Śniadanie mistrzów
275 str.
4 godz. 35 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Breakfast of Champions
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 275
- Czas czytania
- 4 godz. 35 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 837298431X
Podstarzały pisarz Kilgore Trout z przerażaniem odkrywa, że pewien handlarz samochodami ze Środkowego Zachodu odbiera jego fikcję literacka jako prawdę... Czytelnik otrzymuje przezabawną satyrę, której autor, rozprawiając na temat wojny, seksu, rasizmu, sukcesu, polityki czy skażenia środowiska naturalnego, przypomina, jak należy postrzegać prawdę.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 4 495
- 3 330
- 723
- 201
- 88
- 66
- 42
- 29
- 24
- 19
Opinia
C, tylko C /a może aż C/ to SAMOOCENA Vonneguta tej NIEUDANEJ książki, opublikowanej w Polsce pt „Śniadanie mistrzów, czyli żegnaj, czarny poniedziałku” /w orig.: „Breakfast of Champions”/, przeto dziwię się tej niczym nieuzasadnionej idolatrii polskich czytelników, wyrażanej dużą ilością gwiazdek. Przeczytałem ją jednym tchem, a przed przyśnięciem chroniła mnie złość na autora budzącego mnie coraz bardziej imponujacymi rozmiarami PENISA. To po kilku razach przestało być zabawne, aż w końcu zakrawało na patologię.
Wracając do samooceny, Vonnegut przyznał sobie A+ za „Slaughterhouse-Five” /”Rzeżnię nr 5”/ i „Cat’s Craddle”; notę A - za cztery książki; notę B za dwie, jak i za dwie - C /obok omawianej, - „Palm Sunday”/ oraz D /za „Slapstick” i „Happy Birthday, Wanda”/.
„NOBLESSE OBLIGE”, dlatego też UZNANY PISARZ za swoje wpadki winien być ukarany /podobnie jak mój ulubiony Coetzee za „Dzieciństwo Jezusa”/ przez nadanie jego knotowi, góra, dwóch gwiazdek.
Doceniam innowacyjne poszukiwanie formy przez włączenie autora w tok akcji, lecz kończy się ono na czczej deklaracji o możliwości podejmowania ad hoc alternatywnych rozwiązań. Wydaje mnie się, że ten pomysł nie został dostatecznie wykorzystany.
Na okładce jakiś bardzo „mądry” Pan Redaktor pisze:
„Autor bezlitośnie demaskuje zakłamanie, głupotę i fałszywą dumę, ukazując całkowity brak szacunku dla symboli i rzeczy powszechnie uważanych za świętości, jak np. hymn narodowy”.
Takie zdanie Pana Redaktora mógłbym potraktować jako atak na mój POLSKI PATRIOTYZM, gdyż zwyczajowo śpiewam: „..dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy..”., a z naszej POLSKIEJ „fałszywej dumy” oszczercy nieraz się naśmiewali.
Nie jestem praktykującym katolikiem, a mimo to czuję pewien dyskomfort czytając następujący fragment: /str.77/
„Prostytutki pracowały dla alfonsa. Był wspaniały i okrutny. Był ich bogiem. Pozbawił je wolnej woli, co im zupełnie nie przeszkadzało. I tak nie wiedziały, co z nią zrobić. Czuły się tak, jakby się oddały Jezusowi na przykład, żeby prowadzić życie pełne poświęcenia i ufności, tyle że oddały się alfonsowi, a nie Jezusowi”.
Kurt! Ty, amerykański prymitywie, dowiedz się, że najważniejszym dogmatem religii judeochrześcijańskiej jest WOLNA WOLA, jaką Bóg obdarzył człowieka.
A poza tym banał goni banał, wskutek czego udało mnie się wynotować tylko jedną „złotą” myśl, notabene też banalną: /str.180/ na pytanie „...czy boi sie przYszlości.. ...da odpowiedż... ..największym przerażeniem napawa mnie przEszłość”.
Nie przemawia do mnie również fragment nawiązujący do tytułu: /str.202/:
„Karbekian zamówił wytworne martini Beefeater ze skórką cytryny, więc Bonnie powiedziała:
- Śniadanie mistrzów.
- To samo powiedziała pani, przynosząc mi pierwsze martini – zauważył Karabekian.
- Mówię to zawsze, kiedy podaję komuś martini - odparła Bonnie.
- Czy to nie staje się nudne? – spytal Karabekian – A może ludzie po to właśnie zakładają miasta w takich zakazanych miejscach, żeby móc powtarzać w kółko te same dowcipy, dopóki Jasny Anioł Śmierci nie zasypie im ust popiołem”
Jak ktoś zrozumie, o co tu biega, to bardzo proszę o kontakt.
Książki, które czytam sa poniekąd wynikiem ograniczoności zbiorów biblioteki torontańskiej, i tylko to mnie tłumaczy.
C, tylko C /a może aż C/ to SAMOOCENA Vonneguta tej NIEUDANEJ książki, opublikowanej w Polsce pt „Śniadanie mistrzów, czyli żegnaj, czarny poniedziałku” /w orig.: „Breakfast of Champions”/, przeto dziwię się tej niczym nieuzasadnionej idolatrii polskich czytelników, wyrażanej dużą ilością gwiazdek. Przeczytałem ją jednym tchem, ...
więcej Pokaż mimo to