Ja jestem jak latawiec urwany z uwięzi. Puf! Odfruwam... A ty - to zabawne, często to sobie powtarzam - masz dość siły, żeby mnie przy sobie...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Gavalda
8
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Urodzona: 09.12.1970
Anna Gavalda - francuska dziennikarka, pisarka.
Gdy debiutowała w 1999 zbiorem opowiadań "Chciałbym, żeby ktoś gdzieś na mnie czekał", pracowała jako nauczycielka języka francuskiego w szkole średniej. Książka w ciągu 9 miesięcy osiągnęła sprzedaż miliona egzemplarzy we Francji, a w 2000 otrzymała nagrodę Grand Prix RTL-Lire. Na podstawie jej powieści "Po prostu razem" w 2007 powstał film w reżyserii Claude'a Berri, w którym wystąpili Audrey Tautou i Guillaume Canet. Jest rozwiedziona, ma dwoje dzieci. Mieszka w Melun, miasteczku położonym 50 km na południowy wschód od Paryża. Publikuje w magazynie Elle.
Gdy debiutowała w 1999 zbiorem opowiadań "Chciałbym, żeby ktoś gdzieś na mnie czekał", pracowała jako nauczycielka języka francuskiego w szkole średniej. Książka w ciągu 9 miesięcy osiągnęła sprzedaż miliona egzemplarzy we Francji, a w 2000 otrzymała nagrodę Grand Prix RTL-Lire. Na podstawie jej powieści "Po prostu razem" w 2007 powstał film w reżyserii Claude'a Berri, w którym wystąpili Audrey Tautou i Guillaume Canet. Jest rozwiedziona, ma dwoje dzieci. Mieszka w Melun, miasteczku położonym 50 km na południowy wschód od Paryża. Publikuje w magazynie Elle.
6,3/10średnia ocena książek autora
3 296 przeczytało książki autora
2 666 chce przeczytać książki autora
95fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Chciałbym, żeby ktoś gdzieś na mnie czekał
Anna Gavalda
5,9 z 485 ocen
917 czytelników 44 opinie
2012
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Po jakim czasie zapomina się zapach kogoś, kto nas kochał? A kiedy samemu przestaje się kochać?
43 osoby to lubiąOfiarowano mi szczęście, a ja pozwoliłem mu przejść obok, byle nie komplikować sobie egzystencji. A przecież to było takie proste! Wystarczy...
Ofiarowano mi szczęście, a ja pozwoliłem mu przejść obok, byle nie komplikować sobie egzystencji. A przecież to było takie proste! Wystarczyło wyciągnąć rękę. Reszta ułożyłaby się sama, w taki czy inny sposób. Przecież wszystko się jakoś układa, gdy ludzie są szczęśliwi, nie uważasz?
37 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Po prostu razem Anna Gavalda
7,1
Cudowna, pełna ciepła opowieść o życiowych rozbitkach, którzy odnaleźli się nawzajem. Ale w żadnym przypadku nie jest to romans! To wspaniała historia ku pokrzepieniu serc - powinna stać u każdego na półce i być czytana w przypływie chandry, myślę że pomogłaby lepiej niż czekolada...Anna Gavalda to moje największe odkrycie tego roku, pisze niezwykle prosto i lekko o ludzkich uczuciach, jest trochę humoru, trochę wzruszeń, a całość niezwykle elegancka i z gracją. Kwitesensja Francji.
Rozbrojeni Anna Gavalda
6,6
Ten skromny tom opowiadań pozytywnie mnie zaskoczył. Mamy tu głównie opowieści o ludziach pokiereszowanych przez życie, ale wciąż poszukujących szczęścia i miłości, średnio im się udaje... Ale są też opowiadania pełne uśmiechu, jak 'Happy Meal'. Napisane to znakomicie, każde opowiadanie ma inny styl, każdy z bohaterów mówi swoim głosem, także psychologicznie bez zarzutu. Świetna literatura.
Sięgnąłem po ten tom opowiadań z rekomendacji @Renax, niestety już nieobecnej na LC. To bardzo ciekawe, głębokie psychologicznie, portrety ludzi usiłujących znaleźć szczęście w dzisiejszym zwariowanym świecie. A bohaterowie są w większości pokiereszowani przez życie, ale pragnący tak jak wszyscy bliskości, miłości, ciepła, stabilności, które nie są im dane, ale zawsze trzeba mieć nadzieję...
Parę opowiadań poruszyło mnie, napiszę o nich więcej. I tak, 'Miłość dworska' to opowieść dziewczyny pracującej w sklepie zoologicznym, która w weekend idzie na podryw, ale tylko wtedy gdy jest wydepilowana: „jeżeli nie jestem zrobiona na bóstwo, z równo przystrzyżoną cipką, nie pozwalam sobie na żadne interakcje.” Szybki seks bez zobowiązań to jest to. Ale gdy spotyka faceta, który naprawdę się nią interesuje, jak zwykle traci głowę i cierpi mimo tego, że obiecuje sobie: „Żadnych czułostek. Nic, co mogłoby pozostawić wspomnienia. (…) inaczej znów będę godzinami ryczeć jak kretynka w poniedziałek rano, przytulając z całych sił moje małe króliczki.” I tak jest co weekend...
W opowiadaniu 'Sabotażystka' spotykają się dwie młode kobiety, świeża wdowa z dwójką małych dzieci oraz kochanka żonatego mężczyzny, stale czekająca na wiadomość od niego: „Ja nie żyję z mężczyzną, ja żyję z telefonem. Całe moje życie kręci się wokół tego kawałka plastiku, który jest jak kapryśna i sadystyczna wersja lampy Aladyna sterująca twoimi nastrojami.” Obie kobiety są na zakręcie życiowym, ich bardzo szczera rozmowa jest największą wartością opowiadania.
Opowiadanie 'Happy Meal' to taka perełka, mocno się uśmiałem czytając ostatnie zdanie. Zapragnąłem je wtedy przeczytać jeszcze raz, bo Eco w książce 'Pape Satan aleppe' pisze, że każdy utwór literacki trzeba przeczytać dwa razy: pierwszy raz dowiadujemy się, o czym to jest, drugi – jak to napisano. Więc przeczytałem 'Happy Meal' drugi raz, wspaniale napisane!
Wreszcie 'Piechur', historia przyjaźni dwóch bardzo bogatych i bardzo zajętych Paryżan, zwłaszcza narrator, dziedzic wielkiej fortuny to prawdziwy żołnierz kapitalizmu: „Moje marszruty na lotnisko, godziny oczekiwania, plany bitew, gromadzone przeze mnie oddziały, inwestorzy czekający na gwarancje, partnerzy, których należało przekonać, moje zniechęcenie, ich zniechęcenie, moje wątpliwości, ich wątpliwości, moja reputacja, wytrzymałość, zmęczenie, moje migreny, bóle brzucha, nieustająco puste pokoje hotelowe, niekończące się esemesowanie z rodziną, niekończące się jet lagi, podręczna apteczka bojowa, bezsenne noce...” To człowiek przeraźliwie samotny i najbardziej nieszczęśliwy ze wszystkich bohaterów tego tomu, chociaż niewątpliwie najbogatszy. A samo opowiadanie bardzo smutne jest.
Zwraca uwagę znakomity język, styl każdego opowiadania jest inny, każdy z bohaterów mówi swoim głosem, psychologicznie też ekstraklasa, czyta się to z wielką przyjemnością.
Świetna literatura.