Inflacja. Wróg publiczny nr 1

Okładka książki Inflacja. Wróg publiczny nr 1
Henry Hazlitt Wydawnictwo: Fijorr Publishing biznes, finanse
244 str. 4 godz. 4 min.
Kategoria:
biznes, finanse
Wydawnictwo:
Fijorr Publishing
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
244
Czas czytania
4 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
838981242X
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
103 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
492
349

Na półkach:

Henry Hazlitt popularność zawdzięcza bardzo przystępnej książce swojego autorstwa pt. „Ekonomia w jednej lekcji”. „Inflacja. Wróg publiczny nr 1” to mniej znana pozycja, niemniej porusza bardzo ważny problem. Polityka pieniężna bowiem jest najważniejszym działem gospodarki. Jeśli stabilność pieniądza zostanie zachwiana, to procesy gospodarcze ulegną częściowemu, a w skrajnych przypadkach nawet całkowitemu zastopowaniu. Amerykański uczony przybliżył głównie niszczącą inflację niemiecką z początku lat 20 XX wieku, obalając równocześnie błędne założenia keynesistowskie.

Przeto ja wskaże w punktach największe wady inflacji (głównie własne przemyślenia):

1. Pierwszym ogniwem prowadzącym do wzrostu gospodarczego jest oszczędność. Aby zainwestować, pierw trzeba oszczędzić. Myślę, że nikt temu nie zaprzeczy. Inflacja jednak skutecznie do tego zniechęca. W Polsce istnieje tzw. cel inflacyjny (2,5%), ustalany przez Narodowy Bank Polski. Jeśli bank centralny będzie realizował ten cel, to oznacza to, że jeśli ktoś oprze swoje oszczędności na pieniądzu papierowym, to stracą one w ciągu zaledwie jednego pokolenia 50% wartości. Niezbyt zachęcająca perspektywa, prawda?
2. Inflacja zachęca również do konsumpcji, a konsumpcja nie daje rozwoju, ponieważ człowiek zjada potencjalne zasoby, które mogłyby przyczynić się do inwestycji.
3. H. Hazlitt za pomocą danych empirycznych obalił keynesistowski dogmat, jakoby przy rosnącej inflacji nie powinno dochodzić do wzrostu bezrobocia. Ukazał również, że niskie stopy procentowe nie muszą prowadzić bynajmniej do spadku bezrobocia, a sprzyjają zadłużeniu, a zgodnie z austriacką teorią cyklu koniunkturalnego – do kryzysu.
4. Jak państwo z pewnością onegdaj zauważyliście, największymi orędownikami inflacji są politycy i bankowcy. Nie warto im wierzyć. Politycy wręcz pragną inflacji, albowiem pozwala ona zastosować ukryty podatek (podatek inflacyjny), który zwiększy wpływy budżetowe. Ponadto inflacja sprzyja spłacaniu kredytu. Jeśli państwo zaciągnie długoterminowy kredyt w złotówkach (powiedzmy na 25 lat) i bank centralny będzie skutecznie realizował cel inflacyjny, to każda złotówka spłacona po 25 latach straci 50% wartości. Ciekawa perspektywa dla zadłużonego, prawda? Bankowcom zaś inflacja sprzyja przy ekspansji kredytowej, dzięki której zarabiają. Jak w takim razie mają jej nie popierać?
5. Gospodarka opiera się częstokroć na umowach długoterminowych. Przy inflacji zawieranie owych umów może okazać się w niektórych przypadkach co najmniej nieopłacalne, ponieważ istnieje zagrożenie nie osiągnięcia zysku, który „zje” inflacja. Ma to katastrofalne skutki dla gospodarki.
6. Pieniądz papierowy, z racji tego, że jest przymusowym prawnym środkiem płatniczym, a gospodarka naturalnie wykazuje przy wzroście rosnący popyt na środek wymiany, jest ze swej natury inflacjogenny.

Pewnie jeszcze gros argumentów pominąłem. Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na pewne mądre stwierdzenie (nie pamiętam od kogo pierwszy raz je usłyszałem), z którym absolutnie się zgadzam. To co jest dobre dla małego gospodarstwa rodzinnego, jest również dobre dla dużego gospodarstwa. Niech Państwo zapamiętają ów aforyzm.

Dziękuję za zapoznanie się z moją opinią!

Henry Hazlitt popularność zawdzięcza bardzo przystępnej książce swojego autorstwa pt. „Ekonomia w jednej lekcji”. „Inflacja. Wróg publiczny nr 1” to mniej znana pozycja, niemniej porusza bardzo ważny problem. Polityka pieniężna bowiem jest najważniejszym działem gospodarki. Jeśli stabilność pieniądza zostanie zachwiana, to procesy gospodarcze ulegną częściowemu, a w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    273
  • Przeczytane
    127
  • Posiadam
    41
  • Ekonomia
    18
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    4
  • Ulubione
    4
  • Finanse
    3
  • 2022
    2
  • Łukasz chce przeczytać
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Inflacja. Wróg publiczny nr 1


Podobne książki

Przeczytaj także