Mirosław Sośnicki, autor powieści: "Wzgórze Pana Boga", "Astrachowka", "Miłość, tylko miłość", sztuk teatralnych, scenariuszy filmowych. Mieszka w Jugowicach w Górach Sowich.http://sosnicki.blog.onet.pl/
Czy rzeczywiście na świecie żyją tylko dwa Modżiburki?
Jestem pewna, że jest ich znacznie więcej! Każdy odnajdzie w nich cząstkę siebie. Jeżeli jeszcze nie doświadczyliście, lub obecnie nie doświadczacie takich "modżiburkowatych" uczuć, to zapewne jeszcze wszystko przed Wami... (Czego z całego serca Wam życzę!)
Bo któż nie pragnie zaznać radości przebywania z drugim człowiekiem, poczucia, że jest się bardzo kochanym oraz ... roznamiętniających pocałunków?
Z każdej strony tej książki wygląda do nas szczęście, oddanie i miłość.
Nietypowa, aczkolwiek piękna opowieść o miłości...
O miłości pisano w różny sposób. Można śmiało rzec, że w literaturze większość powieści opiera się na tym właśnie uczuciu łączącym kobietę i mężczyznę. Napisano już tak wiele historii, że ktoś nieczytający książek mógłby pomyśleć, że chyba wykorzystano już każdą opcję i nie można wymyślić niczego oryginalnego. Czy myliłby się? A jaka jest powieść Mirosława Sośnickiego pt. "Modżiburki Dwa"?
Książka przedstawia jasny obraz - ona czyli Modżiburek Malutki i on Modżiburek Większy. Przedstawiają obrazy kobiety i mężczyzny. Ona jest opiekuńcza, gadatliwa, troskliwa, buja w obłokach podczas gdy on stąpa mocno po ziemi, stara się myśleć rozważnie, uwielbia, kiedy ona go rozpieszcza.
„Bo Modżiburki mają to do siebie, że nawet we śnie chcą być razem.”
Książka jest napisana językiem bardzo prostym. Może się wydawać, że wręcz infantylnym. Ale w tym tkwi też urok tego utworu, bo tylko w tak prościutki i łatwy w odbiorze językiem można napisać prawdziwe dzieło o miłości.
W lekturze nie zauważyłam żadnych dialogów. Czytamy jedynie opisy życia dwóch Modżiburków. Poznajemy ich od pierwszego spotkania poprzez następne dni i tygodnie z którym kochali się coraz bardziej. Podczas czytania możemy zastanowić się jak to jest z moim życie, z moją miłością? Czy nie chciałabym, żeby to wyglądało tak samo?
„Kiedy Modżiburek Większy jest w pobliżu, Modżiburkowi Malutkiemu nic złego stać się nie może”.
Okładka jest bardzo prosta i klimatyczna. Opis z pewnością zachęca do przeczytania. A w środku? Ilustracji co prawda książka nie posiada, ale czcionka jest dość duża i bardzo wygodnie się czyta. Po skończeniu książki miałam i nadal mam ochotę na przeczytaniu następnych dzieł tego autora, bo jestem ich bardzo ciekawa.
Książkę naprawdę polecam. Na chłodne dni przy kominku na pewno się przyda, bo czyta się szybko i łatwo. Lekki, niezwykle prosty język i brak szybkiej akcji to coś, co tutaj znajdziemy. Mogę wam zaręczyć, że się nie zawiedziecie :)
5/6
7/10
[papierowyazyl.blogspot.com]