Sny Morfeusza
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Mafijna miłość (tom 1)
- Seria:
- Editio Red
- Wydawnictwo:
- Editio
- Data wydania:
- 2016-07-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-07-03
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328323346
- Tagi:
- romans erotyk miłość seks dla dorosłych mafia szef przyjaźń choroba
Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, a wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma stać się drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKeya — jej przyszłego szefa — komplikuje wszystko jeszcze bardziej.
Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.
Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?
Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic lektura, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 562
- 1 107
- 325
- 69
- 38
- 25
- 16
- 15
- 13
- 13
Opinia
Cassandra przeprowadza się do Miami żeby zacząć nowe życie. Zaczyna od starań o pracę, podczas których spotyka Adama McKeya, swojego potencjalnego szefa. Gdy rozmowa kwalifikacyjna nie przebiega po jej myśli, Cassandra sądzi, że już nigdy nie zobaczy tego mężczyzny i zimnym spojrzeniu i trudnym charakterze. Nie wie jeszcze, jak bardzo się myli.
Nie wiem od czego zacząć. Minusów tej książki jest naprawdę wiele. Jednym z poważniejszych jest główna bohaterka. W tym miejscu chciałabym zaapelować do wszystkich polskich autorów, którzy piszą lub mają zamiar pisać książki erotyczne – błagam was, ludzie, nie róbcie z kobiet kretynek. Kobieta, która występuje w erotyku nie musi być głupia jak stołowa noga, nie musi tracić rozumu, tylko dlatego, że ma coś większego między nogami. Z głównej bohaterki K.N.Haner robi idiotkę, o umyśle piętnastolatki, na co wskazuje także poziom jej słownictwa. Pierwszoplanowa postać kobieca została sprowadzona do roli wiecznie napalonej baby, która zdobywa pracę przez łóżko ( tak, wiem, że w powieści główny bohater mówi, że jest inaczej. Ale ja mu osobiście nie wierzę. Nie po tym, gdy przeczytałam, w jaki sposób objawia się wiedza o aranżowaniu wnętrz Cassandry Giivens). W dodatku ta kobieta nie potrafi używać mózgu, a zwłaszcza w sytuacji intymnej. Co więcej, jest wiecznie napalona, przez co jej wybory życiowe już nie tylko zaskakują. One miażdżą inteligencje normalnego, zdrowo myślącego człowieka. Nie wiem, jak można stworzyć taką postać i się nie zniesmaczyć płcią piękną. Ja się zniesmaczyłam. Nie jestem feministką, nigdy nie byłam i nie będę, ale nawet mnie razi takie przedstawienie kobiety. Czytałam erotyki, w których można kobietę przedstawić w normalny sposób. Nie będę podawała przykładów z literatury zagranicznej, bo to nie ta półka. Ale podam przykład z literatury polskiej – postać Melanii, którą stworzyła A. Docher w „Anatomii uległości”. Nie twierdzę, że ta kobieta nie miała wad, ale była normalna. Tego samego nie da się niestety powiedzieć o Cassandrze, która jest tak daleka od normalności i realizmu jak to tylko możliwe. Aż mi się nie chce wierzyć, że istnieją takie kobiety, bo jak sobie o tym pomyślę, to mi zwyczajnie przykro.
Można wyrazić rozkosz na wiele sposobów. Można to zrobić bez wulgaryzmów. Wiem, trudne to jest. A tutaj aż oczy bolą. I nie mówię tutaj o nazwach części ciała. Ilość synonimów na określenie męskiego przyrodzenia jest dość ograniczona. Chodzi mi o styl wypowiadania się bohaterów, zwłaszcza Cassandry. Czy naprawdę jej słownictwo musi być aż tak ubogie? Rozumiem, że idzie w parze z ubogim rozumem. Nie mam na to innego wyjaśnienia.
Powtórzeń w tej powieści jest tak wiele, zwłaszcza w dialogach, że nie sposób przejść obok tego obojętnie. Za każdym razem gdy czytałam : „słońce” albo ” dziecinko”, dostawałam spazmów złości, a moja dusza wręcz umierała. Rozumiem, że bohaterowie mają taki styl wypowiedzi. Ale czy naprawdę nie mogą używać także innych określeń? O czym ma to świadczyć?
Fabuła przewidywalna i dość płytka. Mój mąż, gdy pisze te słowa pyta mnie, czego ja się spodziewałam o erotyku. Powtarzam po raz kolejny – można napisać erotyk z fabułą, która nie jest płytka i powtarzalna. Czytałam takowe. I pewnie nie raz jeszcze taki mi się trafią. Sceny seksu co piąta strona. Ilość orgazmów przechodzi wszelkie wyobrażenie. Nadchodzą jeden po drugim. Od jednego ruchu palców dziewczyna płonie, a jej ciało przechodzi milion dreszczy rozkoszy. Super, facet się nie zmęczy za bardzo, skoro nie musi robić wiele, żeby dziewczyna przy nim osiągnęła spełnienie.
I ostatni zarzut – zbyt duże podobieństwo do Greya. Ja wiem, że to się sprzeda, bo przecież o pieniądze tu głównie chodzi, bo nie o jakość. Jest seks, jest sprzedaż. Tak to już jest na tym smutnym rynku wydawniczym. Ale powinny być jakieś granice. Ta powieść za mocno pchnie mi Greyem, zwłaszcza na początku. Ona biedna, świeżo po studiach. On bogaty, biznesmen pełną gębą. Ona piękna, choć nie zdaje sobie z tego sprawy, nie mówiąc o swojej uśpionej seksualności. On diabelnie przystojny, jakże by inaczej. Ona zakochuje się w nim z miejsca, widząc do na oczy po raz pierwszy i odczuwając dreszcze na sam dźwięk jego głosu. On lubi dominować, ona z radością mu się podporządkowuje, mimo, że się trochę boi, ale co tam, raz się żyje. Przypomina wam to kogoś? Bo mnie tak. I niech mi nikt nie gada, że nie da się napisać tak, żeby się nie powtarzało. Można. Tym wszystkim, co twierdzą, że nie można, polecam „Pieknego gracza” Ch. Lauren. Zobaczycie, że można.
Jest jeden plus. Sceny erotyczne. Mogłyby być dłuższe, ale mają jakiś tam poziom. Biorąc pod uwagę, że reszta prezentuje poziom słaby, to i tak pocieszające. Niestety, jest mi bardzo przykro, bo miałam ogromną nadzieję na dobry erotyk, do tego napisany przez polską autorkę, co zawsze mnie cieszy. Nie otrzymałam tego, tylko jedno, wielkie rozczarowanie.
Inne recenzje na blogu : e2--ksiazkowo.blog.pl
Cassandra przeprowadza się do Miami żeby zacząć nowe życie. Zaczyna od starań o pracę, podczas których spotyka Adama McKeya, swojego potencjalnego szefa. Gdy rozmowa kwalifikacyjna nie przebiega po jej myśli, Cassandra sądzi, że już nigdy nie zobaczy tego mężczyzny i zimnym spojrzeniu i trudnym charakterze. Nie wie jeszcze, jak bardzo się myli.
więcej Pokaż mimo toNie wiem od czego zacząć....