„Religie Rzymu…” zebrały tak wiele dobrych recenzji, że ciężko jest sformułować własną i niezależną.
Nie ma co ukrywać: to opasłe dzieło jest kopalnią wiedzy o religi(ach) starożytnych Rzymian. Każdy, kto z racji swego zawodu lub hobby interesuje się historią Rzymu, powinien tę książkę mieć na półce. Ogrom wiedzy autorów robi niesamowite wrażenie. Analizy materiałów źródłowych zmuszają do zastanowienia się nad ilością włożonej przez nich pracy. Ja sam znalazłem w tej książce masę potrzebnych mi informacji.

Ale trzeba zaznaczyć jedno : to nie jest literatura dla każdego. To nie jest książka, którą moglibyśmy nazwać „popularnonaukową”, upowszechniającą wiedzę na temat wiary starożytnych Rzymian. To z pewnością wybitne dzieło naukowe, które jednak adresowane jest do moim zdaniem dosyć wąskiego grona odbiorców – profesjonalistów lub pasjonatów. Obawiam się, że innych czytelników niestety lektura szybko znuży lub wyczerpie, wymaga ona bowiem znacznego skupienia i sporej orientacji w temacie.

Przyznam się, że choć z antycznym Rzymem mam do czynienia niemal codziennie z powodu moich zainteresowań, i choć z dużą ciekawością czytałem kolejne rozdziały, nie była do dla mnie lektura „lekka, łatwa i przyjemna”. Czytając miałem wrażenie, że jest to książka adresowana przez specjalistów do… specjalistów. Raczej nie do laików.

Podsumowując : świetna lektura, ale decydując się na jej nabycie trzeba pamiętać, że jest skierowana do czytelnika wymagającego, ale zarazem dobrze obytego z poruszanymi w niej zagadnieniami.

„Religie Rzymu…” zebrały tak wiele dobrych recenzji, że ciężko jest sformułować własną i niezależną.
Nie ma co ukrywać: to opasłe dzieło jest kopalnią wiedzy o religi(ach) starożytnych Rzymian. Każdy, kto z racji swego zawodu lub hobby interesuje się historią Rzymu, powinien tę książkę mieć na półce. Ogrom wiedzy autorów robi niesamowite wrażenie. Analizy materiałów...