Czas zaklęty
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Alicja w krainie czasów (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Zwierciadło
- Data wydania:
- 2016-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-05-18
- Liczba stron:
- 340
- Czas czytania
- 5 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365456113
- Tagi:
- literatura polska
Nowa fenomenalna trylogia królowej literatury kobiecej, autorki bestsellerowej sagi Stulecie Winnych – Ałbeny Grabowskiej.
W 1880 roku w podwarszawskim dworku ma przyjść na świat Alicja, owoc płomiennego romansu hrabiego Jana Księgopolskiego ze służącą Natalią. Tymczasem hrabia oczekuje narodzin prawowitego dziedzica. Zdesperowana służąca postanawia zrobić wszystko, żeby arystokrata uznał ich wspólne dziecko, a ją samą pokochał. By to osiągnąć, ucieka się do czarów. Nie wszystko jednak przebiega pomyśli Natalii. Syn z prawego łoża umiera, a hrabia zabiera do dworu tylko malutką Alicję, która będzie wychowywała się w dostatku, ale bez miłości ojca i przybranej matki.
Odprawione niegdyś czary pozwolą Alicji żyć tak, jak nie żył dotąd żaden człowiek...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Miłosny urok
W książce Ałbeny Grabowskiej „Alicja w krainie czasów” przenosimy się w czasie aż do 1880 roku do malowniczo położonego starego dworku pod Warszawą, aby poczuć klimat tamtych czasów.Koniec XIX wieku - jakże odmienne to były czasy od tych, które znamy na co dzień. Powieść przesycona jest łagodnym spokojem, a wydarzenia snują się powoli jak pajęcza sieć. Na każdym kroku spotykamy się z wiarą w magiczną moc ziół, księżyca oraz istnienie złych duchów, zaklęć, magicznych uroków i czarów. Zagłębiamy się w powieść powoli, po cichu, aby poznać rodzinę hrabiego Jana Księgopolskiego.
Hrabia Jan to niemłody już mężczyzna, który zakochując się w Elżbietce, najlepszej partii w okolicy, uzyskał rozległy majątek ziemski, którym obecnie zarządza. Początkowo Elżbietka, dama wychowana na salonach, o nienagannych manierach i delikatnej urodzie z każdym dniem wprawia go w zachwyt i ogromną radość. Jednak po ślubie wszystko się zmienia. Hrabina oczekuje narodzin pierworodnego dziecka i mocno oddala się od męża. Jan odkrywa, że żona nie żywi do niego żadnych uczuć, jest zupełnie oderwana od rzeczywistości, a jedynymi sprawami, które ją interesują w życiu są nienaganne maniery i drogie sukienki sprowadzane z zagranicy.
W powieści poznajemy również Natalię, Natalia to bardzo młoda, niepiśmienna sierota przygarnięta przez swoją ciotkę Emilię, która jest główną kucharką we dworze. Zwyczajna dziewczyna ze wsi, pracująca jako pomoc w kuchni i pomywaczka, od chwili pojawienia się we dworze jest zafascynowana życiem jego mieszkańców. Kiedy po pierwszy raz dostrzega hrabiego Jana, postanawia zrobić wszystko, aby go zdobyć. Jan długo nie opiera się względom młodziutkiej i bardzo naiwnej dziewczyny, rozpoczynając z nią płomienny romans. Owocem romansu staje się ciąża Natalii. Czy sprawa wyjdzie na jaw i wybuchnie społeczny skandal w dostojnym i prawym majątku z tradycjami, czy też uda się w porę zamieść wszystko pod dywan?
Ukazany obraz XIX-wiecznego społeczeństwa pozornie tylko jest odmienny od współczesności. Ludność podzielona jest na osoby dobrze sytuowane, z wyższych sfer, którym nie brakuje niczego, żyjące spokojnie z dnia na dzień oraz zastraszonych ludzi, mieszkańców wsi, dla których każdy dzień jest walką o chleb i przetrwanie. Ludzie żyjący na wsi traktowani są jak istoty gorszego gatunku, nie mający prawa głosu, niemalże jak zwierzęta. Smutny jest tu obraz kobiet wiejskich, które przedstawione zostały jako głupie, niepełnowartościowe, pozbawione wyższych uczuć istoty. Radzę zwrócić uwagę na temat równouprawnienia kobiet, który w tamtych czasach praktycznie nie istniał i nawet duże pieniądze nie otwierały wszystkich drzwi. W książce rzuca się w oczy wielka obłuda mieszkańców dworu oraz mieszczaństwa. Z jednej strony ogromna bogobojność i wiara w to, że los potrafi ukarać za grzechy, a z drugiej dopuszczanie się licznych zabaw i zdrad, za zamkniętymi drzwiami, kiedy nikt nie patrzy. Oby tylko nie było skandalu, oby pozornie wszystko wyglądało nienagannie.
Opowieść ta niewątpliwie będzie miłym akcentem dla sympatyków minionych czasów i życia w dawnych posiadłościach dworskich. Książka to zaproszenie do odmiennego od dzisiejszych świata pełnego balów, wszechobecnej matki natury i magii.
Magdalena Wentrys
Oceny
Książka na półkach
- 1 368
- 811
- 158
- 37
- 24
- 22
- 19
- 13
- 13
- 12
Cytaty
(...) Pan Bóg dary rozdziela(...) sypie garściami z góry bez ładu i składu, tam sypnie, tu sypnie, a potem ludzie nieszczęśliwi po ziemi się tułają. Niektórzy ze zdolnościami, ale bez możliwości, ograniczeni biedą lub pochodzeniem, inni z możliwościami, ale bez zdolności. A jak kto i dar ma, i wszelkie sposobności ku czemuś, to mu serce wystarczy złamać i zaraz po człowieku.
Opinia
Miła to była lektura, z gatunku babskich opowieści... trochę trąciła "Małą księżniczką" i podobnymi pozycjami... ale sympatycznie się czytało.
Ale okładka to z kosmosu jednak... No i jeszcze, limba nie gubi igieł na zimę. Autorce chodziło zapewne o modrzew. A sama limba raczej jest górskim drzewem...
Miła to była lektura, z gatunku babskich opowieści... trochę trąciła "Małą księżniczką" i podobnymi pozycjami... ale sympatycznie się czytało.
Pokaż mimo toAle okładka to z kosmosu jednak... No i jeszcze, limba nie gubi igieł na zimę. Autorce chodziło zapewne o modrzew. A sama limba raczej jest górskim drzewem...