Młodzieżówki przyzwyczaiły mnie do tego, że najczęściej to schematyczne romanse, które czyta się dla odmóżdżenia. Nie mówię, że jest w tym coś złego, bo i takie książki są czasami potrzebne. Cieszę się jednak, że wśród tych lekkich historii pojawiają się też powieści poruszające poważniejszą tematykę. Taką właśnie książką są «Niepoliczalne» Karen Gregory.

***

Główną bohaterką książki jest siedemnastoletnia Hedda, która od kilku lat zmaga się z zaburzeniami odżywiania. Anoreksję uważa za nieodłączną towarzyszkę i nawet nadała jej imię - Nia. Hedda uwielbia liczyć, pozwala jej to mieć wszystko pod kontrolą. Ale kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży, okazuje się, że są rzeczy niepoliczalne...

***

Niewiele wiem na temat zaburzeń odżywiania i jeśli mnie pamięć nie myli, to pierwsza książka tego typu, jaką czytałam. Hedda daje nam się poznać jako słaba i silna osoba jednocześnie. Pobyt w ośrodku i utrata bliskiej przyjaciółki sprawiają, że dziewczyna stara się kontrolować Nię, ale jednocześnie nie jest w stanie z nią się rozstać. Jednak prawdziwym wyzwaniem okazuje się niespodziewana ciąża. Dziewczyna nagle musi zacząć troszczyć się o kogoś innego. O małą istotę, całkowicie od niej zależną.

Karen Gregory stworzyła przytłaczającą niekiedy czytelnika historię młodej dziewczyny, która nie potrafi walczyć z anoreksją i niewiele brakuje, aby się poddała. Obserwujemy, jak Hedda przeżywa ciążę i późniejsze pojawienie się dziecka. Jak sama próbuje radzić sobie ze wszystkim. Gregory w swojej powieści przedstawiła walkę między dwiema siłami: miłością matki do dziecka i chorobą, która nie potrafi odpuścić.

«Niepoliczalne» przeczytałam w jeden dzień, ale nie powiedziałabym, że ta książka mnie wciągnęła. Mimo trudnej tematyki, czytało mi się ją bardzo szybko. Niejednokrotnie byłam zła na to, jak wszyscy dookoła traktują Heddę, a zwłaszcza jej rodzice, którzy powinni być dla dziecka opoką, nawet w najtrudniejszych chwilach. Właściwie to chyba jedyne emocje, jak wywołała we mnie ta powieść: złość. Być może tematyka okazała się dla mnie za trudna, ponieważ nie potrafiłam wczuć się w losy bohaterki.

Ciężko mi bardziej szczegółowo zrecenzować tę powieść. Czytało mi się ją dobrze, ale być może obcość tematyki sprawiła, że nie jestem targetem, do którego ta powieść ma trafić. Cieszę się jednak, że powstają takie książki, bo dla młodzieży, która niejednokrotnie nie chce słuchać dorosłych, mogą okazać się źródłem wiedzy i pewnego przebudzenia.

Młodzieżówki przyzwyczaiły mnie do tego, że najczęściej to schematyczne romanse, które czyta się dla odmóżdżenia. Nie mówię, że jest w tym coś złego, bo i takie książki są czasami potrzebne. Cieszę się jednak, że wśród tych lekkich historii pojawiają się też powieści poruszające poważniejszą tematykę. Taką właśnie książką są «Niepoliczalne» Karen Gregory.

***

Główną...