Kiedy czytałam opinie o tej książce nie bylam zbyt optymistycznie do niej nastawiona. Myślałam, że bedzie nudno i nieciekawie. Pierwsze strony lektury nie zapowiadały tak dynamicznie rozwijajacych się akcji. Jednak z czasem książka mnie coraz bardziej wciągnęła. Nawet jesli czasami bywała przewidywalna to nie można było się przy niej nudzić. Ciągle coś się działo. Kiedy kończyła sie jedna akcja zaczynała kolejna. Moze nie jest to wielkie arcydzieło, ale książka lekka i przyjemna.

Kiedy czytałam opinie o tej książce nie bylam zbyt optymistycznie do niej nastawiona. Myślałam, że bedzie nudno i nieciekawie. Pierwsze strony lektury nie zapowiadały tak dynamicznie rozwijajacych się akcji. Jednak z czasem książka mnie coraz bardziej wciągnęła. Nawet jesli czasami bywała przewidywalna to nie można było się przy niej nudzić. Ciągle coś się działo. Kiedy...

Bardzo mi się w niej podobało to, że ciągle się coś działo nie było momentu bez jakiejś akcji.

Serdecznie polecam
Kanakuji

Bardzo mi się w niej podobało to, że ciągle się coś działo nie było momentu bez jakiejś akcji.

Serdecznie polecam
Kanakuji

Weszłam w posiadanie tej książki zupełnie przypadkowo, przez co parę lat stała na półce i pokrywała się kurzem. Kiedy wreszcie po nią sięgnęłam okazało się, że to całkiem fajna historia. Po przeczytaniu z rozpędu wszystkich dostępnych czytadeł Dana Browna spodziewałam się, że ta historia będzie podobna - tzn. będzie zawierała jakieś odniesienia do starożytnych artefaktów, starych budowli, legend itp. Tymczasem otrzymałam zupełnie wymyśloną historię z bardzo ciekawym afrykańskim motywem. Oczywiście jest tam sporo zgrzytów, postacie są irytująco przewidywalne, ale historia afrykańskiej meduzy wszystko rekompensuje - magia i groza w intrygującym wydaniu. Naprawdę sama byłam zaskoczona, że miałam tak przyjemne odczucia po przeczytaniu tej książki. Zdecydowanie polecam !

Weszłam w posiadanie tej książki zupełnie przypadkowo, przez co parę lat stała na półce i pokrywała się kurzem. Kiedy wreszcie po nią sięgnęłam okazało się, że to całkiem fajna historia. Po przeczytaniu z rozpędu wszystkich dostępnych czytadeł Dana Browna spodziewałam się, że ta historia będzie podobna - tzn. będzie zawierała jakieś odniesienia do starożytnych artefaktów,...

Myślałam, że "Meduza" będzie połączeniem historii znanej z filmowej "Mumii" Sommersa i książkowych "Ruin" Scotta Smitha. Niestety książka okazała się bardzo słaba. Autor sięgnął po oklepane motywy i schematy, przez co cała historia nie wciąga. Brakuje tutaj rozmachu, klimatu, Thiemeyer to wyrobnik, nie pisarz pełną gębą. Czytanie utrudnia taka masa literówek, błędów różnego rodzaju i dziwne dzielenie tekstu, że zupełnie zwątpiłam w ludzi, którzy książkę przygotowali i wydali. Okładka nijak ma się do fabuły, a jej projektant-grafik był chyba z podstawówki. Nie polecam.

Myślałam, że "Meduza" będzie połączeniem historii znanej z filmowej "Mumii" Sommersa i książkowych "Ruin" Scotta Smitha. Niestety książka okazała się bardzo słaba. Autor sięgnął po oklepane motywy i schematy, przez co cała historia nie wciąga. Brakuje tutaj rozmachu, klimatu, Thiemeyer to wyrobnik, nie pisarz pełną gębą. Czytanie utrudnia taka masa literówek, błędów różnego...