Jak przejąć kontrolę nad światem nie wychodząc z domu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2017-05-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-11
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308063361
- Tagi:
- felietony film humor ironia kino kultura masowa pisarz popkultura rozrywka twórczość współczesna obyczajowość
- Inne
Nowa książka Doroty Masłowskiej z ilustracjami Macieja Chorążego
„Pasożytniczą rakowatą naroślą na wyższej kulturze” nazywał Dwight Macdonald kulturę masową w 1962. Ponad pół wieku później możemy śmiało powiedzieć, że narośl ta nie tylko rozkwitła najdzikszymi kolorami, ale też całkowicie zdominowała nasze życie codzienne, środki przekazu, język potoczny i masową wyobraźnię.
Seriale i paraseriale, szkoły podrywu i tanie loty, Kuchenne Rewolucje, Azja Express i Przyślij przepis to zjawiska, które wpływają na nasze życie, nawet kiedy odsuwamy się od nich ze znużeniem i niesmakiem. I zazwyczaj mówią o naszym świecie dużo więcej, niż zamierzają.
W książce Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu, kompilującej teksty z lat 2014-2016 Dorota Masłowska w niepodrabialnym stylu przetrząsa lumpeks kultury współczesnej, wyciągając z niego zjawiska niekoniecznie chwalebne i atrakcyjne, ale nieodmiennie barwne i wielomówne.
„Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu to zupełnie nowy cykl, kierowany do ludzi takich jak my, nadwrażliwych, zdziwaczałych, emocjonalnie pokiereszowanych humanistów. Do tych, którzy na przekór modom, prądom, falom, pływom i horoskopom lubują się w nielubianym, interesują nieinteresującym”. Dorota Masłowska
„Pisana przez Dorotę Masłowską błyskotliwa i diabelsko śmieszna analiza współczesnej kultury – tworzona z niezwykłą precyzją i zarazem kompletnie odjechana. To książka, po przeczytaniu której zrobicie się mądrzejsi”. Zofia Król, redaktorka naczelna magazynu dwutygodnik.com
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 331
- 1 131
- 257
- 56
- 43
- 34
- 14
- 14
- 13
- 13
Opinia
Agresywnie zabawne i celne. Masłowska swoim pisarstwem definiuje moją tożsamość humorystyczną, a swoim językiem jak nikt inny stwarza moją przyjemność czytania (tak, to brzmi dwuznacznie, nie wypieram się). Nie znam najnowszej polskiej kultury telewizyjnej (po 2000 roku) i nie śledzę polskich fejsoblogów ani jutuba, więc ta część felietonów była dla mnie pouczająca, a ufam spostrzeżeniom Masłowskiej (jak kiedyś felietonom Dunin). Ale ten o muzyce wolałabym odprzeczytać. Śmiechu i zgrozy starczyło mi na kilka godzin (rozmyślam podczas lektury, wracam do fragmentów, wokalizuję w myślach) i jedyny zarzut jaki mam, wynika z mimowolnego (może faktycznie te felietony czytały się lepiej po jednym, w Dwutygodniku) przesycenia jej ironicznym (i kokietującym?) dystansem: mam wrażenie, że brakuje w tych tekstach odwagi w odsłanianiu siebie. Jedyny felieton, który wykazał się wysokoprocentową zawartością tej odwagi to "Lata dwutysięczne". I w zasadzie jest to bardziej esej (jakoś przychodzi mi na myśl "Ostatnia cyganeria", więc do tego wspomniania-autobiografia). Z drugiej czy z którejś strony felieton to idealna forma do zabawy w chowanego i oceniania rzeczywistości z bezpiecznej, pobłażliwej perspektywy (i żeby nie przestraszyć ani nie zniechęcić czytelnika). Chociaż... tej pobłażliwości jest tu nie tak wiele, za to pazurki świszczą, prując misterny kobierzec polskostatystycznej mentalności. Nie wiem czemu się uparłam, że to zbiór felietonów; może przez projekt okładki i przerywniki wizualne wewnątrz książki (dają wyraz tonacji zbioru?), a może przez dziką zabawność (chyba większości?) tych tekstów, dosyć jadowitą, nawet satyryczną. A może dlatego, że najlepiej zapamiętałam elementy siarczyście wybuchowe i to one tworzą w mojej świadomości obraz tego zbioru. Nie sugeruj się tą opinią; na przykład mój mąż, zachęcony moimi wybuchami śmiechu, wziął Masłowską do wucetu i przeczytał tam kilka pierwszych tekstów, stwierdzając, że pisarka pisze tak sobie (to jego pierwsze spotkanie), ale że jeszcze da jej szansę i może z kilka innych przeczyta. Nie słyszałam też, żeby się śmiał (za co mam ochotę go rozwieź). Ostrzę sobie już ząbki na teksty (felietony?) parakulinarne z poprzedniego zbioru. (Oby to były felietony!)
Agresywnie zabawne i celne. Masłowska swoim pisarstwem definiuje moją tożsamość humorystyczną, a swoim językiem jak nikt inny stwarza moją przyjemność czytania (tak, to brzmi dwuznacznie, nie wypieram się). Nie znam najnowszej polskiej kultury telewizyjnej (po 2000 roku) i nie śledzę polskich fejsoblogów ani jutuba, więc ta część felietonów była dla mnie pouczająca, a ufam...
więcej Pokaż mimo to