogate w życie rafy koralowe. Ujmują nas różnorodne krajobrazy, zarówno te naturalne stworzone przez przyrodę, jak i powstałe w wyniku działalności człowieka.

Uważnemu spojrzeniu na świat, jednoczesnemu zrozumieniu szerszej perspektywy i dostrzeżeniu drobiazgów, towarzyszy wyjątkowe odczuwanie nastrojów mieszkańców odwiedzanych miejsc, swoboda w komunikacji, pomimo znajomości ich rodzimych języków. Kontakt i porozumienie, ponad kulturą, tradycją, zwyczajami, religią, bazowanie na szacunku, zrozumieniu i akceptacji. Wzbogacanie wspomnień z podróży ciekawostkami przyrodniczymi, charakterystyką codziennego życia, elementami z historii, a także społecznym, politycznym i gospodarczym kontekstem, powodują, że poznawanie świata staje się ciekawsze, pełniejsze i cenniejsze. Mamy wrażenie jakbyśmy sami zawitali do przybliżanych przez autora zakątków naszej planety, mieszkali tam przez dłuższą chwilę, uchwycili lokalną przeszłość, ale i zmiany dokonujące się obecnie.

Zapragnęłam zobaczyć zwłaszcza wyspę Lopevi, czarną od pyłu z erupcji i wyziewów czynnego wulkanu, jej księżycowy klimat, spektakl ziejącego ognia. Przemierzyłabym również nasyconą zielenią wyspę Santa Isabel, poznała gościnność jej mieszkańców. Niezwykłym przeżyciem byłoby także zajrzenie na wyspę Taveuni, słynącą z bujnej i różnorodnej przyrody, czy podziwianie niesamowicie poszarpanej linii brzegowej i tropikalnej roślinności wyspy Vanua Levu. Mnóstwo miejsc, do których chciałoby się dotrzeć, które można zwiedzać posiłkując się marzeniami, i jak przekonuje Krzysztof Kryza, przy stosunkowo niewielkich nakładach finansowych. Pasjonujące przygody, może i mnie uda się kiedyś zgromadzić własne przeżycia, odbyć podróż już nie za pośrednictwem książki, ale faktycznie zawitać na malowniczych egzotycznych skrawkach ziemi rozrzuconych na Oceanie Spokojnym.

bookendorfina.pl

"Do każdej wyprawy przygotowuję się długo, nieraz kilka lat. Podróże rodzą się z marzeń... wolę dobrze poznać jedno miejsce niż kilka przelotnie... Chociaż podróżuję sam, nigdy nie czuję się samotny... spotykam wszędzie dobrych i uczynnych ludzi, którzy chętnie i bezinteresownie mi pomagają."

Pierwsze wrażenie, które nasuwa się, kiedy zagłębiamy się w relację z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
35

Na półkach: , , ,

Link do recenzji: http://www.bookparadise.pl/2017/06/wyspy-koralowe-krzysztof-kryza.html

„Byłem w wielu miejscach na ziemi, są jednak takie rejony świata, gdzie człowiek dociera z uczuciem zachwytu i w pierwszej chwili ma ochotę się uszczypnąć. To ja tu jestem ciałem i duchem, nie śpię i nie ulegam sennym złudzeniom? Czy to wszystko, na co patrzę, istnieje naprawdę?”

Krzysztof Kryza w swojej książce „Wyspy Koralowe” zabiera nas w niesamowitą i malowniczą podróż po archipelagach Fidżi, Vanuatu i Wysp Salomona na Oceanie Spokojnym. Przedstawia nam te zakątki świata z zupełnie innej perspektywy, niż znaliśmy je dotychczas. Odbywa on podróż w stylu slow, przy jak najmniejszym zaangażowaniu środków finansowych – żyje za około 20 dolarów amerykańskich dziennie. Wymusza to na nim podejmowanie działań, o których normalnie człowiek by nie pomyślał podczas takiej podróży, ale jednocześnie pozwala spojrzeć na te tereny z innej strony. Omija typowe atrakcje turystyczne i luksusowe hotele, a w zamian ukazuje nam prawdziwe życie mieszkańców tych wysp, ze wszystkimi jego urokami, a także wadami. Przyznaję, że zaskakująco dobrze mi się czytało fragmenty, w których autor opisuje swoje poszukiwania noclegu czy transportu, a przy okazji poznaje wyjątkowo pomocnych mieszkańców wysp.

Podczas swojej siedmiomiesięcznej podróży autor doskonale poznał kulturę, historię, tradycje i obyczaje panujące na Fidżi i sąsiednich wyspach. W „Wyspach koralowych” przekazuje nam wszystkie te fascynujące informacje, często poszerzone o jego własne doświadczenia czy przygody, które przeżył podczas wyprawy. Z każdą kolejną stroną coraz lepiej poznajemy życie mieszkańców wysp, przedstawione z perspektywy osoby, która jest nie tylko obserwatorem, ale i uczestnikiem ich codziennych zwyczajów. Autor skrupulatnie opisuje nam każdy swój dzień podróży, wszystkie miejsca, zachowania, postacie, wydarzenia, dzięki czemu możemy poczuć się jakbyśmy sami w nich uczestniczyli. Jego opisy bardzo dobrze oddają piękno tamtejszych okolic . Na dodatek możemy całkiem sporo dowiedzieć się o przeszłości Fidżi, Vanuatu i Wysp Salomona – Krzysztof Kryza przytacza mnóstwo faktów z ich historii, wiele lat wstecz. Dzieli się z nami także swoimi myślami i wszelkimi obawami, które towarzyszyły mu podczas tej, nie łatwej z resztą, podróży.

Ogromnym plusem książki są jej ostatnie strony – odnajdujemy tam całą kolekcję przepięknych zdjęć wykonanych przez Krzysztofa Kryzę podczas jego podróży. Niesamowite krajobrazy, wyjątkowi ludzie oraz sceny z ich codziennego życia zostały uwiecznione i udostępnione czytelnikowi, aby mógł lepiej pojąć, jak wyjątkowym miejscem są opisane Wyspy koralowe.

O ile do samej treści nie mam żadnych zastrzeżeń, to do formy przekazu muszę się odrobinę przyczepić. Jedyną rzeczą, która przeszkadzała mi w lekturze był zapis. Cała historia została stworzona – jak podają informacje z okładki - na podstawie własnych notatek i filmów, które podczas podróży sporządził Krzysztof Kryza i czasami odnosiłam wrażenie, jakbym czytała telegram. Krótkie zdania, streszczające najważniejsze informacje. Na szczęście pojawiało się to raczej sporadycznie i nie odbierało całej przyjemności czytania.

Na pytanie, czy warto sięgnąć po „Wyspy koralowe” Krzysztofa Kryzy, odpowiadam z całą stanowczością – warto. Nawet jeżeli nie ciągnie was do książek podróżniczych, zachęcam aby spróbować się z nią zmierzyć. Dlaczego? Bo autor pisze szczerze, pokazuje nam prawdziwy obraz tych egzotycznych zakątków świata oraz zamieszkujących ich ludzi. A zatem, jeżeli chcecie dowiedzieć się, jak naprawdę wygląda życie na wyspach na Oceanie Spokojnym, koniecznie sięgnijcie po „Wyspy Koralowe”. Ja się nie zawiodłam i wy też nie powinniście.

Link do recenzji: http://www.bookparadise.pl/2017/06/wyspy-koralowe-krzysztof-kryza.html

„Byłem w wielu miejscach na ziemi, są jednak takie rejony świata, gdzie człowiek dociera z uczuciem zachwytu i w pierwszej chwili ma ochotę się uszczypnąć. To ja tu jestem ciałem i duchem, nie śpię i nie ulegam sennym złudzeniom? Czy to wszystko, na co patrzę, istnieje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    5
  • Lista życzeń - Australia i Oceania
    1
  • Wyspy Oceanii
    1
  • Podróże
    1
  • 52 książki (2017)
    1
  • Literatura faktu
    1
  • Zrecenzowane dla BookParadise
    1

Cytaty

Więcej
Krzysztof Kryza Wyspy Koralowe Zobacz więcej
Krzysztof Kryza Wyspy Koralowe Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także