Bilet do szczęścia
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Konkurs na żonę (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Książnica
- Data wydania:
- 2017-07-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-05
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324582617
- Tagi:
- literatura polska miłość powieść obyczajowa relacje damsko-męskie romans spadek testament
Czy przystojny prawnik z Krakowa odzyska utraconą miłość? Kontynuacja powieści "Konkurs na żonę".
Łucja, zakochana bez pamięci w młodym prawniku z Krakowa, przeżywa szok, gdy dowiaduje się, że mężczyzna ją uwiódł, aby odziedziczyć spadek. Czuje się oszukana i wykorzystana, a na dodatek jest w ciąży. W pierwszym odruchu chce zerwać związek z Hajdukiewiczem i wrócić w rodzinne strony. Kiedy jej chora babka trafia do krakowskiego szpitala, dziewczyna postanawia pozostać w mieszkaniu Hugona na czas jej rekonwalescencji. Dla mężczyzny, który odkrywa, że naprawdę kocha Łucję, staje się to jedyną szansą na jej odzyskanie. Ale czy Łucja zdoła uwierzyć w szczerość jego uczuć?
BILET DO SZCZĘŚCIA to doskonałe zakończenie historii Łucji i Hajduka. To powieść o sile przebaczenia, o nadziei na miłość oraz o tym, że warto w życiu odnajdywać właściwe ścieżki. Jestem pod wrażeniem. Serdecznie polecam!
K.N. Haner – autorka serii o Morfeuszu i powieści "Na szczycie"
Jestem pewna, że czekałam na dalsze losy Łucji i Hugona równie niecierpliwie, jak pozostałe Czytelniczki. Pragnęłam kolejnej dawki emocji, wzruszeń i ciepłego humoru. Nie zawiodłam się. BILET DO SZCZĘŚCIA właśnie taki jest. Serdecznie polecam.
Małgorzata Garkowska – autorka "Układanki z uczuć"
BILET DO SZCZĘŚCIA to niezwykle frapująca, nietuzinkowa powieść o tym, co w życiu najważniejsze. Beata Majewska czaruje słowem, trzymając czytelnika w napięciu aż do ostatniego zdania. Gorąco polecam.
Hanna Greń – autorka powieści kryminalnych i obyczajowych
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szczęście nie przychodzi samo
Banały w stylu „szczęście znajdzie się samo” niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Szukanie spełnienia w życiu to bowiem ciężka praca. A najtrudniejsze w tym wydaje się przekraczanie siebie.
„Bilet do szczęścia” jest romansem. I to romansem naiwnym i schematycznym. Mamy przecież niewinną i biedną oraz tego zmyślnego i bogatego. Dodać wariacki i nierzeczywisty pomysł na kluczowy problem naszych kochanków, a niełatwo stwierdzić, że takich książek czytaliśmy już setki. Jednak autorka zrobiła coś, co zdarza się rzadko – stworzyła historię dokładnie taką, jaką chce się przeczytać właśnie wtedy, gdy ma się ochotę na romansidło. W dobie czytadeł, nauczmy się zatem cenić te „dobre”.
Zazwyczaj powodem, przez który zaczynamy lubić jakieś dzieło literackie jest interesujący bohater. Majewska może nie serwuje nam wyjątkowych pod względem psychologicznym postaci, ale niewątpliwie potrafi je rozwijać. Droga Hugona z początków pierwszego tomu, a na końcu drugiego to naprawdę dobrze przeprowadzona ewolucja jego światopoglądu. Zastanawianie się nad motywami działań naszego prawnika i rozważanie jego perspektywy w różnych sytuacjach, było po prostu zajmujące. Chociaż nie ukrywam, że Hugon najzwyczajniej w świecie nieco podbił moje kobiece serduszko. Co do żony Hajdukiewicza, Łucja jest może jedną z bardziej naturalnych damskich bohaterek. Jej szczerość i urok w jakiś sposób mnie ujmowały. Najprawdziwszym skarbem jest jednak rodzina Łucji. Same rozmaitości! Majewska przedstawiła nam naprawdę zwariowany krąg rodzinny, a jednocześnie tak pełen ciepła, zwyczajności i szczerości, że chyba nie dało się nie kochać tych ludzi. Aż chce się powiedzieć o relacjach pomiędzy rodzinami, że to po prostu samo życie. Przy okazji domowych scen ujawniło się po raz kolejny „kochane” tak jak i za pierwszym razem poczucie humoru autorki.
W „Bilecie...” ponownie Majewska pokazała nam, że naprawdę umie tworzyć realne relacje pomiędzy bohaterami. Sposób, w jaki opisała sytuacje wiążące się z rodzicielstwem, przyjaźnią, rodziną i w końcu miłością, są ni mniej, ni więcej, a urocze i tchną prawdziwością.
Konflikt pomiędzy głównymi postaciami również został poprowadzony w sposób naturalny – może nieco naiwny – ale równowaga pomiędzy dramatami a radosnymi chwilami została jak najbardziej zachowana. Całkiem interesujące wydały się także poboczne wątki, które autorce zgrabnie udało się pozbierać i upleść z nich wiarygodną historię cały czas utrzymując w centrum wydarzeń Łucję i Hugona.
Wszystkie te elementy sprawiają, że w ciągu leniwej soboty, czytanie „Biletu do szczęścia” to prawdziwa przyjemność. A dzięki umiejętności autorki do operowania schematami, w ten sposób, aby jednak wydobyć z nich oprócz ciepła i ogólnego „feeling good”, trafne obserwacje choćby o tym, że relacja to praca, a biletu do szczęścia raczej nie znajdziesz na ulicy, te kilka godzin z tą książką nie jest takim bezsensownym „guilty pleasure”.
Anna Cybulska
Oceny
Książka na półkach
- 880
- 389
- 166
- 43
- 27
- 18
- 16
- 10
- 7
- 7
Opinia
Drogi Czytelniku...
Czy istnieje coś takiego jak nasza osobista przepustka do szczęścia? Jak ją zdobyć, jak znaleźć? Ile kosztuje? Myślę, że niejedna osoba (tak jak ja zresztą) zadawała sobie już kiedyś te pytania. Odpowiedź na nie spróbowała znaleźć Beata Majewska (to oczywiście pseudonim Beaty Głąb) w swojej najnowszej książce pod tytułem „Bilet do szczęścia”. To druga część z cyklu obyczajówek, które autorka dla nas szykuje, zarazem ostania opowiadająca o przygodach Hugona i Łucji.
Wspaniale było ponownie przenieść się do świata cwanego, silnego i wiedzącego jak o siebie zadbać Hugona, lekkoducha Adama (ten to mnie chyba najbardziej zaskoczył) i jego rodziców, spostrzegawczej i rezolutnej Łucji - dziewczyny o dobrym sercu, ich rodzin, przyjaciół, Damiana, Olgi, Marty, Olki, Nicole i innych.
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.
Po pierwsze, bohaterowie. Są interesujący, bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani, uzupełniają się wzajemnie (zwłaszcza Hugo i Łucja, są idealnym przykładem na to, że przeciwieństwa się przyciągają) i to pod każdym względem. Nie są wyidealizowani, stworzeni na siłę. Są tacy... Swojscy, rzeczywiści.
Po lekturze pierwszego tomu sądziłam, że już nie będzie takiej siły, która sprawi, że polubię Hugona. Jakże bardzo się pomyliłam. Autorka sprawiła, że przekonałam się do niego i nawet zaczęłam mu dobrze życzyć i kibicować.
Wiele osób mnie totalnie zaskoczyło, najbardziej chyba Adam. Czym? Tego dowiecie się z kart powieści.
Znalazło się również kilka person, które znienawidziłam i które według mnie nie zasłużyły... poprawka nie zasługują nigdy na szczęśliwe zakończenie. Najbardziej Nicole.
Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zaskoczyła mnie w wielu miejscach. Serio. Od pierwszej do ostatniej strony dużo się dzieje (o wiele więcej niż „Konkursie na żonę” według mnie), mimo, że akcja, podobnie do pierwszego tomu, niemal od początku do końca płynie niczym spokojny strumyk. Czeka tu na naszych bohaterów wiele kłód rzucanych pod nogi, wiele niedomówień, spraw wymagających wyjaśnienia i wiele innych.
Historia jest nietypowa, inna niż wszystkie, przede wszystkim życiowa, nie sztuczna. Co najważniejsze nie jest pisana na siłę. Wydarzenia następują płynnie po sobie i tworzą logiczny ciąg całości.
Po trzecie, uświadamianie. Bardzo cieszę się, że Beata, wprawdzie przelotnie (ale jednak, za co jestem jej wdzięczna), pokazuje konsekwencje niektórych zachowań i wyborów i uświadamia, że są często tragiczne wręcz w skutkach. Jakich? Tego musicie już dowiedzieć się sami z lektury.
Tego nigdy za wiele, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, przy ekspresowym wręcz tempie życia.
Powieść jest idealną lekturą do poduszki.
Opowieść pokazuje, że miłość potrafi zmienić każdego, również to, że szczera rozmowa i zaufanie powinny być ważnymi aspektami w relacjach międzyludzkich, a jej brak prowadzi do wielu nieporozumień i bólu.
Książka praktycznie czyta się sama, historia wciąga, sprawia, że aż chce się być częścią życia bohaterów.
Beata dziękuję za tę historię.
Z niecierpliwością czekam na kolejną.
Ogólna ocena - 9,5/10. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.
Pozdrawiam, Iza.
Drogi Czytelniku...
więcej Pokaż mimo toCzy istnieje coś takiego jak nasza osobista przepustka do szczęścia? Jak ją zdobyć, jak znaleźć? Ile kosztuje? Myślę, że niejedna osoba (tak jak ja zresztą) zadawała sobie już kiedyś te pytania. Odpowiedź na nie spróbowała znaleźć Beata Majewska (to oczywiście pseudonim Beaty Głąb) w swojej najnowszej książce pod tytułem „Bilet do szczęścia”. To druga...