Jako ogromnego fana Twin Peaks to książka to niebywała gratka. Frost buduje fajny i wciągający background dla wydarzeń z serialu. Czyta się to bardzo przyjemnie, bo obrana przez niego forma wypada frapująco i oryginalnie.

Jako ogromnego fana Twin Peaks to książka to niebywała gratka. Frost buduje fajny i wciągający background dla wydarzeń z serialu. Czyta się to bardzo przyjemnie, bo obrana przez niego forma wypada frapująco i oryginalnie.

O wszystkim i o niczym. Autorowi udało się nawiązać do klimatu Twin Peaks, ale tylko nawiązać. Niczego nie wyjaśnia i dobrze! Wiąże serialową historię tego małego, amerykańskiego miasteczka praktycznie ze wszystkim, z czym się da - na czele z Roswell. Pozostawia niedosyt, ale czy poprzeczka nie była zawieszona za wysoko?

O wszystkim i o niczym. Autorowi udało się nawiązać do klimatu Twin Peaks, ale tylko nawiązać. Niczego nie wyjaśnia i dobrze! Wiąże serialową historię tego małego, amerykańskiego miasteczka praktycznie ze wszystkim, z czym się da - na czele z Roswell. Pozostawia niedosyt, ale czy poprzeczka nie była zawieszona za wysoko?

Kto nie zna fantastycznego serialu „ Miasteczko Twin Peaks” nakręconego przez Davida Lyncha i Marka Frosta? Pierwszy odcinek, który wyemitowano w 1990 roku, od razu porwał widzów na całym świecie. Nie do wiary, że w tym roku mijają 33 lata od dnia premiery!

Świetni aktorzy, mistrzowska ścieżka dźwiękowa Angelo Badalamenti i wspaniała fabuła, to recepta na niebywały sukces produkcji o pozornie idyllicznym, pełnym ponurych sekretów miasteczku na dalekiej północy Stanów Zjednoczonych. To właśnie tam twórcy snują swą opowieść o śledztwie prowadzonym przez agenta FBI Dale'a Coopera, w sprawie morderstwa uczennicy liceum Laury Palmer.

Serial zdobył rzeszę oddanych fanów, stał się częścią popkultury i na zawsze zmienił sposób produkowania telewizyjnej rozrywki. Nic dziwnego, że reżyser postanowił przenieść swoich kultowych bohaterów na wielki ekran tworząc pełnometrażowy film „Twin Peaks: Ogniu, krocz ze mną”, a po wielu latach zdecydował się na nakręcenie trzeciego (w moim odczuciu najsłabszego) sezonu.

Serialowy świat twórców tego dzieła jest zawieszony pomiędzy jawą a snem. Nie jest to bowiem zwykły kryminał. Lynch i Frost połączyli ze sobą elementy thrillera, horroru, fantastyki, a nawet opery mydlanej, tym samym tworząc dzieło w swoim gatunku niezwykłe, pomysłowe i co najważniejsze, absolutnie wciągające. Pamiętam, że klimat przepełniony lękiem, niepewnością i niepokojem udzielał mi się podczas oglądania każdego kolejnego odcinka.

Wspaniałym uzupełnieniem serialu jest książka zatytułowana „Sekrety Twin Peaks” Marka Frosta, którą aktualnie czytam. Wydawnictwo Znak odwaliło kawał dobrej roboty bo wydanie tej książki jest naprawdę piękne. Zawiera ono całą masę ciekawostek dotyczących miasteczka oraz jego bohaterów uzupełnione wycinkami z gazet, raportami i przedrukami dokumentów. Pozycja obowiązkowa dla fanów! Czy są tu jacyś?

Kto nie zna fantastycznego serialu „ Miasteczko Twin Peaks” nakręconego przez Davida Lyncha i Marka Frosta? Pierwszy odcinek, który wyemitowano w 1990 roku, od razu porwał widzów na całym świecie. Nie do wiary, że w tym roku mijają 33 lata od dnia premiery!

Świetni aktorzy, mistrzowska ścieżka dźwiękowa Angelo Badalamenti i wspaniała fabuła, to recepta na niebywały sukces...

Pozycja obowiązkowa dla fanów Miasteczka Twin Peaks. Rzuca wiele światła na tajemnice ukazane w serialu oraz pomaga zrozumieć świat zbudowany przez Davida Lyncha. Znajdziemy tu coś dla fanów UFO, historii Ameryki, miłośników sensacji oaz motywów sci-fi.

Pozycja obowiązkowa dla fanów Miasteczka Twin Peaks. Rzuca wiele światła na tajemnice ukazane w serialu oraz pomaga zrozumieć świat zbudowany przez Davida Lyncha. Znajdziemy tu coś dla fanów UFO, historii Ameryki, miłośników sensacji oaz motywów sci-fi.

Twin Peaks to mój ulubiony serial. Oglądałam go w latach 90-tych i nieustannie do niego wracam. Książka traktująca o tym temacie jest bardzo ciekawa i zwraca uwagę na pewne wątki. Po przeczytaniu na pewno ogląda się serial z troszkę innej perspektywy. Must have dla fanów Twin Peaks.

Twin Peaks to mój ulubiony serial. Oglądałam go w latach 90-tych i nieustannie do niego wracam. Książka traktująca o tym temacie jest bardzo ciekawa i zwraca uwagę na pewne wątki. Po przeczytaniu na pewno ogląda się serial z troszkę innej perspektywy. Must have dla fanów Twin Peaks.

Dla fanów oczywiście. Bardzo zgrabnie rozszerza uniwersum, wplątuje historię Twin Peaks w rzeczywiste wydarzenia i postaci z historii Ameryki. Nie zliczę, ile razy wpadłem w kroliczą dziurę szukając w Wikipedii zdarzeń opisanych w książce (o operacji spinacz, Jacku Parsonsie, incydencie w Homesteadt, itd.).

Dla fanów oczywiście. Bardzo zgrabnie rozszerza uniwersum, wplątuje historię Twin Peaks w rzeczywiste wydarzenia i postaci z historii Ameryki. Nie zliczę, ile razy wpadłem w kroliczą dziurę szukając w Wikipedii zdarzeń opisanych w książce (o operacji spinacz, Jacku Parsonsie, incydencie w Homesteadt, itd.).

Zacznę od tego, że serial „Miasteczko Twin Peaks” jest arcydziełem sztuki i abstrakcji. Dlatego książka „Sekrety Twin Peaks” nie mogła być pozycją zwykłą. To nietypowe uzupełnienie pewnych wątków, które znamy z serialu połączone z nowymi historiami (szczególnie z przeszłości) wydane w postaci zbioru dokumentów tzw. dossier. Czytelnik może poczuć się jak detektyw czy wręcz agent FBI otrzymując dostęp od samego Gordona Cole’a do tajnych dokumentów. Dossier zawiera różnego rodzaju dokumenty takie jak raporty FBI, sekcje zwłok, artykuły z gazety, relacje osób postronnych, zdjęcia czy odręcznie pisane fragmenty dzienników – najstarsze datowane na 1805 rok. Wszystko po to abyśmy mogli odkryć tajemnice i zgłębić wydarzenia z regionu miasteczka Twin Peaks. Autorem dossier jest osoba nazywająca siebie Archiwistą. Poza czytelnikiem dostęp do dokumentów miała jeszcze jedna osoba – posiadająca inicjały T.P. Do właśnie ona otrzymała dossier do przeanalizowania. Taki sposób wydania absolutnie przypadł mi do gustu. Właśnie w ten sposób osiągnięto niesamowity klimat. Oczywiście występujące niekiedy pismo odręczne sprawia trochę problemów do odczytania, ale jak dla mnie to dodaje realizmu całości. Powiem więcej, momentami wydawać się może, że wszystkie te wydarzenia zdarzyły się naprawdę.
Z uwagi na sposób wydania nie czyta się tego lekko. Poza tym jest ona kierowana praktycznie wyłącznie dla fanów serialu Davida Lyncha. Myślę, że idealnie wpasowuje się między drugim a trzecim sezonem. Na pewno ułatwi odbiór sezonu trzeciego – psychodelicznego.
Podsumowując, takie poszerzenie uniwersum Twin Peaks jest dla mnie doskonałe. Do wszystkich zastanawiających się – ambientowy Angelo Badalamenti w tle, książka w dłoń i miłego wieczoru!

Zacznę od tego, że serial „Miasteczko Twin Peaks” jest arcydziełem sztuki i abstrakcji. Dlatego książka „Sekrety Twin Peaks” nie mogła być pozycją zwykłą. To nietypowe uzupełnienie pewnych wątków, które znamy z serialu połączone z nowymi historiami (szczególnie z przeszłości) wydane w postaci zbioru dokumentów tzw. dossier. Czytelnik może poczuć się jak detektyw czy wręcz...

Mocno nie polecam wydania polskiego ponieważ przez formę książki czasami napisy na fotografiach są częścią opowiadania a akurat to wydanie ma je tak wydrukowane że ledwo da się to czytać!

Mocno nie polecam wydania polskiego ponieważ przez formę książki czasami napisy na fotografiach są częścią opowiadania a akurat to wydanie ma je tak wydrukowane że ledwo da się to czytać!

Trudno ocenić "Sekrety Twin Peaks". Dla mnie, fanki serialu - jest z pewnością dopełnieniem historii. Dowiadujemy się w niej więcej o Pieńkowej Damie, o początkach związku Catherine i Pete'a lub o mrocznych sekretach z przeszłości Josie Packard. To z pewnością niezła gratka wielbicieli dzieła Lyncha.

Książka jest swoistym zbiorem dossier, zawierającym archiwalne dokumenty, zdjęcia i relacje osób. Wszystko to związane jest z tajemniczymi wydarzeniami, które rozgrywały się na terenach niegdyś należących do rdzennych mieszkańców. Dossier skompletował człowiek podpisujący się jako: "ARCHIWISTA". Pierwsze dokumenty opatrzone są datą -1805 rok! Czyli kawał czasu!

NIE jest to książka dla osób, które nie oglądały Twin Peaks, bo materiały w niej zawarte wydadzą się wtedy chaotyczne. Ja sama czytając pierwsze strony (dotyczące wypraw na tereny Indian i aktywnośći UFO) trochę się nudziłam. Ożywiłam się dopiero na wzmianki o dobrze znanych bohaterach Twin Peaks.

Trudno ocenić "Sekrety Twin Peaks". Dla mnie, fanki serialu - jest z pewnością dopełnieniem historii. Dowiadujemy się w niej więcej o Pieńkowej Damie, o początkach związku Catherine i Pete'a lub o mrocznych sekretach z przeszłości Josie Packard. To z pewnością niezła gratka wielbicieli dzieła Lyncha.

Książka jest swoistym zbiorem dossier, zawierającym archiwalne dokumenty,...

Bardzo ładnie wydana książka typu "gratka dla fanów" - super pomysł na prezent dla kogoś, kto docenia ponadczasowy serial Lyncha. Dużo ciekawostek i szansa na powrót do tajemniczego Miasteczka Twin Peaks, poczucia tego swoistego klimatu. Cieszę się, że mam ją w wersji papierowej - ma w sobie dużo uroku i na pewno jeszcze kiedyś przeczytam ją ponownie.

Bardzo ładnie wydana książka typu "gratka dla fanów" - super pomysł na prezent dla kogoś, kto docenia ponadczasowy serial Lyncha. Dużo ciekawostek i szansa na powrót do tajemniczego Miasteczka Twin Peaks, poczucia tego swoistego klimatu. Cieszę się, że mam ją w wersji papierowej - ma w sobie dużo uroku i na pewno jeszcze kiedyś przeczytam ją ponownie.