Stan zagrożenia
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Cotton Malone (tom 10)
- Tytuł oryginału:
- The Patriot Threat
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2016-07-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-07-13
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379996421
- Tłumacz:
- Przemysław Hejmej
Cotton Malone, niegdyś agent elitarnej jednostki wywiadowczej w ramach Departamentu Sprawiedliwości USA, zwanej Magellan Billet, przechodzi na emeryturę i staje się właścicielem starej księgarni w Kopenhadze. Lecz gdy była szefowa, Stephanie Nelle, prosi go o wytropienie pewnego niebezpiecznego północnokoreańskiego złoczyńcy, który prawdopodobnie zdobył tajne dokumenty Departamentu Skarbu – mogłyby one narazić na niebezpieczeństwo samo istnienie Stanów Zjednoczonych – Malone wdaje się w niesamowity, dwudziestocztero-godzinny pościg: od kanałów Wenecji po odludne góry Chorwacji.
W książce pojawiają się postaci Franklina Delano Roosevelta i Andrew Mellona, pewien intrygujący obraz wiszący w Narodowej Galerii Sztuki oraz zaskakujące fakty na temat banknotu jednodolarowego. Przemyślna intryga, a także nieustanna, szybka akcja to znak rozpoznawczy Steve'a Berry'ego. Dziewięćdziesiąt procent faktów historycznych i dziesięć procent niebanalnych spekulacji – oto prowokacyjny thriller, stawiający niebezpieczne pytania.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 222
- 222
- 58
- 6
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
Opinia
Moje siedem gwiazdek otrzymuje autor za opowiedzianą historię i wysiłek włożony w jej uprawdopodobnienie. Tak zgrabnie wpleść swoje spekulacje i fabułę w fakty historyczne to doprawdy wielka sztuka. I do tego fakty historyczne ocierające się już same z siebie o sensację.
Tutaj wielki szacunek i z tego powodu książkę bardzo polecam.
I jak zwykle trochę mojego marudzenia, ale muszę jakoś uzasadnić, że nie dałem 9 czy 10 gwiazdek, tylko 7.
Otóż autor sprawdzający się jako rzetelny mól książkowy obdarzony talentem wymyślania uprawdopodobnionych historii wciąż nie potrafi uprawdopodobnić scen akcji w swoich książkach, dotyczy to nie tylko tej książki. Wygląda na to, że autor nawet nie zbliżył się w życiu do sytuacji, które próbuje opisywać. Podam przykład, który był dla mnie wyjątkowo irytujący - scena z próbą ratowania dziewczyny wyrzuconej z szalupy. Scena świadczy, że autor nigdy nie był na morzu nie tylko w szalupie, ale nawet na materacu dmuchanym na plaży. Pomysł, żeby wyszkolony marines wyskoczył z szalupy w ubraniu próbując kogoś ratować, zostawiając w szalupie jako sterującego nią faceta, którego umiejętności żeglarskich nie zna, to doprawdy idiotyzm. Wszystko tu jest idiotyzmem. Jeśli panuje sztorm, to wyskoczenie do morza nawet bez ubrania z szalupy to pewna śmierć, mamy już dwie osoby do ratowania, a podpłynięcie szalupą w sztormie do kogokolwiek, to nieomal niemożliwość. Wskakiwanie do wody w ubraniu i bez środków ratunkowych to już więcej niż idiotyzm, to hiperidiotyzm, a opowiadanie, jak to Malone sobie w tym ubraniu płynie spokojnie w sztormie, to scena, z której nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać nad niekompetencją autora. Proponuję komuś kto mi nie wierzy spróbować wejść w ubraniu do basenu (tam gdzie jest w miarę płytko, nie chcę niczyjej śmierci!) i spróbować przepłynąć 1 (JEDEN!) metr. Osoba taka natychmiast zrozumie, o czym mówię. Gdyby autor do tego widział w życiu chociaż jeden sztorm z pokładu jednostki zbliżonej wielkością do szalupy (zapewniam, że zaliczyłem kilka sztormów z pokładu morskiego jachtu), to nie wypisywałby takich bzdur. Malone nie wróciłby na pokład szalupy, bo sam nie potrafiłby tego zrobić w ubraniu i w sztormie, a jego towarzysz nie umiałby go wciągnąć. Ratowanie dziewczyny powinno wyglądać następująco: należałoby skierować szalupę na miejsce, gdzie dziewczyna wypadła i spróbować ją zlokalizować i podpłynąć do niej nie opuszczając szalupy, podać koło z linką i choć to też na pewno w realnych warunkach nie mogłoby się udać, można by przynajmniej podać wersję prawdopodobną. Najlepiej, gdyby przestępca wyrzucił dziewczynę ubraną w kapok, bo tylko wtedy byłaby szansa na spowolnienie Malona i szansa na wyciągnięcie dziewczyny. Przecież była naszpikowana usypiaczem i od razu musiała pójść na dno. Każdy marynarz czy żeglarz biorący udział w kursie ratowniczym, żeglarskim czy jakimkolwiek - gdyby jako rozwiązanie przy ratowaniu człowieka w sztormie wymyślił wyskakiwanie z płynącej jednostki - zostałby oblany na każdym egzaminie u każdej komisji, a do tego wyśmiany. Kiedyś przy wietrze ok 6stB zrobiliśmy sobie eksperyment i wyrzuciliśmy na morzu pływający przedmiot mniej więcej o wielkości człowieka: zniknął z widoku po kilkunastu sekundach. Nie rozumiem po co Malone miałby wskakiwać do wody nie widząc dziewczyny, w jakim celu... Wiemy też, że odległość między szalupami była tak duża, że dziewczyna musiałaby utonąć, zanim druga szalupa się zbliżyła, a jeśliby nawet kobieta utrzymywałaby się na wodzie, to nie zostałaby odnaleziona. Morza nie da się oznaczyć wodoodpornym pisakiem w miejscu, gdzie wpadła do wody.
Scena walki w pociągu jest również opisywana bez realizmu, ale nie chce mi się już nad tą sceną znęcać.
Moje siedem gwiazdek otrzymuje autor za opowiedzianą historię i wysiłek włożony w jej uprawdopodobnienie. Tak zgrabnie wpleść swoje spekulacje i fabułę w fakty historyczne to doprawdy wielka sztuka. I do tego fakty historyczne ocierające się już same z siebie o sensację.
więcej Pokaż mimo toTutaj wielki szacunek i z tego powodu książkę bardzo polecam.
I jak zwykle trochę mojego marudzenia, ale...