Miasteczko Darkmord
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Darkmouth (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2017-01-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-09
- Liczba stron:
- 380
- Czas czytania
- 6 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324039883
- Tłumacz:
- Dorota Malina
- Tagi:
- tajemnica groza
UWAGA! Wchodzisz na własną odpowiedzialność!
Miasteczko Darkmord nie pojawia się na wielu mapach, bo nikt nie chce go znaleźć. Leży trochę za bardzo na północ, nieco za daleko na południe. W tajemniczych okolicznościach znikają kolejni mieszkańcy. Pozostali chcą uciekać...
W każdym zakątku miasta czają się Legendy…
SŁYSZYSZ?
NADCHODZ!
S CORAZ BLIŻEJ!
MOŻESZ ZACZĆ SIĘ BAĆ!
Finn wolałby mieć normalne życie: szkoła, dom, koledzy. Ale zgodnie z przeznaczeniem powinien zostać Łowcą Legend, pogromcą potworów. Niestety w ogóle się do tego nie nadaje. Czy odkryje w sobie bohatera? Czy uda mu się obronić miasteczko?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 180
- 149
- 104
- 9
- 9
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Miasteczko Darkmord nie pojawia się na wielu mapach, bo niewielu ludzi chce je znaleźć. Nawet jeśli już na którejś zostanie zaznaczone, jego lokalizacja jest błędna. Leży trochę za bardzo na północ, nieco za daleko na południe, trochę zbyt na prawo albo na lewo. Trochę nie tak. Zawsze.
Opinia
"Miasteczko Darkmord" kusi swoją czarną urodą i jaskrawozielonym wdziękiem, od pierwszego wejrzenia. Gdy tylko uchyliłam jego bramy, okazało się, że wnętrze skrywa całkiem pokaźną galerię intrygujących ilustracji. Cała ta oprawa graficzna zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i skłoniła do natychmiastowego zabrania się za czytanie.
Przyznaję się bez bicia, że podeszłam do tej książki ostrożnie, obawiając się nieco tego, co może z niej wyskoczyć. Moje obawy okazały się na szczęście niepotrzebne, bo zamiast potwornej nudy, wyskoczyła z niej całkiem fajna historia o Łowcy Legend, który Łowcą Legend wcale być nie chciał.
Finn to dwunastolatek, którego życie kręci się wokół ciągłych treningów i uganiania się za dziwnymi stworami, przybywającymi do Darkmord z innego wymiaru. Na pierwszy rzut oka widać, że chłopiec nie został stworzony do bycia pogromcą zła, ale jego tata, legendarny Łowca, jakoś tego nie dostrzega i wierzy, że syn kiedyś obejmie jego stanowisko. Finn nie ma łatwego życia: jest pośmiewiskiem w szkole, przez treningi z tatą nie ma czasu na przyjaciół, a całe miasteczko patrzy na jego rodzinę bardziej, jak na winowajców niż superbohaterów. Gdy nieoczekiwanie nowa uczennica wydaje się być, jako jedyna, naprawdę zafascynowana misją Finna, wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, a chłopiec musi rozwikłać bardzo zagadkową przepowiednię...
Pierwszy wniosek: "Miasteczko Darkmord" to książka dla młodszego czytelnika.
Drugi wniosek: większe dziecko też może się przy niej dobrze bawić.
Ja należę już do tych większych czytelników, dlatego nie mogę powiedzieć, że jestem nią zachwycona, ale mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że, jak na historię dla dzieci, bardzo mi się podobała. Fabuła jest prosta, lekka i pełna akcji. Dla młodszego odbiorcy będzie to z pewnością świetna przygoda, natomiast na starszych może podziałać odmładzająco. Książka jest fajna, a do tego wartościowa, ponieważ porusza kwestie takie jak wyróżnienie się na tle innych, czy duże oczekiwania rodziców.
Zwykle do dobrych książek dołącza się ostrzeżenie w stylu nie czytaj, jeśli masz dużo do zrobienia, bo wciąga. Do tej dołączyłabym raczej karteczkę z napisem: idealna, gdy masz dużo do zrobienia, bo dzięki krótkim rozdziałom, możesz ją czytać w przerwach, bez większych konsekwencji.
Krótko mówiąc: wciąga, ale nie za głęboko.
Nie miałam pod ręką młodszego czytelnika, z którym mogłabym przetestować tę książkę, więc musiałam korzystać z intuicji mojego wewnętrznego dziecka, które jest usatysfakcjonowane lekturą.
Myślę, że dla rówieśników Finna "Miasteczko Darkmord" będzie strzałem w dziesiątkę, a dla moich i starszych - miłą odskocznią od codziennych trosk i źródłem dobrej zabawy.
"Miasteczko Darkmord" kusi swoją czarną urodą i jaskrawozielonym wdziękiem, od pierwszego wejrzenia. Gdy tylko uchyliłam jego bramy, okazało się, że wnętrze skrywa całkiem pokaźną galerię intrygujących ilustracji. Cała ta oprawa graficzna zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i skłoniła do natychmiastowego zabrania się za czytanie.
więcej Pokaż mimo toPrzyznaję się bez bicia, że podeszłam...