Arsene Lupin znów w akcji! Tym razem działa wraz ze swoją tajemniczą wspólniczką - Jasnowłosą Damą.
Jak zwykle gra policji na nosie, jest nieuchwytny, przebiegły i coraz bardziej śmiały w swych poczynaniach.

"Najzabawniejszym elementem widowisk, jakie oferuje nam Arsene Lupin, jest nieodparcie komiczna rola policji. Wszystko dzieje się jakby poza nią. Arsene mówi, pisze, ostrzega, nakazuje, grozi, wykonuje, jak gdyby nie istniał ani szef Surete, ani policjanci, ani komisarze, słowem nikt, kto potrafiłby pomieszać mu szyki i przeszkodzić w realizacji planów."

W związku z narastającą frustracją ze strony policyjnych władz, funkcjonariusze postanawiają sięgnąć po broń ostateczną. Są przekonani, że tym razem Lupin się nie wymknie. Sprowadzają z Anglii słynnego detektywa, Herlocka Sholmesa:

"Sholmes to prawdziwy fenomen: jego intuicja, zmysł obserwacji, pomysłowość nie mają sobie równych, Można by pomyśleć, że natura zabawiła się, łącząc dwóch niezwykłych detektywów zrodzonych z wyobraźni pisarzy, Dupina Edgara Allana Poe i Lecoq'a Gaboriau, by stworzyć z nich jednego, jeszcze bardziej niezwykłego i nierzeczywistego niż jego fikcyjni koledzy. Słuchając opowieści o wyczynach, które rozsławiły go na całym świecie, nie sposób nie zadać pytania, czy również sam Sholmes nie jest postacią legendarną, zrodzoną w głowie innego wielkiego pisarza, na przykład Conan Doyle'a."

Leblanc bawi nas opowieścią o dwóch wybitnych indywidualnościach. Najpierw panowie się spotykają i ustalają "scenariusz" swoich działań: Lupin ma działać, robić swoje, Sholmes ustalił, że za dziesięć dni rozwiąże jego zagadkę i wsadzi go za kratki. Jak można się spodziewać, te dziesięć dni obfitują w wiele zabawnych wydarzeń, Sholmes jest już niemal u kresu swoich sił i cierpliwości, Lupin, jak zwykle, świetnie się bawi. Najmniejszą frajdę z tego starcia ma doktor Wilson (kompan, pomocnik, prawa ręka Sholmesa): ma okrutnego pecha: ciągle musi się kurować. Nieszczęśliwie złamał rękę, gdy się już z tego "wylizał", postrzelono go. Biedny Wilson - ominęła go cała zabawa. A zabawa jest naprawdę najwyższych lotów. Znakomity francusko-angielski pojedynek!

Jest to bardzo zabawna, lekkim piórem pisana (dowodem są zamieszczone cytaty) książka, doskonała kontynuacja losów najbardziej intrygującego włamywacza wszech czasów.


http://dajprzeczytac.blogspot.com/

Arsene Lupin znów w akcji! Tym razem działa wraz ze swoją tajemniczą wspólniczką - Jasnowłosą Damą.
Jak zwykle gra policji na nosie, jest nieuchwytny, przebiegły i coraz bardziej śmiały w swych poczynaniach.

"Najzabawniejszym elementem widowisk, jakie oferuje nam Arsene Lupin, jest nieodparcie komiczna rola policji. Wszystko dzieje się jakby poza nią. Arsene mówi,...