Kochałem ją

Okładka książki Kochałem ją
Anna Gavalda Wydawnictwo: Świat Książki literatura obyczajowa, romans
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Je L'AIMAIS
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324708772
Tłumacz:
Aleksandra Komornicka
Tagi:
romans zdrada rozmowa dialog miłość
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
797 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
413
186

Na półkach: , ,

Spotkałam się z opinią, iż Anna Gavalda jest jedną z najciekawszych współczesnych pisarek francuskich. Poprzez powieść „Kochałem ją” spotkałam się z autorką po raz pierwszy. Nasz „wieczorek zapoznawczy” przebiegł w dość sympatycznej atmosferze, choć nie ukrywam, że pierwsze lody przełamywałyśmy z lekkim oporem. Styl pisania dość przyjemny i wciągający, nie mniej jednak trzeba się z nim oswoić.
„Kochałem ją” nie porwała mnie od razu, pierwsze strony nie zachęciły mnie do kontynuacji, byłam nie mile zaskoczona. Pomyślałam sobie nawet „czym tu się zachwycać?”
Chloe, matka dwóch córek zostaje porzucona przez męża, rozterki, płacz i zgrzytanie zębami, bardzo typowe dla wszelkiego rodzaju literatury, a szczególnie kobiecej. Noi płacze kobieta, w domu i w ogrodzie, na ławce i na wersalce i próbuje Ją pocieszyć (i tu niespodzianka) teść „stary drań”. W tym momencie odetchnęłam i pomyślałam sobie, że może ta cała Gavalda ma jeszcze szanse.
W najmniej spodziewanym momencie cała książka jakby obraca się do góry nogami i już nie żałujemy Chloe .... ale Pierra, teścia – starszego Pana, który najpierw wkurza usprawiedliwiając syna, próbując uzmysłowić synowej, że On cierpi (ten syn) .... zrobiło mi się gorąco i miałam ochotę rzucić książką najlepiej w autorkę, ale z uniżeniem wróciłabym na kolanach błagając o przebaczenie. To co wydarzyło się dalej zaskoczyło mnie i sprawiło, że „szczęka mi opadła”. Pierr, teść, „stary drań” opowiada historię ze swojego życia, która pozornie wydawać by się mogła banalna, tania i żenująca .... ale sposób w jaki to robi, miejsce i sytuacja przyprawiają człowieka o dreszcz, ten z gatunku miłych.
Ja biję pokłony autorce. Owszem zdrada jest tematem niejako uniwersalnym, zazwyczaj się przyjmuje i znajduje jakiś tam odbiór u czytelnika, ale w przypadku „Kochałem ją” ma zupełnie inny smak. Tym razem czytelnik jakby staje w obronie zdradzającego, pomimo tego, że źle robi, ale nie da się inaczej .... bo przecież ten/ta, który zdradza też ma uczucia, też cierpi, też tęskni, skrada chwile szczęścia ze swojej codzienności tylko po to by za chwilę odbiło się to wszystko czkawką z wyrzutów sumienia, dokonuje wyborów przyprawiających o ból zdecydowanie poniżej progu wytrzymałości zwykłego człowieka. Ja nie bronię, nie oceniam ale warto pamiętać, że aspekt zdrady ma dwa wymiary i nie wiem, która strona cierpi bardziej, ale wiem, że trzeba mieć dużo odwagi i cierpliwości by kochać „na lewo” a decyzja, z którą z osób spędzić życie może okazać się najbardziej bolesną z możliwych.
Z pewnością moja przygoda z Anną Gavaldą nie skończy się na tym jednorazowym spotkaniu przy kawie, szkoda, że tak szybko się rozstałyśmy, ale wierzę, że już niedługo znów się spotkamy przy kolejnej historii. Ja już tęsknię.

Spotkałam się z opinią, iż Anna Gavalda jest jedną z najciekawszych współczesnych pisarek francuskich. Poprzez powieść „Kochałem ją” spotkałam się z autorką po raz pierwszy. Nasz „wieczorek zapoznawczy” przebiegł w dość sympatycznej atmosferze, choć nie ukrywam, że pierwsze lody przełamywałyśmy z lekkim oporem. Styl pisania dość przyjemny i wciągający, nie mniej jednak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 243
  • Chcę przeczytać
    667
  • Posiadam
    327
  • Ulubione
    26
  • 2011
    17
  • 2012
    15
  • 2013
    14
  • 2014
    9
  • Literatura francuska
    9
  • Przeczytane 2011
    7

Cytaty

Więcej
Anna Gavalda Kochałem ją Zobacz więcej
Anna Gavalda Kochałem ją Zobacz więcej
Anna Gavalda Kochałem ją Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także