Wisłocka, czyli jak to ze sztuką kochania było
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2017-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-11
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380315960
- Tagi:
- Wisłocka Michalina sztuka kochania biografia seks kobieta miłość
Powieść Szołajskiego, choć oparta na faktach, jest fantazją autora na temat Michaliny Wisłockiej i jej słynnej książki. Autor ubiera tę niezwykłą biografię w atrakcyjną formę kryminalno-szpiegowską osadzoną w Polsce czasów Gierka. Ale przede wszystkim jest to fascynująca historia życia kobiety, która potrafiła doświadczenia własnego, nieudanego małżeństwa wykorzystać w podręczniku dla par. Sztuka kochania pomogła milionom Polaków i Polek nie tylko w łóżku, ale również w miłości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 186
- 119
- 61
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Porządny orgazm pomaga kobiecie utrzymać równowagę fizyczną i psychiczną. Warto o to dbać. Ale znowu nie za cenę stania przy garach... To już lepiej poradzić sobie same, niż obsługiwać jakiegoś głupiego, leniwego samca...
Opinia
Któż nie słyszał o „Sztuce kochania”? Książce, która swego czasu złamała tabu, wyraźnie odpowiedziała na kilka pytań czy wątpliwości, która wniosła ferment, o której było głośno zanim cenzor klepnął zgodę na druk, która dowodziła, że seks to nie tylko zryw powiększający rodzinę? Chyba nie ma takiej osoby. Tym bardziej, że fabularny film o jej autorce – Wisłockiej – był ostatniej wczesnej wiosny dość popularny. Równolegle z nim nastąpił wysyp publikacji mających przybliżyć postać Wisłockiej, okoliczności powstania jej pracy, narodzinach seksuologii, nawet po raz kolejny wznowiono kultową już „Sztuką kochania”. Również Wydawnictwo Świat Książki miało swój udział w przypomnieniu opinii publicznej o Wisłockiej. Wydało książkę Szołajskiego „Wisłocka, czyli jak to ze sztuką kochania było”. Pozycja jest fikcyjną opowieścią o tej lekarce, o jej – często intymnych i pełnych empatii - relacjach z pacjentkami, o jej pracy w poradni i pracy nad książką, o lawirowaniu pomiędzy urzędnikami a Kościołem, o zmaganiach z cenzurą PRLu, o osaczeniu przez SB, o walce o każdy szkic, akapit i zdanie – kontrowersyjne dla wielmożnie nam panujących panów z Komitetu. W wątki o zawodowych perypetiach wplótł autor sporo akapitów mówiących o jej życiu osobistym – trudnym i nieudanym małżeństwie, skomplikowanym macierzyństwie, romansach… I mając na uwadze, że jakiś czas temu Szołajski nakręcił film dokumentalny o Wisłockiej, w którym ona sama maiła więcej niż przysłowiowe pięć minut, wydaje się, że temperament, osobowość, charyzma i takt czy wręcz czułość w stosunku do innych zostały w książce rozrysowane dość wiarygodnie. Z pozycji tej wyłania się kobieta:lekarka-prekursor, szaleńczo wierząca w swój projekt i jednocześnie kobieta:kobieta – ucząca innych, jak nie popełnić tych licznych błędów, które stały się kiedyś jej udziałem. Nie powiem, Szołajski pozwolił sobie na sporą dawkę fantazji i fikcji, ale zamysł pokazania okoliczności powstania „Sztuki kochania” i nastrojów temu towarzyszących udał mu się całkiem nieźle. A że książka Wisłockiej, tak zgrabnie tytułem nawiązująca do fundamentów kultury europejskiej (antyku), stała się przełomowa - nie ulega wątpliwości.
Któż nie słyszał o „Sztuce kochania”? Książce, która swego czasu złamała tabu, wyraźnie odpowiedziała na kilka pytań czy wątpliwości, która wniosła ferment, o której było głośno zanim cenzor klepnął zgodę na druk, która dowodziła, że seks to nie tylko zryw powiększający rodzinę? Chyba nie ma takiej osoby. Tym bardziej, że fabularny film o jej autorce – Wisłockiej – był...
więcej Pokaż mimo to