Niebanalna, dość zaskakująca opowieść o stanie wojennym, pokazanym jednak z innej strony. I chociaż ta tematyka nie jest mi szczególnie bliska, „Astrachowka” podobała mi się. Zwlekałam z jej przeczytaniem prawie dwa lata, odkąd wygrałam ją na jakimś konkursie. Nie żałuję, że poświęciłam tej książce swój czas.

Mogę Was zapewnić, że powieść nie jest taka, jaką się wydaje na początku. Nie opowiada jedynie o przesłuchaniach, areszcie i „Solidarności”, ale także o… grze w pokera. Barwne opisy kolejnych partii byłyby fascynujące, gdybym tylko znała się na pokerze trochę lepiej.

Ciekawie wykreowane postacie, interesujący przebieg akcji. Książka jest krótka, czyta się ją dość szybko. Momentami gubiłam się w fabule, ale poza tym wszystko mi się podobało. Czym jest tytułowa „Astrachowka”, dowiadujemy się dopiero po kilku rozdziałach, mniej więcej w środku książki. Bohaterowie przekonują się również, że nie ma ostrych podziałów na dobrych i złych. Wszystko jest GRĄ…

Niebanalna, dość zaskakująca opowieść o stanie wojennym, pokazanym jednak z innej strony. I chociaż ta tematyka nie jest mi szczególnie bliska, „Astrachowka” podobała mi się. Zwlekałam z jej przeczytaniem prawie dwa lata, odkąd wygrałam ją na jakimś konkursie. Nie żałuję, że poświęciłam tej książce swój czas.

Mogę Was zapewnić, że powieść nie jest taka, jaką się wydaje na...