Elektryczny Bóg

Okładka książki Elektryczny Bóg Catherine Ryan-Hyde
Okładka książki Elektryczny Bóg
Catherine Ryan-Hyde Wydawnictwo: C&T Crime & Thriller Seria: Dobra Powieść literatura piękna
259 str. 4 godz. 19 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Dobra Powieść
Wydawnictwo:
C&T Crime & Thriller
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
259
Czas czytania
4 godz. 19 min.
Język:
polski
ISBN:
8374700203
Tłumacz:
Małgorzata Mazik
Tagi:
powieść obyczajowa powieść psychologiczna nadzieja przebaczenie miłość
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1521
1124

Na półkach: , , , ,

Catherine Ryan-Hyde to amerykańska aktorka, którą poznałam za sprawą dwóch niezwykle interesujących powieści. Opowieści te do dziś są obecne w mojej pamięci. Od historii Nathana i małego Nata opisanej w książce "Dzień, który zmienił wszystko" dosłownie nie mogłam się oderwać, a losy samotnej dziewięcioletniej Grace z powieści "Nie pozwól mi odejść" poruszyła najgłębsze struny mojej duszy. Tym razem skuszona intrygującym tytułem sięgnęłam po "Elektrycznego Boga" i znów się nie zawiodłam.

Hayden Rees to mężczyzna z kalifornijskiej prowincji, którego szczęśliwe i poukładane życie zamieniło się w popiół. Jego porywczy charakter, niekontrolowane wybuchy agresji i nieumiejętność panowania nad emocjami doprowadzają do przykrych i brzemiennych w skutki konsekwencji. Bohater ponosi z tego tytułu bardzo wysoką cenę. Pobyt w więzieniu, utrata rodziny, konflikty z prawem oraz... przeszłość, która nie pozwala o sobie zapomnieć to tylko część kłopotów, jakie ściąga na siebie główny bohater. I pomimo, że Hayden za każdym razem stara się rozpoczynać życie na nowo, zawsze coś lub ktoś staje mu na drodze. Kiedy po piętnastu latach mężczyzna otrzymuje niespodziewaną wiadomość od rodziny po raz kolejny zostaje postawiony pod ścianą. Budzą się w nim wątpliwości oraz... skrupuły i nadchodzi czas rozliczenia się z przeszłością. Czy Hayden odzyska spokój i równowagę przeczytacie w książce. Emocji i wrażeń na pewno nie zabraknie.

Catherine Ryan-Hyde pisze naprawdę dobre powieści psychologiczne, w których to bohater jest wartością nadrzędną. Problematyczna osobowość, obdarzona trudnym charakterem i skomplikowanym życiorysem często nie potrafi poradzić sobie sama ze sobą. "Elektryczny Bóg" to właśnie taka intrygująca historia, w której od razu na wstępie czytelnik jest informowany z kim ma do czynienia. A dalsze zdarzenia pomagają nam jedynie ustosunkować się do bohatera, próbować go zrozumieć, bądź potępić, albo zwyczajnie rozgrzeszyć. Należy pamiętać, że nikt nie jest z gruntu zły, a naganne postępowanie jest wynikiem wielu elementów. W przypadku Haydena zdecydowaną rolę odegrała przeszłość, trudne dzieciństwo u boku surowego i apodyktycznego ojca, tragedia w rodzinie oraz wyrzuty sumienia, które potrafią zniszczyć nawet najodporniejszą psychikę. Jedyną szansą dla niego jest miłość w swojej wielowymiarowej postaci. Tylko ona może skruszyć najtwardsze mury i uleczyć najbardziej nawet nieczułe serca.
"Potrzebuję miłości bardziej niż snu" - te słowa są istotą nie tylko tej opowieści, ale sednem życia w ogóle.

W swojej książce autorka stworzyła niesamowity klimat. Historia urzeka naturalnością i prostotą, jest niezwykle życiowa. Odnalezienie wewnętrznej równowagi jest możliwe dopiero po definitywnym rozliczeniu się z przeszłością. To mądra, inteligentna i emocjonująca opowieść, w której można czytać między wersami i wyciągać wnioski. Warto wziąć do ręki notes i wypisać sobie kilka zdań o ponadczasowej wymowie jak chociażby:
"Nie jest trudno się zakochać. Trudniejsze to znaleźć kogoś, kto może naprawdę dać ci z siebie coś dobrego."

Chcę zwrócić uwagę jeszcze na jeden aspekt. Liczne retrospekcje przenoszące czytelnika w różne momenty z przeszłości głównego bohatera mogą chwilami powodować zagubienie się w treści. Jednak tak naprawdę w ogólnym, całościowym odbiorze nie stanowią jakiegoś większego problemu.

Jeśli poszukujecie wartościowych, dobrze napisanych powieści, z których można czerpać życiową wiedzę to zapoznajcie się z książkami Catherine Ryan-Hyde. To naprawdę dobra literatura psychologiczno - obyczajowa i warto po nią sięgnąć. Polecam.

Catherine Ryan-Hyde to amerykańska aktorka, którą poznałam za sprawą dwóch niezwykle interesujących powieści. Opowieści te do dziś są obecne w mojej pamięci. Od historii Nathana i małego Nata opisanej w książce "Dzień, który zmienił wszystko" dosłownie nie mogłam się oderwać, a losy samotnej dziewięcioletniej Grace z powieści "Nie pozwól mi odejść" poruszyła najgłębsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2343
2340

Na półkach: ,

Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie czytajcie informacji znajdujących się na okładce. Przynajmniej nie bezpośrednio przed lekturą. Zrujnujecie sobie całą przyjemność. Ten niesamowity klimat, misternie budowany przez autorkę, cegiełka po cegiełce. To powolne poznawanie głównego bohatera, zapoznawanie się z jego biografią. I te rozważania, kiedy miłość jest rzeczywiście miłością.
"- Nie jest trudno się zakochać. Trudniejsze to znaleźć kogoś, kto może naprawdę dać ci z siebie coś dobrego.
- W moich czasach nikt nie mówił takich rzeczy. To było raczej coś w rodzaju loterii. Człowiek po prostu się zakochiwał. A potem dowiadywał się w co wdepnął.
- Myślę, że większość ludzi nadal tak postępuje".
Polecam.

Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie czytajcie informacji znajdujących się na okładce. Przynajmniej nie bezpośrednio przed lekturą. Zrujnujecie sobie całą przyjemność. Ten niesamowity klimat, misternie budowany przez autorkę, cegiełka po cegiełce. To powolne poznawanie głównego bohatera, zapoznawanie się z jego biografią. I te rozważania, kiedy miłość jest rzeczywiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
671

Na półkach: , , , , , , , ,

WŚCIEKŁOŚĆ..., napierająca od środka, napędzającą furię opętaną szaleństwem, na miarę intensywności i żarliwości, z jaką potężne, buchające nienawiścią, wielkie cielsko byka, naładowanego koszmarnie wielką porcją testosteronu, z jeźdzcem na grzbiecie, próbuje owego jeźdzca z siebie zwalić, wystrzelić z zadu, niczym z katapulty..., a następnie pogruchotać wszystkie jego kości, w takim stopniu, aby na samą myśl o zwierzęciu, drżał z przerażenia...
Zwierzę zamknięte w ciasnej, metalowej klatce, w otoczeniu wielotysięcznej publiczności, przybyłej w oczekiwaniu na mrożący krew w żyłach spektakl, w których kości będą aż trzeszczały, nie ma żadnej litości dla gościa, który opinając go kolanami, trzymając jedną ręką sznur, próbuje okiełznać, opanować jego dzikość...
Gdy klatka zostanie otworzona i poczuje przestrzeń, drzemiąca wewnątrz WŚCIEKŁOŚĆ, pozbawi to zwierzę wszelkich hamulców..., zrobi dosłownie wszystko, by pokazać każdemu ze śmiałków, co grozi za próbą zmierzenia się z nim...
Ta zwierzęca WŚCIEKŁOŚĆ na wolności jest niszczycielską siłą nie do zatrzymania, unicestwia wszystko, co spotka na swojej drodze...

Właśnie taką WŚCIEKŁOŚĆ chowa w sobie główny bohater tej powieści. To ona odpowiada za to, że życie sukcesywnie, ze skrupulatną regularnością, odbierało mu wszystko, na czym mu zależało...
Zrodziła się w nim, w niezwykle tragicznym, dramatycznym w skutkach, momencie jego życia..., i wraz z upływem czasu, rosła w nim coraz bardziej, zalewając jego duszę, kwasem żalu, goryczy, no i oczywiście owej WŚCIEKŁOŚCI...

Autorka stworzyła postać, z którą mogłem się szalenie utożsamić, zrozumieć jej wewnętrzny krzyk i to do czego on doprowadził. Może nie w takim stopniu, ale zdarza się, że ta degradująca wewnętrzy spokój WŚCIEKŁOŚĆ, dopada również i mine. Jeśli w człowieku dostrzeże się pewne podobieństwa względem siebie, zrozumienie motywów jej postępowania, nie jest niczym trudnym.
Nie sądziłem, że książka zrobi na mnie tak wielkie wrażenie. Zanim ją wypożyczyłem, wiedziałem, że ma dobrą opinię, ale nie przypuszczałem, że stanie się ona dla mnie tak bliska, tak osobista. Przez tą silną więź i niezwykle zaskakujące zaangażowanie w tę opowieść, w niektórych momentach, dotknęła moich, troszkę wrażliwszych emocji, przez co wypuściłem na wolność kilka łez, które na dobre przypieczętowały to, co mnie z tą książką połączyło, a to w moim przypadku, nie zdarza się często...

Nie wiem czym zwróciłbym bym na nią uwagę, gdyby nie towarzyszące temu okoliczności. W czasie którejś wizyty w bibliotece, zrobiłem trochę zdjęć książkom stojącym na półkach. Moją intencją było to, aby sprawdzić, które z nich warto przeczytać, a które nie..., które cieszą się dobrą opinią czytelników, a jakie należy omijać szerokim łukiem. Posiadając takie informacje, czytelnik wówczas nie błądzi już tak bardzo po tak wielu, tytułach, których nie zawsze, coś mu powiedzą..., a jak dobrze wiedzą wtajemniczeni, w bibliotece jest trochę tych książek...
Pewnie, że fajnie jest polegać na własnej intuicji i na czuja wyłuskać stamtąd literacki diament, ale czasami intuicja bywa zawodna, więc warto jej niekiedy pomóc.
Te zdjęcia, które wcześniej zrobilem, pomogły mi odkryć tę wspaniałą, prawdziwą, oddychająca pełną papierową piersią książkę...,

...słowa przepływające przez jej treść, były tak pełne życia, jak krew, która swymi kanalikami płynie wewnątrz człowieka...

WŚCIEKŁOŚĆ..., napierająca od środka, napędzającą furię opętaną szaleństwem, na miarę intensywności i żarliwości, z jaką potężne, buchające nienawiścią, wielkie cielsko byka, naładowanego koszmarnie wielką porcją testosteronu, z jeźdzcem na grzbiecie, próbuje owego jeźdzca z siebie zwalić, wystrzelić z zadu, niczym z katapulty..., a następnie pogruchotać wszystkie jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
172

Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu „Chaty” W.P.Young'a intuicyjnie zaczęłam wypatrywać podobnych dzieł. Do sięgnięcia po powieść „Elektryczny Bóg” zachęcił mnie tytuł oraz opis z tyłu książki, ale przede wszystkim jedna z opinii na tym portalu.

Książka opowiada historię 50-cio letniego mężczyzny o imieniu Hayden. Poznajemy go w mocno niepoukładanym okresie jego życia, z czasem odkrywając przyczyny jego obecnego stanu. Hayden to facet w średnim wieku, który nie potrafi się pogodzić z pewnymi zdarzeniami, które miały miejsce w jego życiu. Stan ten trwa wiele lat, doprowadzając do totalnego chaosu w duszy i umyśle naszego bohatera.

Opowieść jaką nam serwuje Catherine Ryan-Hyde urzeka przede wszystkim tym, iż jest podana w sposób naturalny. Porusza ważną kwestię - myślę, że dla każdego człowieka – wewnętrznej równowagi. Przypomina jak czasami strasznie ciężko jest zrozumieć zdarzenia, na które nie mamy wpływu a które dotykają nas głęboko. A także jak pogodzić się z tym co wydaje się niemożliwe do pogodzenia.

„Elektryczny Bóg” to bardzo subtelna lektura nad którą warto się zastanowić, ponieważ jest to jedna z tych książek z których można wyciągnąć coś dobrego i wartościowego.

Po przeczytaniu „Chaty” W.P.Young'a intuicyjnie zaczęłam wypatrywać podobnych dzieł. Do sięgnięcia po powieść „Elektryczny Bóg” zachęcił mnie tytuł oraz opis z tyłu książki, ale przede wszystkim jedna z opinii na tym portalu.

Książka opowiada historię 50-cio letniego mężczyzny o imieniu Hayden. Poznajemy go w mocno niepoukładanym okresie jego życia, z czasem odkrywając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1035
354

Na półkach: , ,

Histora pokazująca jak nasze dzieciństwo, nasza młodość ma wpływ na dalsze nasze życie.

Histora pokazująca jak nasze dzieciństwo, nasza młodość ma wpływ na dalsze nasze życie.

Pokaż mimo to

avatar
2117
1379

Na półkach: , , ,

Dawno nie czytałam tak wciągającej i refleksyjnej książki, która porusza najgłębsze pokłady emocji, zmusza do zatrzymania się nad naszym życiem, odpowiedzialnością, poczuciem winy, umiejętnością wybaczania i wiary.
Hayden Reese w wieku 20 lat czuł się w pełni szczęśliwy; miał kochającą i kochaną żonę oraz wspaniałą córeczkę Allegrę, studiował medycynę, był pełen optymizmu. Jakkolwiek w jego umyśle tkwiło pewne zdarzenie z przeszłości, nie miało ono widocznego wpływu na jego życie. Do czasu, gdy na świat przyszedł martwy, tak bardzo oczekiwany syn. Cały świat Haydena runął, a jego ogromny ból i rozpacz wywołały agresję i nienawiść do otaczającego świata.
Haydena poznajemy 15 lat po tamtych wydarzeniach, gdy mieszka samotnie z dala od rodziny. Tkwiące w nim poczucie winy, nieumiejętność wybaczenia światu tego co się stało, oskarżanie siebie i Boga o całe zło, nie pozwalają mu na kontakt z żoną i córką, wpędzają w ciągłe kłopoty. Ale pewnego dnia wszystko zmienia, gdy jego ukochana córka zaprasza go na ślub.
To piękna i przejmująca książka o konieczności pogodzenia się z losem, o wybaczaniu, zwłaszcza wybaczaniu samemu sobie, miłości, która potrafi niszczyć i budować, dawać siłę do powrotu do nowego życia. Dla mnie coś wspaniałego. Polecam.

Dawno nie czytałam tak wciągającej i refleksyjnej książki, która porusza najgłębsze pokłady emocji, zmusza do zatrzymania się nad naszym życiem, odpowiedzialnością, poczuciem winy, umiejętnością wybaczania i wiary.
Hayden Reese w wieku 20 lat czuł się w pełni szczęśliwy; miał kochającą i kochaną żonę oraz wspaniałą córeczkę Allegrę, studiował medycynę, był pełen optymizmu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
407
27

Na półkach: ,

Po przeczytaniu krótkiej notki na odwrocie książki pomyślałam sobie, że to będzie kolejna opowieść o nieszczęśliwej miłości. Poniekąd tak było, ale książki nie można na pewno nazwać romansem. Jest to natomiast historia człowieka, który w wypadku stracił brata. Wypadek ten i jego następstwa ciągną się za głównym bohaterem przez całe życie i niszczą niejedną rodzinę, w tym jego własną. Ciąg nieszczęśliwych wydarzeń przerywa nieoczekiwana i niechciana wizyta córki, której główny bohater nie widział od wielu lat. Jest to moment zwrotny tej ciekawej historii. Polecam jej przeczytanie.

Po przeczytaniu krótkiej notki na odwrocie książki pomyślałam sobie, że to będzie kolejna opowieść o nieszczęśliwej miłości. Poniekąd tak było, ale książki nie można na pewno nazwać romansem. Jest to natomiast historia człowieka, który w wypadku stracił brata. Wypadek ten i jego następstwa ciągną się za głównym bohaterem przez całe życie i niszczą niejedną rodzinę, w tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1360
796

Na półkach: ,

Książka obyczajowa, z serii "szkoda, że TO już koniec"...
Opowiada historię życia Hayden'a Reese'a, który w dzieciństwie był szykanowany przez ojca i który stracił w tragicznym wypadku (na skutek porażenia przez prąd na słupie wysokiego napięcia) młodszego brata.
Przez to staje się człowiekiem gniewnym i wybuchowym, co sprawia, że trafia za kratki za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Traci wszystko, rodzinę, dom, córkę Allegrę, żonę Lucy...
Po wyjściu z więzienia nie wraca do żony, zamieszkuje w małym miasteczku w Stanach i staje się miejscowym zawadiaką.
Gdy staje się kaleką, na skutek postrzelenia w akcie zemsty przez fagasa swej kochanki, odzywa się do niego córka, która chce, by ojciec był obecny na jej ślubie. Hayden spotyka się z nie widzianą od 15 lat żoną i córką.
Spotyka się również z ojcem, który ma Alzheimera, i z matką.
Koniec jest wzruszający i optymistyczny zarazem, Hayden wraca do Lucy.

Przepiękna książka.

Książka obyczajowa, z serii "szkoda, że TO już koniec"...
Opowiada historię życia Hayden'a Reese'a, który w dzieciństwie był szykanowany przez ojca i który stracił w tragicznym wypadku (na skutek porażenia przez prąd na słupie wysokiego napięcia) młodszego brata.
Przez to staje się człowiekiem gniewnym i wybuchowym, co sprawia, że trafia za kratki za pobicie ze skutkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1301
511

Na półkach: , ,

Książkę przeczytałam jakiś tydzień temu i chciałam ją ładnie opisać, ale to już nie to samo, niestety. Powiem krótko: FENOMEN. Co prawda, początkowo nie mogłam się wczytać i zastanawiałam się długo nad przyczyną tego. I wymyśliłam. Autorka nie pozwoliła rozwijać się postaci- od razu pokazała, jaki jest Hayden, bez owijania w bawełnę i stopniowania. Mistrzostwo.

"Potrzebuję miłości bardziej niż snu"- piękne słowa.

Książkę przeczytałam jakiś tydzień temu i chciałam ją ładnie opisać, ale to już nie to samo, niestety. Powiem krótko: FENOMEN. Co prawda, początkowo nie mogłam się wczytać i zastanawiałam się długo nad przyczyną tego. I wymyśliłam. Autorka nie pozwoliła rozwijać się postaci- od razu pokazała, jaki jest Hayden, bez owijania w bawełnę i stopniowania. Mistrzostwo.

"Potrzebuję...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    111
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    12
  • Ulubione
    7
  • Odrobina smutku, nostalgii, melancholii..., zadumy nad życiem
    1
  • ...Następna...
    1
  • Przeczytane 2015
    1
  • 2018/przeczytane
    1
  • Wyd. C&T
    1
  • Diamenty z najcenniejszego kruszcu
    1

Cytaty

Więcej
Catherine Ryan-Hyde Elektryczny Bóg Zobacz więcej
Catherine Ryan-Hyde Elektryczny Bóg Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także