Pełna rozmachu, szalona książka, która pozostawiła na literackiej mapie jeszcze jeden szlak.
Niezwykle chaotyczna, ale zarazem pisana z polotem, pełna żywiołowych emocji - po prostu bliska memu sercu. W miarę czytania odnajduje się zakurzone trochę poczucie wolności, szerszej przestrzeni, a przede wszystkim wyzwala bunt przeciw narzuconemu porządkowi i odgórnym często bezzasadnym normom społecznym. A przecież żyjemy tylko raz - dlatego warto się zastanowić co to jest czas - tak naprawdę życie to te chwile, które teraz mijają i nie warto zostawiać wszystkiego na później Sama jestem trochę takim niespokojnym duchem dlatego książka pomimo swojej schematyczności, natłoku miejsc i ludzi zrobiła na mnie ogromne wrażenie, choć z drugiej strony ocena nie jest do końca subiektywna - książka pozostaje pamiątką przełomowego pokolenia beatników oddając wszystkie najważniejsze cechy tego rozległego ruchu, przede wszystkim ucieczkę od zmaterializowanej klasy średniej, chęć pochwycenia nieuchwytnej radości życia,poszukiwanie prawdziwej przyjaźni i miłości, umiłowanie przyrody i prostoty przy towarzyszącej temu wszystkiemu muzyce, alkoholowi i narkotykom.
Książka idealna by wziąć ją w podróż.
Dodam jeszcze że trafił mi w ręce niezwykły egzemplarz - wypożyczyłam książkę z biblioteki i kilku poprzednich czytelników zanotowało wcześniej na marginesach swoje refleksje, podkreśliło ciekawe cytaty, dołączało do nich błyskotliwe komentarze - niby książki powinno się szanować ale akurat w przypadku tej zwariowanej, buntowniczej lektury widać było, że droga książki z rąk do rąk pozostawiła ślady różnorodnych przemyśleń - takich właśnie spontanicznych jak cała lektura.
Mały minus za chwilową bezrefleksyjność bohaterów - nie mniej jednak wiązała się ona z niezwykłą energią pchającą ich naprzód i sporą dawką szaleństwa.

Pełna rozmachu, szalona książka, która pozostawiła na literackiej mapie jeszcze jeden szlak.
Niezwykle chaotyczna, ale zarazem pisana z polotem, pełna żywiołowych emocji - po prostu bliska memu sercu. W miarę czytania odnajduje się zakurzone trochę poczucie wolności, szerszej przestrzeni, a przede wszystkim wyzwala bunt przeciw narzuconemu porządkowi i odgórnym często...