Książka doskonale usypiająca rodziców. Dzieci? Cóż, lubią liczyć zwierzątkom zęby.

Książka doskonale usypiająca rodziców. Dzieci? Cóż, lubią liczyć zwierzątkom zęby.

Czy książki o ziewaniu może być ciekawa🤔 Oczywiście! "Wszyscy ziewają" to absolutna rewelacja. W założeniu ma służyć, jako pomoc przy uśpieniu małego czytelnika. Mamy więc w niej całe grono zmęczonych zwierzaków. Każda rozkładówka składa się z ruchomego elementu, który pozwala nam otworzyć kolejne buzie i paszcze a tym samym przekonująco ziewać.

Tekstu jest niewiele, ale jest tak skonstruowany, aby podążając za nim i kolejnymi ilustracjami coraz bardziej ziewać. Bardzo ciężko się temu oprzeć. I jeśli ta książka nie uśpi nam dziecka, to jest duża szansa, że to my sami zaśniemy😉

Moim zdaniem książka przeznaczona jest dla młodszych dzieci. Dlatego też brakuje mi nieco grubych, kartonowych stron. Te, które mamy są dość miękkie. Dlatego też polecam, zwracać mocno uwagę na małe rączki podczas przeglądania książki.

Ilustracje są kolorowe, duże i na tyle wierne oddane, że nie mamy problemu z rozpoznaniem kolejnych zwierząt.
Nam się bardzo podoba ta książka 🥰

Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy

Czy książki o ziewaniu może być ciekawa🤔 Oczywiście! "Wszyscy ziewają" to absolutna rewelacja. W założeniu ma służyć, jako pomoc przy uśpieniu małego czytelnika. Mamy więc w niej całe grono zmęczonych zwierzaków. Każda rozkładówka składa się z ruchomego elementu, który pozwala nam otworzyć kolejne buzie i paszcze a tym samym przekonująco ziewać.

Tekstu jest niewiele, ale...

Znacie codzienny wieczorny paradoks rodzica?
Człowiek, któremu chce się spać, musi usypiać człowieka, któremu się nie chce.
...
A przecież wiadomo, że:
1) dzieci wyspane są mniej awanturujące się
2) rodzic tym bardziej
3) jak uśpisz, to możesz się zając swoimi sprawami
4) albo patrzeniem jak młode śpią. Nerwy odlatują w pół sekundy
i 292374 innych powodów. Jak widzicie, stawka jest wysoka.

Nic dziwnego, że książek pomagających rodzicom w tym procederze powstało multum.
Jedną z moich ulubionych jest "Wszyscy ziewają". Kupiliśmy ją jak Pio był mały. Teraz służy jego siostrze :)

Przy Pio działała bardzo dobrze. Kilkukrotne czytanie i już dziecko jakby spokojniejsze.
Ida jak na razie każe ją sobie czytać w kółko i ziewa ze zwierzakami.
Niewątpliwym plusem jest fakt, że tekstu jest malutko, a okienka są na tyle duże, że przewraca sama.
Ja z boku już prawie śpię i z pamięci jadę tekst ("A hipopotam? O, tak - on także zieeeeeewaaaaaa. Aż trzy raaaazy!")

Kolejny plus to trwałość. Córka nie urwała żadnego okienka. A próbowała mocno. Twarda oprawa z zaokrąglonymi rogami też jest super. No i ostatni obrazek - jest tak uroczy, że mogłabym go mieć w ramkach na ścianie w pokoju dzieci :)

Polecam Waszej uwadze. Jako prezent dla dziecka do 3 lat - idealna. Ja mam do niej ogromny sentyment. Bardzo ją lubimy całą rodziną.
No i jest światowym bestsellerem - nie dziwię się temu wcale.

Tylko jedna uwaga: od czytania bolą szczęki.

Znacie codzienny wieczorny paradoks rodzica?
Człowiek, któremu chce się spać, musi usypiać człowieka, któremu się nie chce.
...
A przecież wiadomo, że:
1) dzieci wyspane są mniej awanturujące się
2) rodzic tym bardziej
3) jak uśpisz, to możesz się zając swoimi sprawami
4) albo patrzeniem jak młode śpią. Nerwy odlatują w pół sekundy
i 292374 innych powodów. Jak widzicie,...

Ciekawa książka o zwierzętach, które są śpiące i ziewają, a możemy zobaczyć, jak ziewają, gdy otworzymy okienka. Prosty tekst, ładne ilustracje sprawiają, że książka jest atrakcyjna dla młodych czytelników. Trzylatek jeszcze będzie zainteresowany.

Ciekawa książka o zwierzętach, które są śpiące i ziewają, a możemy zobaczyć, jak ziewają, gdy otworzymy okienka. Prosty tekst, ładne ilustracje sprawiają, że książka jest atrakcyjna dla młodych czytelników. Trzylatek jeszcze będzie zainteresowany.

Zalecana jest ona do czytania przed snem? Czy u nas się sprawdziła? My od dłuższego czasu mamy swój rytuał usypiania: mleko + głaskanie. Jednak czytamy tą książkę także przed spaniem, przed tym naszym rytuałem i wtedy synek wie, że już za niedługo idziemy spać. Widzę również, że i on ziewa jak wszyscy ziewają. Jednak książeczka nie "idzie w ruch" tylko przed spaniem. Jest ona dostępna cały czas dla mojego dziecka, więc w ciągu dnia synek często do niej zagląda i po kolei otwiera buzie. Cieszy się przy tym i widzę, że sprawia mu to wiele radości. Każda buzia jest inna: inne są ząbki, inny język. To również zaciekawia dziecko.

Więcej w recenzji:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2019/10/czy-ta-ksiazeczka-sprawi-ze-u-twojego.html

Zalecana jest ona do czytania przed snem? Czy u nas się sprawdziła? My od dłuższego czasu mamy swój rytuał usypiania: mleko + głaskanie. Jednak czytamy tą książkę także przed spaniem, przed tym naszym rytuałem i wtedy synek wie, że już za niedługo idziemy spać. Widzę również, że i on ziewa jak wszyscy ziewają. Jednak książeczka nie "idzie w ruch" tylko przed spaniem. Jest...

Moje dziecko jest zbyt zainteresowane ziewającymi paszczami i tym, co zawierają, by zasnąć, ale i tak nam się podoba.

Moje dziecko jest zbyt zainteresowane ziewającymi paszczami i tym, co zawierają, by zasnąć, ale i tak nam się podoba.

Nigdy nikogo u nas nie uśpiła:) Ale bardzo fajna, synek (od 1,5 r.ż. do teraz - 2 lata) .lubi ją oglądać i opowiadać o zwierzakach, które widzi, zaglądać czy mają język i zęby:) Bardzo fajna, warto mieć:)

Nigdy nikogo u nas nie uśpiła:) Ale bardzo fajna, synek (od 1,5 r.ż. do teraz - 2 lata) .lubi ją oglądać i opowiadać o zwierzakach, które widzi, zaglądać czy mają język i zęby:) Bardzo fajna, warto mieć:)

Pomysł rewelacyjny, szczególnie dla rodziców energicznych dzieci, które ciężko zagonić do łóżka. Niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Ze względu na oszczędność tekstu, książka przeznaczona jest dla najmłodszych, natomiast karty książki są bardzo nietrwałe i w konfrontacji z małym, wnikliwym odkrywcą zapewne nie przetrzymają. Moja córka rozprawiła się z nią w jeden dzień i teraz sklejamy sczytane strony :( Może jest to sposób na dodatkowe zajęcia manualne?

Pomysł rewelacyjny, szczególnie dla rodziców energicznych dzieci, które ciężko zagonić do łóżka. Niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Ze względu na oszczędność tekstu, książka przeznaczona jest dla najmłodszych, natomiast karty książki są bardzo nietrwałe i w konfrontacji z małym, wnikliwym odkrywcą zapewne nie przetrzymają. Moja córka rozprawiła się z nią w...

Nie wiem kto wpadł na taki ekstra pomysł z ziewankami, ale trafił w 10 a nawet w 100!

Nie wiem kto wpadł na taki ekstra pomysł z ziewankami, ale trafił w 10 a nawet w 100!

Tylko jedno zastrzeżenie: szkoda, że nie można zrobić takiej kartonowej.

Tylko jedno zastrzeżenie: szkoda, że nie można zrobić takiej kartonowej.