Przepisy na miłość i zbrodnię

Okładka książki Przepisy na miłość i zbrodnię Sally Andrew
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Przepisy na miłość i zbrodnię
Sally Andrew Wydawnictwo: Otwarte Cykl: Tannie Maria Mystery (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Tannie Maria Mystery (tom 1)
Tytuł oryginału:
Recipes for Love and Murder
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2016-07-20
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-20
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153637
Tłumacz:
Adriana Sokołowska-Ostapko
Tagi:
miłość zbrodnia
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Składniki pierwszej jakości i odpowiednie proporcje



165 6 13

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
247 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1974
1621

Na półkach:

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/07/przepisy-na-miosc-i-zbrodnie-sally_18.html

Moim ulubionym gatunkiem literackim są powieści obyczajowe oraz literatura faktu, za to niemal zupełnie nie sięgam po kryminały, powieści sensacyjne czy thrillery. Co prawda, te drugie zupełnie mnie nie kręcą, jednak myślę, że dobry kryminał czy thriller potrafi zawładnąć sercem - niemniej nie czytam ich, prawdopodobnie z braku czasu oraz nadmiaru zaległych lektur na półkach. Kiedy dostałam możliwość poznania przedpremierowej historii z zagadką kryminalną, postanowiłam dać jej szansę, wszak tytuł "Przepisy na miłość i zbrodnię" brzmi intrygująco...

Tannie Maria jest kobietą po 50-stce, mieszkającą w cichym Małym Karru w Afryce Południowej. Na co dzień pracuje w "Gazecie Małego Karru", gdzie prowadzi rubrykę kulinarną, ale ze względu na rosnące wymagania, ów dział zostaje zastąpiony poradami, do jakich Maria dołącza przepisy na różnorodne dania, wierząc, że jedzenie to lekarstwo na wszystkie bolączki świata. Pewnego dnia kobieta dostaje niepokojący list, a po niedługim czasie dochodzi do tragedii, która wstrząsa wszystkimi mieszkańcami miasteczka. Maria wraz ze swoimi współpracownicami postanawia dość mocno wspomóc poczynania policji (bez jej wyraźnej zgody), prowadząc śledztwo na własną rękę i poważnie mieszając się w sprawę zabójstwa. Ich działania nie podobają się mordercy...

"Ale być może życie przypomina rzekę, której nurtu nie można zatrzymać i która wije się, prowadząc od śmierci do miłości. Raz jedno, raz drugie, i tak na przemian. Jednak mimo, że życie jest jak rzeka, wielu ludzi potrafi żyć, nigdy nie zanurzając się w wodzie." *

Niezwykle rzadko sięgam po powieści z tajemnicą kryminalną w tle, dlatego zupełnie nie wiedziałam, czego mogę albo nawet powinnam spodziewać się po tej lekturze. Nie ukrywam, że dużo czasu musiało upłynąć, abym jakkolwiek wciągnęła się w tę historią. Tak naprawdę dopiero ostatnie sto stron sprawiło, że czytanie było przyjemnością - wcześniejsze przewracanie kartek szło mi dość opornie. Niemniej autorce udało mi się zaskoczyć. Ba!, kiedy akcja rozkręciła się na dobre, zdarzyło się, że po moich plecach przeszły ciarki. Tak naprawdę, ciężko jest jednoznacznie zakwalifikować tę opowieść do konkretnego gatunku literackiego, ponieważ jest to mieszanka lekkiego kryminału z powieścią obyczajową, komediową, a nawet książką kucharską. Dlatego... dla każdego coś dobrego.

Pochodzenie głównej bohaterki sprawia, że niejednokrotnie w swoje wypowiedzi wrzuca afrykanerskie słowa, co jest jak najbardziej zrozumiałe. Jednak ogromnym udogodnieniem byłoby umieszczenie ich tłumaczenia na tej samej stronie, a nie dopiero na końcu książki, gdzie owego wyrazu należy poszukiwać. Ponadto uważam, że Sally Andrew niepotrzebnie skupiła się na zbędnych szczegółach, zupełnie nic niewnoszących do samej historii. Nie jestem zwolenniczką tworzenia długich opowieści, które zdecydowanie lepiej czytałoby się, gdyby ich objętość była zmniejszona, acz bardziej treściwa. Jak najbardziej rozumiem wzmianki o jedzeniu, jednak co za dużo, to niezdrowo. Sądzę, że niekiedy obyłoby się bez dygresji dotyczących posiłków, szczególnie w dość niestosownych momentach, kiedy informacje o tym, co aktualnie je Maria bądź co zamierza przyrządzić, zupełnie zaburzały dramatyzm przedstawionej sytuacji (jakby tego było mało, główna bohaterka często rozmawia z... herbatnikami, co uważam za iście absurdalne). Nie wspominając o niezwykle dziwnych połączeniach smakowych, jak jedzenie dżemu z jajkami bądź kanapkami z boczkiem...

Na końcu książki zamieszczone są przepisy, które niejednokrotnie wzbudzają apetyt. Kiedy człowiek czyta o herbatnikach na maślance z musli, zawijańcu miodowym, cieście z musem czekoladowym czy tajemniczo brzmiących potrawach mięsnych (bobotie, tamatiebredie, vetkoek), to ciężko jest wytrwać bez czegoś pysznego w zasięgu ręki. Cieszę się, że przepisy zawierają składniki ogólnodostępne, dlatego można stworzyć te dania niemal w każdym zakątku świata.

"Przepisy na miłość i zbrodnię" to książka skupiająca się nie tylko na tematach przedstawionych w tytule. Autorka pokusiła się również o wątki związane z przemocą, homoseksualizmem czy nietolerancją, jednak są one nakreślone lekko, w moim odczuciu zbyt słabo, aby móc wyłuskać z nich coś więcej. Historia Tannie Marii uświadamia, że nikt nie ma prawa znęcać się nad kimkolwiek, tym bardziej człowiekiem słabszym od siebie. Ponadto każdy ma prawo do miłości, nawet po nieudanym związku, będąc w starszym wieku czy mając zastrzeżenia do swojego wyglądu. WSZYSCY zasługujemy na bycie szczęśliwym.

* cytat ze str. 8

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/07/przepisy-na-miosc-i-zbrodnie-sally_18.html

Moim ulubionym gatunkiem literackim są powieści obyczajowe oraz literatura faktu, za to niemal zupełnie nie sięgam po kryminały, powieści sensacyjne czy thrillery. Co prawda, te drugie zupełnie mnie nie kręcą, jednak myślę, że dobry kryminał czy thriller potrafi zawładnąć sercem - niemniej nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    475
  • Przeczytane
    299
  • Posiadam
    120
  • 2018
    7
  • Kryminały
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    6
  • E-book
    6
  • Z biblioteki
    4

Cytaty

Więcej
Sally Andrew Przepisy na miłość i zbrodnię Zobacz więcej
Sally Andrew Przepisy na miłość i zbrodnię Zobacz więcej
Sally Andrew Przepisy na miłość i zbrodnię Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także