Jedna z wielu moich ulubionych książek, do których wracam kilka razy w roku. Często po prostu biorę ją do ręki, otwieram na dowolnej stronie i po prostu czytam...
Najpierw obejrzałam film, oczywiście niezliczoną ilość razy, i dopiero potem postanowiłam sięgnąć po książkę. Niby wiedziałam o co chodzi, a jednak byłam zaskoczona. Rzadko się zdarza żeby film i książka tak znacząco się od siebie różniły i żeby zarówno film, jak i książka były równie dobre.
Ciężko mi było się oderwać, więc w efekcie zarwałam noc, ale doczytałam do końca. Na przemian śmiałam się i płakałam. Tak pięknej opowieści o miłości nie czytałam nigdy. Nie było to typowe romansidło, bo takich szczerze nienawidzę. Subtelny i piękny opis uczucia, które rodzi się między dwójką ludzi, którzy spotkali się za późno. Mimo to miłość jest silniejsza i wygrywa ze zdrowym rozsądkiem.
Tragiczne zakończenie, które paradoksalnie jest bardzo na miejscu. I końcowe słowa 'w razie jakbyś zapomniała', które są najlepszym zakończeniem.

Jedna z wielu moich ulubionych książek, do których wracam kilka razy w roku. Często po prostu biorę ją do ręki, otwieram na dowolnej stronie i po prostu czytam...
Najpierw obejrzałam film, oczywiście niezliczoną ilość razy, i dopiero potem postanowiłam sięgnąć po książkę. Niby wiedziałam o co chodzi, a jednak byłam zaskoczona. Rzadko się zdarza żeby film i książka tak...