Marzysz czasem o tym by co miesiąc wieść inne życie? Odbywać dalekie podróże, bywać w drogich restauracjach, chodzić w markowych ciuchach ? Mia nie musi o tym marzyć, ona tak żyje, tylko że jej za to płacą. Spędza dokładne 24 dni z nowo poznanym, boskim facetem o ciele greckiego boga. Dlaczego? Z rożnych, czasem nawet błahych powodów. Ale czym jest 24 letnia dziewczyna wobec setek tysiecy dolarów płaconych tylko za jej towarzysto ? Czasem zwykła ozdobą uwieszoną na ramieniu faceta, czasem muzą, czy też udawaną dziewczyną. Wszystko wydaję się piękne, kolorowe aż można rzygnąć tęczą. Chociaż problem jest głębszy. Nie jest to może tragedia rodem z Makbeta ale nie jest też nudno. Główna bohaterka jest co prawda napalona na wszystko co chodzi, a jej rozmyślania wskazują tylko na zainteresowanie boskimi facetami, jak się okazuje nawet homoseksualnymi ?? W skrócie, mam nadzieję że w kolejnym tomie autorka da nam poznać Mię z trochę inniej strony. Prawdziwym plusem i chyba głównym powodem tego że oceniłam tą książkę na 8 gwiazdek jest morał, podsuowanie każdego miesiąca, które jest dokonywane przez główną bohaterkę. Każdy napodkany przez nią mężczyzna czegoś ją uczy i to jest bardzo fajny aspekt tej książki. Ogólnie konepcja jest dość nowatorska. Nigdy nie czytałam jeszcze książki o podobnej fabule, może dlatego tak mnie zaineresowała :)

Marzysz czasem o tym by co miesiąc wieść inne życie? Odbywać dalekie podróże, bywać w drogich restauracjach, chodzić w markowych ciuchach ? Mia nie musi o tym marzyć, ona tak żyje, tylko że jej za to płacą. Spędza dokładne 24 dni z nowo poznanym, boskim facetem o ciele greckiego boga. Dlaczego? Z rożnych, czasem nawet błahych powodów. Ale czym jest 24 letnia dziewczyna...