Tajemniczy zapach szczęścia
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Psychoskok
- Data wydania:
- 2016-09-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-10
- Liczba stron:
- 230
- Czas czytania
- 3 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379005796
- Tagi:
- tajemniczy zapach szczęścia miłość erotyka psychoskok romans powieść kobieca Aneta Jaroszczak namiętność pożądanie
Po wielu latach tkwienia w toksycznym małżeństwie, Aldona postanawia je zakończyć. Były mąż odbierał jej poczucie wartości, wmawiając, że jest beznadziejna i z niczym sobie sama nie poradzi, a ona godziła się na to, co ją raniło, nawet nie próbując walczyć o własne szczęście. W końcu zdobyła się na odwagę, by zmienić wszystko, a zmiany zaczyna od decyzji o rozwodzie. “Stoję na schodach i rozglądam się wokół, jakbym chciała sprawdzić, czy nic się nie zmieniło, czy wszystko jest takie samo jak przed dwiema godzinami, czyli wtedy, gdy wchodziłam do budynku sądu. Oczywiste jest przecież, że świat się nie zmienił tylko dlatego, że w moim życiu nastąpił całkowity przewrót. Wiedziałam, że to niemożliwe, ale stojąc tak i rozglądając się po ulicy, wszystko wydawało mi się inne. Takie ładniejsze, kolorowe, czystsze. Uwierzcie mi, to coś niesamowitego. Te dwie godziny zmieniły mnie i teraz już wiedziałam, że odzyskałam siebie i swoje życie. Może nie jestem już najmłodsza, ale w tej chwili czuję się jak nastolatka, tylko rozum mam dojrzały. Po prostu marzenie każdej kobiety”. Okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę, bo odzyskując wolność i godność, nagle wszystko odwróci się o sto osiemdziesiąt stopni. A katalizatorem tych zmian będzie… wypadek drogowy. Dawna koleżanka ze szkoły podstawowej i jej brat Mikołaj to osoby, które napotka na swojej życiowej drodze. Aldona i Mikołaj wpadną sobie w oko, ale czy coś sie z tego narodzi?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 38
- 28
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Czy szczęście ma swój zapach?
Tak, to pytanie jest skierowane do Was, Moi Ukochani Czytelnicy.
Sama się zastanawiam, czy faktycznie szczęście ma jakiś konkretny zapach. Szczęście moim zdaniem można zauważyć poprzez spojrzenie w oczy. Bo przecież w nich (oczach) można wyczytać wszystko. Za tą lekturę zabrałam się na lekcjach pierwszego dnia szkoły, który w moim przypadku był poniedziałek, ponieważ piątek był dniem wolnym od zajęć. Pochłonęłam ten ebook w mgnieniu oka i cóż, pomimo iż był ciekawszy niż lekcje organizacyjne, to w porównaniu do innych debiutów wypadł bardzo… - Zapraszam do recenzji. :D
Aneta Jaroszczak – niestety o autorce nie znalazłam żadnej notatki.
Aneta Jaroszczak – Tajemniczy zapach szczęścia PREMIERA: 09.09.2016
Aldona – czterdziestoletnia rozwódka, która jest kobietą po przejściach. Ma synów dorosłych, którzy mają w miarę poukładane życie. Jednak dopiero teraz uwolniła się z sideł męża, którego nienawidzi. Każdego dnia odradza się na nowo. Gdy przez przypadek jej koleżanka ze szkolnych lat potrąca główną bohaterkę, jej życie nabiera kolorów. Wraz z Julią i jeszcze jedną koleżanką z klasy Maria, poznaną w szpitalu, zaprzyjaźniają się od nowa. A gdy Aldona poznaje brata jednej z nich, wpada po uszy. A więc jak będzie pachniało jej upragnione szczęście?
Zacznę może od tego, że gdy Wydawnictwo podesłało mi zapowiedzi, to nie pomyślałam, że będę czytać tę książkę. Akurat wydawała mi się banalna, no i po prostu nie byłam nią zainteresowana. Jednak gdy dostałam wiadomość od Pani Agnieszki, żeby swoją recenzję książki Pani Marty – I obiecuję Ci miłość udostępnić na ich stronie, w zamian za to przysyłają ebooka. Pomyślałam, że nic mi to nie szkodzi, więc sobie pobrałam poprzedzając oczywiście udostępniłam recenzję.
Okładka nic, a nic mnie nie przyciąga. Wiem, że wielu z Wam się spodobała, zaintrygowała… Mnie jednak nie. Czy dobrze postąpiłam, nie chcąc mieć takiego egzemplarza u siebie na półce? Przejdźmy dalej…
Pani Aneta jest dla mnie kolejnym nowym autorem, debiutantem. Nie ma innych powieści na koncie i… dobrze, bo nie wiem, czy miałabym siłę czytać coś jeszcze tej pisarki. Mimo, że czytało się bardzo szybko, godzina dwie – zajęła mi cała lektura, ale to kompletnie było do niczego. Było puste – wyprute wręcz z uczuć. W ogóle nie dostrzegłam nawet fragmentu, w którym pisarka miałaby się przyłożyć do tej książki, dać coś od siebie. Nic kompletnie! I jestem wręcz oburzona i zniesmaczona po tej lekturze.
Powieść erotyczna? No może trochę scen seksu było, ale totalnie wyprutych z uczuć, jak pisałam powyżej. Bez żadnego wyczucia. Bez pasji. Zwykle słowa, nie robiące nawet minimalnego wrażenia na mnie, jako czytelniku. Czytałam Greya. Czytałam inne powieści, w których kipiało od takich scen. I w nich było czuć chemię między bohaterami. Tutaj kompletne zero. Nic. To tak jakbyście widzieli litery, słowa, kolejne zdania. Ale centralnie nie wiedzieli o czym czytacie. Co to znaczy. Dajmy przykład, że nie znacie języka angielskiego, a przed sobą macie powieść po angielsku. Nie wiesz co czytasz. Tak miałam właśnie z tą lekturą. Wiem, że jestem bardzo krytyczna, że to debiut i powinnam być łagodniejsza, ale naprawdę staram się jak mogę. Postacie były płytkie, kompletnie bez charakteru.
Reasumując dobry pochłaniacz czasu, ale po lekturze kończysz z wynikiem takim, jak przed – że nic z niej nie wyniosłaś i była kompletnie beznadziejna, więc lepiej jej nie czytać. Pisarce zaś radziłabym, żeby potrenowała dość porządnie, żeby zarysowywała bardziej bohaterów. By wymyśliła mniej przewidywalną książkę niż ta i co NAJWAŻNIEJSZE, by pisała z emocjami – a nie puste słowa. Mnie się nie podobała i drugi raz nawet z nudów bym po nią nie sięgnęła, bo nie warto.
Ale i tak ostateczny ruch zależy od Was, czy się na nią skusicie, czy też nie.
Czy szczęście ma swój zapach?
więcej Pokaż mimo toTak, to pytanie jest skierowane do Was, Moi Ukochani Czytelnicy.
Sama się zastanawiam, czy faktycznie szczęście ma jakiś konkretny zapach. Szczęście moim zdaniem można zauważyć poprzez spojrzenie w oczy. Bo przecież w nich (oczach) można wyczytać wszystko. Za tą lekturę zabrałam się na lekcjach pierwszego dnia szkoły, który w moim przypadku...