Połącz kropki. Niesamowite miejsca

Okładka książki Połącz kropki. Niesamowite miejsca Patricia Moffett
Okładka książki Połącz kropki. Niesamowite miejsca
Patricia Moffett Wydawnictwo: Muza sztuka
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
sztuka
Tytuł oryginału:
Extreme Dot to Dot. Spectacular Places
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2016-04-20
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-20
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328703650
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
408
316

Na półkach:

Świetna forma rozrywki dla osób, które swój wolny czas chcą spędzić inaczej, niż przed komputerem czy telewizorem. Łączenie kropek pomaga się wyciszyć i zrelaksować, a mnie jeszcze dodatkowo uczy skupienia na jednej rzeczy na raz, gdyż mam z tym czasami problem. Dodatkowo mamy okazję poznać wiele ciekawych obiektów architektonicznych i cudów przyrody z całego świata. Polecam

Świetna forma rozrywki dla osób, które swój wolny czas chcą spędzić inaczej, niż przed komputerem czy telewizorem. Łączenie kropek pomaga się wyciszyć i zrelaksować, a mnie jeszcze dodatkowo uczy skupienia na jednej rzeczy na raz, gdyż mam z tym czasami problem. Dodatkowo mamy okazję poznać wiele ciekawych obiektów architektonicznych i cudów przyrody z całego świata. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
384
178

Na półkach: ,

Łączenie kropek kojarzy się głównie z zadaniami dla dzieci. Tymczasem "Połącz kropki. Niesamowite miejsca" to pozycja przygotowana z myślą o dorosłych i nastolatkach. Zdecydowanie poziom trudności nie jest dla dzieci, choć z pewnością taka zabawa będzie je kusić. Moja 4latka w pierwszej chwili zawołała "Mamo, mogę? Ja umiem już liczyć" :) przez chwilę nie odpuszczała, ale w końcu udało nam się dogadać i skończyło się na jej intensywnym obserwowaniu.

"Połącz kropki. Niesamowite miejsca" to 42 obrazy, które po połączeniu ponad 1200 kropek ukażą słynne miejsca, budowle i krajobrazy. Na początek spod plątaniny kropek wyłoni się Most Golden Gate z San Fransisco, później Most Brookliński reprezentujący Nowy Jork, na kolejnych stronach pojawią się Wielki Sfinks, Wieża Eiffla, Rafa Koralowa Belize i wiele innych wspaniałych miejsc i budowli. Ale za nim je ujrzymy, musimy obrazkowi poświęcić trochę czasu. Oczywiście możemy od początku zgadywać, co kryją kropki, ale uwierzcie mi, przeważnie będzie trudno trafić. Na szczęście, w razie problemów, możemy zerknąć na koniec książki, gdzie poszczególne obrazki zostały pokazane i opisane.

Nie dysponuję zbyt dużą ilością wolnego czasu, ale po wykonaniu swoich obowiązków, zawsze znajduję chwilę na czytanie. Bywają jednak dni, a czasem tylko chwile, kiedy nie mam ochoty na książkę, za to chętnie zajęłabym się czymś innym, odstresowującym, niewymagającym dużego wkładu energii. Do tej pory w takich sytuacjach włączałam grę typu połącz w pary. W raz z pojawieniem się w moim domu książki "Połącz kropki. Niesamowite miejsca" odkryłam nową zabawę idealną na takie leniwe, zazwyczaj wieczory. Muszę przyznać, że łączenie kropek wycisza mnie i niesamowicie wciąga. Pierwszy obrazek, początkowo szedł mi topornie. Bywało, że zatrzymywałam się nie mogąc znaleźć jakiejś liczby, ale z czasem odkryłam pewną regułę i obrazek zaczął powstawać coraz sprawniej. Pisanie głównie na komputerze, sprawiło, że nie mam już tak sprawnych rąk jak dawniej, okazuje się, że mam problem z narysowaniem prostej linii ! ale z każdą kolejną kreską idzie mi coraz lepiej. Łączenie kropek to świetne ćwiczenie zarówno na spostrzegawczość jak i sprawność ręki. Dzięki konieczności skupienia się na kolejności liczb, łączenie kropek pozwala odsunąć od siebie niechciane myśli, ćwiczy koncentrację, a także cierpliwość. "Połącz kropki. Niesamowite miejsca" to świetna alternatywa dla gier komputerowych, telewizji, czy innych czasopochłaniaczy, niosąca ze sobą wymierne korzyści i satysfakcję. Dodatkowo "Połącz kropki. Niesamowite miejsca" pozwala nie ruszając się z kanapy i bez konieczności poczynienia dużych inwestycji, odwiedzić naprawdę niesamowite miejsca. Ta książka rozbudza marzenia.

Zapraszam na bloga, tam możecie zobaczyć zdjęcia książki
http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2016/08/poacz-kropki-niesamowite-miejsca.html

Łączenie kropek kojarzy się głównie z zadaniami dla dzieci. Tymczasem "Połącz kropki. Niesamowite miejsca" to pozycja przygotowana z myślą o dorosłych i nastolatkach. Zdecydowanie poziom trudności nie jest dla dzieci, choć z pewnością taka zabawa będzie je kusić. Moja 4latka w pierwszej chwili zawołała "Mamo, mogę? Ja umiem już liczyć" :) przez chwilę nie odpuszczała, ale w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
909
724

Na półkach:

Od jakiegoś czasu bardzo popularne na rynku wydawniczym są kolorowanki antystresowe, wzorów, motywów itp jest mnóstwo.
I wreszcie skończy się podkradanie kolorowanek dzieciom :-)
A raczej odwrotnie jak to miało miejsce w przypadku tej książki. Dzieci będę podkradać tę książkę wam! Moje często po nią sięgają, albo bawimy się kropkami wspólnie. Do tego kubek kawy dla mnie kakao dla dziecka i można w weekend spędzić na tej zabawie cały ranek. Do tego jest to również świetna lekcja architektury (Most Golden Gate, Koloseum i inne).

Ołówek, gumka (ew. linijka) i do dzieła (y)

Od jakiegoś czasu bardzo popularne na rynku wydawniczym są kolorowanki antystresowe, wzorów, motywów itp jest mnóstwo.
I wreszcie skończy się podkradanie kolorowanek dzieciom :-)
A raczej odwrotnie jak to miało miejsce w przypadku tej książki. Dzieci będę podkradać tę książkę wam! Moje często po nią sięgają, albo bawimy się kropkami wspólnie. Do tego kubek kawy dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
483
401

Na półkach: , , , ,

Zazwyczaj chcąc się rozluźnić i odstresować chwytam za kredki i wypełniam kolorowanki antystresowe. Tym razem postanowiłam sięgnąć po Połącz kropki. Niesamowite miejsca autorstwa Patricii Moffett. Tego typu rozrywki doskonale pamiętam z dzieciństwa. Jednak wtedy było do połączenia kilkadziesiąt punktów. W tej książce mamy za zadanie połączyć ponad tysiąc, co jest nie lada wyzwaniem, aby się gdzieś po drodze nie pogubić.

Po książkę pierwszy sięgnął mój mąż, co jest naprawdę dziwne i wyjątkowe. Wcześniej obserwował jak kolorowałam, ale nigdy nie ciągnęło go do kredek. Tutaj zobaczył publikację i zaraz chwycił za ołówek. Później dołączył się synek, który jedynie obserwował i na końcu ja, także całą rodziną świetnie się bawiliśmy.

Po tę książkę mogą sięgnąć nie tylko dzieciaki, które potrafią liczyć, ale również dorośli. Książka składa się z 42 obrazków, na których zostały ukryte cuda architektury i przyrody. Obrazki powstają przy połączeniu około 1200 ponumerowanych kropek, nikomu nie muszę mówić, że należy to robić według właściwej kolejności. Niektóre szkice można wyobrazić sobie bez problemu, a inne należy chociaż w części połączyć, aby można było zgadnąć, co kryją numerki. Można również skorzystać z pomocy umieszczonej na końcu książki, która stanowi swego rodzaju ściągawkę. Jeżeli ktoś już połączy wszystkie punkty, zawsze może jeszcze pokolorować obrazek.

Kartki są białe, a numery czarne i szare, co zapobiega zlewaniu się cyfr. Okładka miękka, ale przyciągająca wzrok. Kropki można łączyć ołówkiem dobrze zatemperowanym albo długopisem lub cienkopisem kolorowym. Wydaje mi się, że najlepiej sprawdza się ołówek, który w razie błędu zawsze można wymazać gumką.

Ta książka zdecydowanie uczy cierpliwości, która przyznam nie jest moją mocną stroną, jestem w gorącej wodzie kąpana i wszystko chciałabym mieć na już, a najlepiej na wczoraj. Dlatego dla mnie ta pozycja jest dużym wyzwaniem, z którym dosyć dobrze sobie poradziłam. Połącz kropki. Niesamowite miejsca mogę polecić wszystkim, nie tylko dzieciakom ale również dorosłym, kobietom i mężczyznom. Jest to zdecydowanie coś nowego i świeżego po dosyć dużym oblężeniu księgarń przez kolorowanki antystresowe.

Zazwyczaj chcąc się rozluźnić i odstresować chwytam za kredki i wypełniam kolorowanki antystresowe. Tym razem postanowiłam sięgnąć po Połącz kropki. Niesamowite miejsca autorstwa Patricii Moffett. Tego typu rozrywki doskonale pamiętam z dzieciństwa. Jednak wtedy było do połączenia kilkadziesiąt punktów. W tej książce mamy za zadanie połączyć ponad tysiąc, co jest nie lada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Pamiętacie kolorowanki z dzieciństwa? Pamiętacie kolorowe czasopisemka pełne łamigłówek i zadania, gdzie na bazie kilku kropek można było narysować coś ciekawego? Pamiętacie zadanie typu połącz ślady? Pamiętacie emocje towarzyszące zgadywaniu, co kryją kropki? Jeśli pamiętacie i chcielibyście do tego wrócić, to książka z serii Połącz kropki „Niesamowite miejsca” jest dla Was.
Można nie tylko zrelaksować się przy niej, ale też poszerzyć swoje horyzonty i polepszyć sprawność manualną. Dla osób starszych może stać się alternatywą dla krzyżówek, bo tak samo wymaga zaangażowania i ćwiczy umysł.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/polacz-kropki-niesamowite-miejsca-patricia-moffett/

Pamiętacie kolorowanki z dzieciństwa? Pamiętacie kolorowe czasopisemka pełne łamigłówek i zadania, gdzie na bazie kilku kropek można było narysować coś ciekawego? Pamiętacie zadanie typu połącz ślady? Pamiętacie emocje towarzyszące zgadywaniu, co kryją kropki? Jeśli pamiętacie i chcielibyście do tego wrócić, to książka z serii Połącz kropki „Niesamowite miejsca” jest dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
691
249

Na półkach: , ,

Jeszcze nie połączyłam wszystkiego, ale w porównaniu do
"1000x połącz kropki. Arcydzieła" ma kilka zalet:
- więcej kropek,
- wyraźniej wydrukowane cyfry,
- wszystkie cyfry wydrukowane jednym kolorem (dla mnie to plus),
- mniejszy format, bardziej poręczny.

Wady:
- kilka kropek "zgubiono", więc łączyłam same liczby tak na oko...

Momentami mam wrażenie, że przydałaby się linijka.

Jeszcze nie połączyłam wszystkiego, ale w porównaniu do
"1000x połącz kropki. Arcydzieła" ma kilka zalet:
- więcej kropek,
- wyraźniej wydrukowane cyfry,
- wszystkie cyfry wydrukowane jednym kolorem (dla mnie to plus),
- mniejszy format, bardziej poręczny.

Wady:
- kilka kropek "zgubiono", więc łączyłam same liczby tak na oko...

Momentami mam wrażenie, że przydałaby się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
346

Na półkach: ,

Kiedy byłam dzieckiem lubiłam tworzyć rysunki łącząc ponumerowane kropki. To była sympatyczna zabawa i przyjemny sposób spędzenia czasu, na przykład w trakcie deszczowego dnia, gdy nie można było spotkać się z koleżankami lub kolegami pod przysłowiowym trzepakiem. Pamięć o zabawie pozostała. Nie sądziłam, że po kilkudziesięciu latach zasiądę ponownie przed kartką papieru, aby stworzyć rysunek ukryty wśród plątaniny kropek i liczb. Zrobiłam to z przyjemnością, chociaż w porównaniu z dzieciństwem wyzwanie było o wiele bardziej skomplikowane. I muszę przyznać ze smutkiem, że oczy już nie te.
Jeśli ktoś uważa, że łączenie kropek to prosta rozrywka przeznaczona jedynie dla dzieci, to jest w błędzie. Gdy mamy połączyć kilkadziesiąt punktów sprawa wygląda bardzo prosto. Co innego, gdy przed nami pojawi się co najmniej 1200 ponumerowanych kropek. Wówczas zadanie, jakie nam wyznaczono nie tylko pozwala nam się skupić i wyciszyć na długi czas, ale daje również poczucie ogromnej satysfakcji.
O świetną rozrywkę dla dorosłych, przypominającą zabawę z dzieciństwa zadbało wydawnictwo MUZA SA, które zaproponowało 42 plansze z 50 000 kropek do połączenia.
Oto "Połącz kropki. Niesamowite miejsca", w której znajdują się wzory zaprojektowane przez Patricię Moffett - ilustratorkę z trzydziestoletnim doświadczeniem.

"Połącz kropki. Niesamowite miejsca" to oryginalny przewodnik po świecie. To ciekawa kolekcja zawierająca cuda architektury zbudowane przez człowieka oraz obrazy stworzone przez naturę. Jednym słowem wyselekcjonowane przykłady najpiękniejszych atrakcji z całego świata. Aby je odkryć wystarczy wziąć w rękę ołówek, znaleźć chwilę dla siebie i słynne miejsca pokażą się nam w pełnej krasie. A wśród nich, między innymi Most Golden Gate, Wielki Mur Chiński, Machu Picchu i Mount Everest.
Niektóre obrazy pojawią się nam w zarysie już po kilku ruchach ołówka, inne zaś wymagają dłuższego prowadzenia narzędzia po śladzie wyznaczonym przez poszczególne kropki. Jeśli cierpliwość nie jest naszą zaletą i nie mamy ochoty długo czekać na efekt pracy, możemy ułatwić sobie zadanie i zerknąć na ostatnie karty książki, ponieważ umieszczono tam wszystkie rozwiązane już zagadki rysunkowe, odpowiednio zminiaturyzowane. Jest to o tyle dobre, że czasem zadanie jest wyjątkowo skomplikowane, wówczas dobrze jest pomóc sobie trochę w zabawie.

Próba odkrycia, co rysujemy to jeden z ważniejszych elementów rozrywki, której dostarcza nam książka. Rysowanie po śladzie pobudza naszą kreatywność, ponieważ możemy to robić na wiele sposobów. Łączyć kropki po kolei lub fragmentami. Używać ołówków lub kolorowych długopisów. Ołówek jest bezpieczniejszy, każdy błąd możemy wygumkować. Możemy też korzystać z linijki i łączyć kropki bardzo profesjonalnie, lub po prostu odręcznie. Możliwości jest dużo. Zabawy wystarczy na długie godziny przez wiele dni. Jedynym problemem mogą być kropki ułożone bardzo blisko siebie, numerki mogą umknąć naszej uwadze. W moim przypadku tak właśnie było, ale jest to wynik osłabionego wzroku. Gęstwina maleńkich punkcików i liczb powodowała zmęczenie i oczopląs.

Komu mogę polecić zabawę w łączenie kropek? Praktycznie wszystkim tym, którym zależy na wyciszeniu się, ćwiczeniu się w uważności i cierpliwości. Ale także osobom, które szukają nieszablonowej rozrywki, odmiennej od tego, co proponują nam modne elektroniczne gadżety. Wprawdzie podczas łączenia małych punkcików nie można czytać książek, ale już słuchać audiobooków i muzyki jak najbardziej tak. Przetestowałam na sobie i przyznaję, że poczułam się znowu dzieckiem. Nie mogłam bawić w odkrywanie niezwykłych miejsc zbyt długo przy jednym podejściu, ale osoby niemające problemów ze wzrokiem będą mogły poświęcić rozrywce z pewnością więcej czasu. Ja się nie poddaję i zamierzam nadal bawić się w łączenie kropek. Tej rozrywki wystarczy mi na bardzo długo. Myślałam nad tym, aby na koniec pomalować niektóre z powstałych rysunków. To może być równie ciekawy pomysł. W ten sposób sami możemy sobie sprawić dodatkową antystresową kolorowankę dla dorosłych.

Kiedy byłam dzieckiem lubiłam tworzyć rysunki łącząc ponumerowane kropki. To była sympatyczna zabawa i przyjemny sposób spędzenia czasu, na przykład w trakcie deszczowego dnia, gdy nie można było spotkać się z koleżankami lub kolegami pod przysłowiowym trzepakiem. Pamięć o zabawie pozostała. Nie sądziłam, że po kilkudziesięciu latach zasiądę ponownie przed kartką papieru,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
265

Na półkach: , , ,

Ostatnio coraz większą popularność zyskują wszelkiego rodzaju kolorowanki, przy których można się odstresować oraz wykazać swoją kreatywnością. Jednak do wielu osób taka forma relaksu niekoniecznie przemawia. Nie trudno jest o wyjechanie kredką za linię, czy też niezadowolenie z końcowego efektu. „Połącz kropki” proponuje czytelnikom zupełnie inną formę, w której naszym jedynym zadaniem jest łączenie kolejnych punktów w odpowiedniej kolejności. Sami możemy stworzyć aż 42 niesamowite miejsca, takie jak Tadż Mahal, Big Ben, czy Wielki Mur Chiński.

Naprawdę nie spodziewałam się, że łączenie kropek może być aż tak uzależniające. Kiedy zaczęłam swój pierwszy obrazek, to nie mogłam się od niego dosłownie oderwać. Akurat tuż przed swoimi maturami znalazłam naprawdę niezwykle relaksujące zajęcie, które pozwala choć na chwilę oderwać się od stresujących wydarzeń. Dodatkowo możemy ćwiczyć wprawę naszej ręki oraz obudzić w sobie duszę artysty. Każdy obrazek to co najmniej 1200 kropek do połączenia, dzięki czemu nasza zabawa może trwać naprawdę długo.

Bardzo podobało mi się to, że na każdej stronie możemy odkrywać zupełnie nowe miejsca. „Połącz kropki” to niezwykła podróż po prawie całym świecie, podczas której mamy możliwość przyjrzeć się wielu cudom architektury oraz przyrody. Na końcu książki znajdziemy małe miniatury, które podpowiadają, co powstanie na kolejnych stronach. Dla mnie ta książka była absolutnym strzałem w dziesiątkę i bardzo miło spędziłam przy niej swój czas. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to fakt że czasami kropki i ich numery były bardzo blisko siebie i naprawdę ciężko było mi się chwilami połapać.

„Połącz kropki” to książka, która z całą pewnością dostarczy Wam wiele zabawy. Wydawnictwo Muza proponuje niezwykle ciekawą formę spędzania wolnego czasu, która całkowicie do mnie przemawia. Książkę naprawdę gorąco polecam!

Ostatnio coraz większą popularność zyskują wszelkiego rodzaju kolorowanki, przy których można się odstresować oraz wykazać swoją kreatywnością. Jednak do wielu osób taka forma relaksu niekoniecznie przemawia. Nie trudno jest o wyjechanie kredką za linię, czy też niezadowolenie z końcowego efektu. „Połącz kropki” proponuje czytelnikom zupełnie inną formę, w której naszym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1090
216

Na półkach:

bardziejlubieksiazki.pl

Wydawnictwo Muza zabrało mnie z powrotem do dzieciństwa i jestem z tego powodu ogromnie szczęśliwa. Nawet nie spodziewałam się, ile radości sprawi mi Połącz kropki Patricii Moffett. Ja byłam jednym z tych dzieciaków, którym wystarczyło dać kolorowankę, albo jakieś zadania do wypełniania i rozwiązywania i nie było ich godzinami. Pamiętam, że były do kupienia takie grubaśne książki dla dzieci, pełne przeróżnych kolorowanek, uzupełnianek, labiryntów, kropek i innych zadań i zagadek, wypełniony bohaterami z bajek. Im grubsze, tym lepsze 🙂 Uwielbiałam je i pamiętam do dzisiaj to uczucie, kiedy siadałam po raz pierwszy nad takim zbiorem, otwierałam i robiłam wszystko po kolei, systematycznie. Nie było, że coś jest fajniejszego, albo że ulubieni bohaterowie – miało być wszystko po kolei 😉 To odkrywanie, co kryje się kolejnej stronie było częścią zabawy

Najpierw patrzymy na wielkie zbiorowisko małych punkcików. Na niektórych stronach od razu widać po ich ułożeniu, co będziemy rysować. Na niektórych zagadka pozostaje nierozwiązana aż do ostatniej kropki. A przy niektórych nawet po połączeniu wszystkich ciężko się zorientować, co tak właściwie stworzyliśmy 😉 Technik łączenia też może być wiele (a wydawałoby się, co to za filozofia, łączyć kropki!). Ja działam ołówkiem, bo czuję się bezpieczniej (choć to bardzo złudne, bo nie mam w domu gumki do ścierania D:) Można bawić się kredkami, długopisami, łączyć w jednym kolorze albo w kilku. Można rysować linie od linijki, żeby było prosto, można od ręki, wtedy wiadomo, machnięcia się zdarzają (mój Most Brookliński na przykład uwieczniałam w bardzo wietrzny dzień ;-)). Można stawiać zdecydowane linie, albo pobawić się w szkicowanie. Opcji jest mnóstwo, a jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. No i kropki, bo jednak lepiej wychodzi, jak się je łączy po kolei 🙂

Kolorowanki w moim przypadku się nie sprawdziły, ale kropki już tak. Nie wiem, czy to przez sentyment z dzieciństwa, możliwość „stworzenia” czegoś, tego, że relaksuje mnie to i sprawia przyjemność, gdy spod ołówka wyłania się jakiś kształt. Chyba nieważne. Jeśli lubiliście taką rozrywkę jako dzieci, teraz też na pewno będziecie zadowoleni

bardziejlubieksiazki.pl

Wydawnictwo Muza zabrało mnie z powrotem do dzieciństwa i jestem z tego powodu ogromnie szczęśliwa. Nawet nie spodziewałam się, ile radości sprawi mi Połącz kropki Patricii Moffett. Ja byłam jednym z tych dzieciaków, którym wystarczyło dać kolorowankę, albo jakieś zadania do wypełniania i rozwiązywania i nie było ich godzinami. Pamiętam, że były do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
80

Na półkach: , ,

Ta jak i inne recenzje dostępne na: turkusowa-sowa.blogspot.com


Czy pamiętacie te czasy, kiedy jako dzieci w książeczkach mieliście za zadanie połączyć kropki tak, aby wyszedł Wam później z tego jakiś obrazek? Ja osobiście uwielbiałam tego typu zadania i cała w emocjach szukałam poszczególnych cyferek, które następnie ze sobą łączyłam, nie mogąc się doczekać, jaki będzie efekt końcowy. Patricia Moffett postanowiła przypomnieć nam nasze dzieciństwo i stworzyła książkę z niesamowitymi miejscami, składającą się z ... samych kropek.

Ta pięknie wydana książka składa się z kilkudziesięciu obrazków mających przedstawiać najpiękniejsze miejsca i budowle na całym świecie. Każdy z tych obrazków to tysiące (DOSŁOWNIE!!!) kropeczek, oznaczonych kolejnymi numerkami, do połączenia. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to nużące - te wyszukiwanie kropek, numerków ("Cholera, gdzie jest ten 432, nie widzę!..."). Człowiek więcej się naszuka i namyśli niż czerpie faktycznej przyjemności z całego zadania. Otóż nic bardziej mylnego!

Łączenie kropek i szukanie numerków jest tak wciągające, że zapominamy o Bożym świecie i problemach życia codziennego! Z fascynacją i zaangażowaniem rozglądam się za kolejnymi numerkami, napawając się powstającym obrazem. Wersje takich zadań dla dzieci miały oczywiście max. 100 cyferek. Moffett, tworząc taką książkę zadań dla dorosłych, na każdym obrazku zawarła około 1000 numerków. Uwierzcie mi, że dawno w nic się tak nie wciągnęłam jak w te łączenie maleńkich punkcików! To jest lepsze niż niejeden serial czy gra komputerowa :D Niesamowicie odpręża, angażuje i powoduje, że skupiamy się tylko na tym. Na szczęście łączenie kropek nie wyczerpuje nas intelektualnie, zatem później spokojnie możemy zabrać się za np. czytanie książki :) (Ewentualnie można też poodkurzać bądź ugotować obiad - co kto lubi/musi :D ).

"Połącz kropki. Niesamowite miejsca" polecam każdemu, kto choć na chwilę pragnie przenieść się znów do czasów swojego beztroskiego dzieciństwa, gdzie proste rzeczy sprawiały najwięcej radości. Przy tej książce zrelaksujecie się, odpoczniecie i choć na chwilę zapomnicie o swoich troskach. Dodatkowo przednia zabawa gwarantowana! :)

Ta jak i inne recenzje dostępne na: turkusowa-sowa.blogspot.com


Czy pamiętacie te czasy, kiedy jako dzieci w książeczkach mieliście za zadanie połączyć kropki tak, aby wyszedł Wam później z tego jakiś obrazek? Ja osobiście uwielbiałam tego typu zadania i cała w emocjach szukałam poszczególnych cyferek, które następnie ze sobą łączyłam, nie mogąc się doczekać, jaki będzie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    16
  • Chcę przeczytać
    8
  • Posiadam
    8
  • Przeczytane w 2016
    2
  • Ulubione
    1
  • Kolorowanki dla dorosłych 🎨
    1
  • 2016
    1
  • Posiadam 🌺
    1
  • Przeczytane w 2017
    1
  • Przeczytane w 2016
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Połącz kropki. Niesamowite miejsca


Podobne książki

Przeczytaj także