Dobiegł finał przygód Uldyzjana.

Trzecia część "Wojny Grzechu" była ciekawą i w miarę dobrze napisaną przez Richard'a A. Knaak'a książką z uniwersum Diablo. Dla fanów gry godne polecenia, dla innych może okazać się lekkim niedosytem fantasy.

Z sympatią odnoszę się do autora, gdyż od niego rozpoczęła się moja przygoda z książkami fantasy, jednakże owa opowieść w porównaniu do innych znanych mi książek wypadała jałowo. W moim odczuciu "Fałszywy Prorok" jest rozbudowanym komiksem. Czyta się go bardzo szybko (mając więcej czasu, w jeden dzień można zjeść tę książkę). Fabuła rozwija się w miarę szybko. W pewnym momencie posuwa się z taką prędkością, że można odczuć, iż za chwilę zaliczy się "glebę". Na początku jest lekka "nuda", potem leci jak z bicza strzelił. Występują niestety zwroty akcji/wydarzenia/kwestie, które są totalnie bezsensowne, nie wnoszące nic do uniwersum, będące, według mnie, zalepieniem dziury w książce, by miała przyzwoitą ilość stron.

Opisy bitew hmm... Richard niezbyt popisał się polotem. Zobrazuje to tak trywialnie, jak uświadczył mnie autor "Hop! Siup! Bum bum! Wszuuu! Huraaa!". Tyle w tym temacie.

Postacie bardzo dobrze opisane i zobrazowane. W tej części duży jest nacisk na głównego bohatera, jego brata, głównego przeciwnika, a reszta tak po trochę. Momentami Uldyzjan tak denerwuje swoją...głupotą, słabym wyciąganiem wniosków i prostactwem, iż zaczyna być to irytujące. Możliwe, że jako były farmer było to zamierzone przez autora.

Jest jeszcze jedna rzecz, która może zdenerwować niejednego czytelnika. Główny bohater, będący nefalemem, który ma tak wielką moc, że może zrobić dosłownie "wszystko" (to też może "rozśmieszać" innych moli książkowych), wpada na genialne pomysły dopiero "gdy ma zginąć", jest w "niewyobrażalnym niebezpieczeństwie", bądź (co jest jeszcze rozbrajające) nie wpada na nie w ogóle. Nie wiem jak inni, ale ja czytając trylogię (zwłaszcza trzeci tom) nieraz myślałem sobie "czemu nie zrobi tego i tego? Przecież to takie proste, może to zrobić bez problemu i byłoby po sprawie.".

Ogólnie z sentymentu, znajomości uniwersum Diablo i umiejętności przedstawienia świata przez Richard'a, oceniam książkę na dobrą. Warto przeczytać, by poznać dalsze losy Uldyzjan'a, a także zobaczyć co rozwijało świat Diablo. "Fałszywy Prorok" to prosta książka, która pozwoli odprężyć się w "roku czytelniczym".

Dobiegł finał przygód Uldyzjana.

Trzecia część "Wojny Grzechu" była ciekawą i w miarę dobrze napisaną przez Richard'a A. Knaak'a książką z uniwersum Diablo. Dla fanów gry godne polecenia, dla innych może okazać się lekkim niedosytem fantasy.

Z sympatią odnoszę się do autora, gdyż od niego rozpoczęła się moja przygoda z książkami fantasy, jednakże owa opowieść w porównaniu...