Zarzut
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Eddie Flynn (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- The Plea
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2016-09-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-07
- Liczba stron:
- 501
- Czas czytania
- 8 godz. 21 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380751460
- Tłumacz:
- Jacek Mikołajczyk
Oszustwo. Szantaż. Morderstwo. Dla Eddiego Flynna to po prostu kolejny dzień pracy.
Przez lata duża nowojorska firma Harland & Sinton zajmowała się przekrętami finansowymi na skalę światową. Agenci FBI szukają na nich haka, ale żeby poważnie zaszkodzić oszustom, muszą zgromadzić wiarygodnych świadków. Właśnie dlatego kiedy David Child, duży klient firmy Harland & Sinston, zostaje aresztowany jako podejrzany o morderstwo, FBI zwraca się do Eddiego Flynna, by ten zajął się Childem i zmusił go do zeznawania przeciwko firmie.
Eddie nieszczególnie przepada za tym, gdy ktoś zmusza go do reprezentowania winnego klienta, ale FBI jest w posiadaniu dokumentów kompromitujących jego żonę, Christine. Jeżeli Eddie im nie pomoże, Christine słono za to zapłaci.
Wkrótce Eddie dowiaduje się, że Child jest niewinny, choć dowody świadczą przeciw niemu. FBI naciska, a Eddie musi jakoś dowieść niewinności Childa, a jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo swojej żonie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Cena obrony
Eddie Flynn, nowojorski prawnik znany czytelnikom z „Obrony” powraca. Ponownie Steve Cavanagh nie pozwoli swojemu bohaterowi na nudną papierkową robotę i wplącze go w aferę, w której będzie miał przeciwko sobie nie tylko oskarżenie, ale i zorganizowaną grupę przestępczą, a nawet CIA. Przy takiej fabule, nuda jest wykluczona i niemal 500 stron powieści pochłonąć można w jeden deszczowy weekend.
Znany komputerowy geniusz i milioner, twórca najpopularniejszego serwisu społecznościowego - David Child, właśnie usłyszał zarzut morderstwa pierwszego stopnia. Zadaniem Eddiego jest zdobycie prawa do reprezentacji tego klienta, zmuszenie go do przyznania się do zarzutów i nakłonienie do współpracy z prokuraturą. W sprawie nie chodzi więc zupełnie o obronę oskarżonego, który jest wyłącznie pionkiem w prowadzonej przez rządową agencję grze, a jedynie o skuteczną manipulację, w której Flynn jest przecież mistrzem. Co jednak zrobić, kiedy klient stanowczo twierdzi, że jest niewinny, a jego adwokat jest skłonny mu uwierzyć?
„Zarzut” powiela schematy znane już czytelnikowi z „Obrony”. Tym razem, zamiast uprowadzonej przez mafię córki, mamy żonę, której w każdej chwili postawione mogą zostać zarzuty prania brudnych pieniędzy. Główny bohater po raz kolejny musi stanąć przed niemal niemożliwym, tym bardziej, że postanawia on również za wszelką cenę wybronić swojego klienta. W akcje włączone zostają środowiska mafijne, potyczki na sali sądowej płynnie przechodzi w brutalne rozgrywki poza sądem, a trup ściele się gęsto. Nie są to jednak wbrew pozorom zarzuty wobec książki, która dzięki kolejnym zwrotom akcji, nie za długim rozważaniom o amerykańskim systemie sądowniczym i kilku zgrabnych intrygach jest kwintesencją dobrej rozrywki dla poszukujących w lekturze przede wszystkim dużej dawki sensacji i adrenaliny.
Książkom Cavanagha daleko do typowych prawniczych thrillerów, w których niemal cała fabuła prowadzona jest na Sali rozpraw i to tam dokonują się wszelkie zwroty akcji. Zarówno „Zarzut”, jaki i wcześniej „Obrona”, to książki typowo sensacyjne, idealnie nadające się do ekranizacji i dające gwarancję pełnych sal kinowych. Główny bohater, nieco pokręcony typ z przeszłością, jednocześnie okazuje się być kochającym rodzinę idealistą, który nie potrafi nagiąć swojego (nagle) sztywnego kręgosłupa moralnego. Mimo wyraźnych sprzeczności, takie postaci da się lubić i Eddie Flynn nie jest w tym przypadku wyjątkiem.
Jeśli więc lubicie nagłe zwroty akcji, ciemne oblicze wymiaru sprawiedliwości i trochę brutalnych przestępczych porachunków, to „Zarzutem” nie będziecie rozczarowani. Nie jest to jednak książka, która zostaje z czytelnikiem na dłużej i jeżeli autor postanowi kontynuować tę serię, mam nadzieję, że odważy się wyjść poza sprawdzone już szablony.
Ania Szterleja
Oceny
Książka na półkach
- 433
- 352
- 45
- 10
- 7
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
Opinia
Pisząc o poprzedniej pozycji Steve’a Cavanagh określiłem ją mianem średniaka. Teraz gdy za mną drugi tom przygód nietypowego prawnika Eddiego Flynna wiem, że dla autora była to tylko rozgrzewka. W tomie drugim pod tytułem „Zarzut” mamy już jazdę bez trzymanki czyli kawał świetnej męskiej literatury rozrywkowej.
Pomysł na rozwiązanie formalnej jest identyczny jak w powieści „Obrona”. Znów mamy miks dramatu sądowego i powieści akcji. Z tym, że teraz dochodzi do tego jeszcze posypka z thrillera spiskowego.
Eddie Flynn – ledwie wiążący koniec z końcem prawnik o szemranej przeszłości – znów zostaje przyparty do muru i postawiony wobec spraw zdających się go przerastać. Musi skłonić do współpracy z wymiarem sprawiedliwości młodego multimilionera oskarżonego o morderstwo przyjaciółki. Jeżeli mu się nie uda, jego żona znajdzie się w poważnych problemach. Eddie postanawia załatwić to po swojemu.
Rozpoczyna się gra w której potyczki sądowe przenikają się z pościgami i strzelaninami. Akcja co chwile zmienia kierunek, a kiedy wydaje się że rozwiązanie jest już blisko, jak diabeł z pudełka wyskakuje kolejna zagwozdka. A wszystko to dzieje się z szybkością przy której rollercoaster wydaje się być dziecinną zabawka.
Clue fabuły jest jednak zabójstwo, z pozoru zabójstwo doskonałe, w którym wszystkie ślady spreparowana tak by sprowadzały śledczych na manowce. Czy Eddie Flynn poradzi sobie z tą makabryczną łamigłówką? Tym bardziej, że w swojej walce ma bardzo potężnych przeciwników i działa pod presją czasu.
Droga do prawdy będzie wymagała w równej części korzystania z kastetów, broni palnej i szarych komórek. Co skutkuje świetnym melanżem międzygatunkowym, a w konsekwencji czystą rozrywką czytelnika. I bardzo dobrze, bo właśnie tego od takich pozycji oczekuję.
Ta pozycja dała mi naprawdę dużo zabawy. Często pochłaniała całkowicie i nie pozwalała wyjąc słuchawek z uszu przez długie godziny, czasami wywoływała uśmiech a czasami dreszcze emocji. Nawet pomimo tego, że z powieściami sensacyjnymi i kryminałami jestem od dawna za pan brat i wydawało mi się, że znam wszystkie sztuczki pojawiające się w literaturze tych gatunków.
Kiedyś takie pozycje nazywano literaturą wagonową i podchodzono do niej z lekkim przymrużeniem oka. Dziś wiele z nich adaptuje się na potrzeby audiobooków i nie inaczej zrobiono z tym tytułem. I nie będę ukrywał, że to strzał w dziesiątkę. Pozycje o tak szybkiej akcji, do tego tak sprawnie opowiedzianej świetnie nadają się na pozycję którymi chcemy sobie umilić czas w podróży czy samotny spacer.
W wypadku „Zarzutu” sprawdziło się to idealnie. Zasługa to nie tylko treści ale i świetnej interpretacji. Podobnie jak w pierwszej części podjął się tego Adam Bauman. I znów bezbłędnie wcielił się z Eddiego. I znów robi to z pasją, swoim głosem i odgrywanymi emocjami mówi nam o bohaterze tyle samo co treść. A jako, że spora część narracji jest tu pierwszoosobowa to i pola do popisu lektor miał tu sporo i wykorzystała to perfekcyjnie. Dlatego od pierwszej sceny po bardzo dynamiczny finał słuchało się tego z wielką przyjemnością.
Część pierwsza cyklu Steve’a Cavanagh była OK, a druga bije ja na głowę. Nie pozostaje w takim razie nic innego jak z niecierpliwością czekać na trzecią cześć opowieści o nie tylko sądowych potyczkach Eddiego. Warto mieć nadzieję, że nie przyjdzie nam czekać długo, na rynku anglojęzycznym ta pozycja jest już dostępna.
recenzja pochodzi z bloga http://blurppp.com/blog/steve-cavanagh-zarzut/
Pisząc o poprzedniej pozycji Steve’a Cavanagh określiłem ją mianem średniaka. Teraz gdy za mną drugi tom przygód nietypowego prawnika Eddiego Flynna wiem, że dla autora była to tylko rozgrzewka. W tomie drugim pod tytułem „Zarzut” mamy już jazdę bez trzymanki czyli kawał świetnej męskiej literatury rozrywkowej.
więcej Pokaż mimo toPomysł na rozwiązanie formalnej jest identyczny jak w powieści...