Faith wyjeżdża do Budapesztu na ostatni rok studiów. Jest pełną życia lecz i ostrożną dziewczyną, która pragnie żyć chwilą. Wszystko się zmienia gdy poznaje Westona. Ich przypadkowe spotkania sprawiają ze dziewczyna zaczyna wierzyć w przeznaczenie i ich miłość. Niestety chłopak jest agentem CIA, który pod przykrywką planuje zdobyć zaufanie pięknej Faith by móc uzyskać informacje na temat podziemnej organizacji. Faith pracuje w firmie transportowej rozwożącej paczki i nie ma pojęcia że jej praca jest pełna zbirów i nielegalnych transakcji. Gdy związek Faith i Westona kwitnie i wyznają sobie miłość dochodzi do tragedii. Dochodzi do przecieku i w firmie wybucha pożar. Niestety Faith zostaje w środku postrzelona i pozostawiona by spłonąć. Ratuje ją policja i w tym momencie dowiaduje się kim był Wes. Czuje się oszukana i opuszczona wraz ze złamanym sercem. Ucieka i zmienia tożsamość na trzy lata. Gdy jej ojciec ma wypadek samochodowy ujawnia się . I właśnie wtedy spotyka Westona który ponownie wkracza w jej życie próbując ją uratować od czyhającego niebezpieczeństwa sprzed 3 lat. Książka bardzo wciąga. Jest niesamowicie przepełniona tajemnicami, wątkami kryminalnymi i przede wszystkim wielką miłością .polecam

Faith wyjeżdża do Budapesztu na ostatni rok studiów. Jest pełną życia lecz i ostrożną dziewczyną, która pragnie żyć chwilą. Wszystko się zmienia gdy poznaje Westona. Ich przypadkowe spotkania sprawiają ze dziewczyna zaczyna wierzyć w przeznaczenie i ich miłość. Niestety chłopak jest agentem CIA, który pod przykrywką planuje zdobyć zaufanie pięknej Faith by móc uzyskać...

Owacja na stojąco jest dla Julie Johnson i jej niesamowitych umiejętności pisania. Erasing Faith było absolutnie niesamowite i jest zdecydowanie moją ulubioną książką. Zakochałam się w historii miłosnej Wesa i Faith oraz magicznego miasta Budapeszt.
Na początku poznajesz młodą i pełną nadziei Faith , która ostatni rok studiów kończy w historycznym mieście Budapeszt ,chociaż nigdy nie byłam w tym mieście, było w niej tyle szczegółów i smaku, że czułam się, jakbym podążała za Faith, gdy wyruszyła w swoją przygodę, by się odnaleźć, kiedy dosłownie wpada w tajemniczego nieznajomego. Od razu pociąga ją ten tajemniczy mężczyzna i iskry lecą tylko od samego patrzenia ich na siebie. Ale ten tajemniczy mężczyzna Wes coś ukrywa. Początkowo nie przejmuje się tym, że wybrał ją do zrealizowania swojego zadania. Musiał założyć „maskę”, nigdy się nie angażował, ale Faith ma w sobie coś, co go pociąga i nie pozwala mu odejść.
Jedną z rzeczy, które uwielbiałem w tej książce, było przebywanie w głowie Wesa. Był całkowicie wytrącony z równowagi, kiedy zaczął zakochiwać się w Faith, walczył z tym uczuciem przy każdej okazji, ale coś wciąż przyciągało ich do siebie. Może los? Cieszę się,że to co im wywróżyła cyganka spełniło się, musieli sporo przejść ale opłacało się, bo mieli swoje NAS ZAWSZE:)

Owacja na stojąco jest dla Julie Johnson i jej niesamowitych umiejętności pisania. Erasing Faith było absolutnie niesamowite i jest zdecydowanie moją ulubioną książką. Zakochałam się w historii miłosnej Wesa i Faith oraz magicznego miasta Budapeszt.
Na początku poznajesz młodą i pełną nadziei Faith , która ostatni rok studiów kończy w historycznym mieście Budapeszt...

"Nos swędział mnie jak dupek, ale nie poruszyłam się" 😁


Jak ja kocham takie historie, rozciągnięte na lata, gdzie bohaterowie dorastają, ewoluują...
Ani jedna przeczytana strona tej opowieści nie była stratą.
Bardzo sprawnie utkana historia Wesa i Faith. Wątek kryminalny ciekawy, miłość rodząca się powoli.
Książka ma specyficzne tempo. Nie ma tutaj wartkiej akcji,a mimo to ta historia trzymała mnie w napięciu. Zwłaszcza do momentu, aż nie przeczytałam kim naprawdę był Wes.
Dobra rzecz na wieczór. Polecam.

"Nos swędział mnie jak dupek, ale nie poruszyłam się" 😁


Jak ja kocham takie historie, rozciągnięte na lata, gdzie bohaterowie dorastają, ewoluują...
Ani jedna przeczytana strona tej opowieści nie była stratą.
Bardzo sprawnie utkana historia Wesa i Faith. Wątek kryminalny ciekawy, miłość rodząca się powoli.
Książka ma specyficzne tempo. Nie ma tutaj wartkiej akcji,a...

No no no! Jestem pod wrażeniem :)
Nietuzinkowi bohaterowie, zaskakujący przebieg wydarzeń i świetny warsztat. Trzeba przyznać, że Pani Johnson, w mojej skromnej ocenie, potrafi operować słowem. Emocje, które aż kipią z tej powieści, były opisane w sposób ujmujący i głęboki. Czułam, że naprawdę jestem tam z Wesem i Faith i nie tylko to wszystko obserwuję, ale też wraz z nimi to przeżywam.
Ostatnio czytałam wiele książek, gdzie stawiano przede wszystkim na działanie, a nie na uczucia. Akcji było dużo i rozgrywała się bardzo dynamicznie, ale gdzieś po drodze zagubiono niestety całą otoczkę i wszystko potraktowano dość powierzchownie. Dlatego bardzo miłym zaskoczeniem była dla mnie właśnie ta powieść, bo oprócz rozbudowanej fabuły, autorka stworzyła prawdziwe i ludzkie postaci, które nie tylko coś robią, ale posiadają także zdolność do odczuwania emocji.
Polecam, bo mimo że historia jest lekka i przyjemna, to jednak nie zapomina się o niej wraz z przeczytaniem ostatniej strony.

No no no! Jestem pod wrażeniem :)
Nietuzinkowi bohaterowie, zaskakujący przebieg wydarzeń i świetny warsztat. Trzeba przyznać, że Pani Johnson, w mojej skromnej ocenie, potrafi operować słowem. Emocje, które aż kipią z tej powieści, były opisane w sposób ujmujący i głęboki. Czułam, że naprawdę jestem tam z Wesem i Faith i nie tylko to wszystko obserwuję, ale też wraz z nimi...

Plus tej książki taki, że historia toczy się wolnym, naturalnym, realnym rytmem.
I plusów byłoby więcej, gdyby można było ją jakoś gdzieś umieścić. Ni to kryminał.sensacja, ni to romans.
I tego i tego było mało. Przez ponad 400 stron, oczekiwałam jakiś emocji. Wybuch, podpalenie i śmierć ludzi, było tak dennie opisane, że zwyczajnie przeleciałam te strony. Romans, gdzieś tam się pojawił, ale też bez emocji. Pościgi, ucieczka, strzelanie, zero emocji. Szkoda, bo pomysł był świetny, ale kompletnie zawalony.

Plus tej książki taki, że historia toczy się wolnym, naturalnym, realnym rytmem.
I plusów byłoby więcej, gdyby można było ją jakoś gdzieś umieścić. Ni to kryminał.sensacja, ni to romans.
I tego i tego było mało. Przez ponad 400 stron, oczekiwałam jakiś emocji. Wybuch, podpalenie i śmierć ludzi, było tak dennie opisane, że zwyczajnie przeleciałam te strony. Romans, gdzieś...

Uff, skończyłam... To było moje drugie spotkanie z twórczością autorki, która również pozytywnie mnie zaskoczyła.
Ogólnikowo, książka na szczęście nie jest przepełniona tylko i wyłącznie seksem, co bardzo wpłynęło na moją ocenę. Cała historia dobrze przemyślana, akcja ma swój stały rytm. Bohaterowie są dobrze scharakteryzowani - szczegółowy opis każdej z postaci zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie.
Praca nie jest monotonna, bardzo szybko się ją czyta, mimo że jest bardzo obszerna.
Serdecznie polecam, czytajcie! ;)

Uff, skończyłam... To było moje drugie spotkanie z twórczością autorki, która również pozytywnie mnie zaskoczyła.
Ogólnikowo, książka na szczęście nie jest przepełniona tylko i wyłącznie seksem, co bardzo wpłynęło na moją ocenę. Cała historia dobrze przemyślana, akcja ma swój stały rytm. Bohaterowie są dobrze scharakteryzowani - szczegółowy opis każdej z postaci zarówno...

Jako że mam ostatnio kryzys czytelniczy, boję się brać za cokolwiek, aby nie psuć sobie radości z czytania. "Erasing Faith" okazała się jednak naprawdę dobrą książką.

Faith Morrissey jest szóstym dzieckiem w domu, gdzie rodzice to wiecznie młodzi hipisi, a rodzeństwo jest o tyle starsze, że załapanie kontaktu jest naprawdę ciężkie. Więc pomimo domu pełnego ludzi, Faith od zawsze czuła się samotnie i nie miała szansy na odnalezienie siebie.
Kiedy nadarza się okazja wyjazdu do Budapesztu, nie zastanawia się i zmierza ku przygodzie, ku odnalezieniu własnego 'ja', ku nowemu życiu. Nigdy nie pomyślałabym, że potknięcie się o nierówny chodnik w Budapeszcie i wylądowanie na nieziemskim przystojniaku zmieni jej życie na zawsze.
Weston Abbot ma cel, ma kolejną misję do wypełnienia. To jego codzienność. Rutyna. Nie spodziewał się, że tym razem coś będzie inaczej, że dziewczyna, która była celem skruszy jego mury i wślizgnie się pod skorupę i tchnie życie w serce, o którego istnieniu nie wiedział.

Od początku mnie zaintrygowała. Zarówno bohaterowie jak i zarys fabuły.
Na samym początku myślałam, że Wes to jakiś płatny zabójca czy coś...
Książka jest dość obszerna, ale w ogóle się nie dłużyła.
Wciąga zarówno wątek relacji Wesa z Faith, jak również wątek akcji, kryminału.
Wszystko do siebie pasuje. Emocje przeżywane przez bohaterów dotarły do mnie. Miłość, walka, wątpliwości, wybory, cierpienie, zrozumienie, wybaczenie.
Bardzo warta uwagi.

Jako że mam ostatnio kryzys czytelniczy, boję się brać za cokolwiek, aby nie psuć sobie radości z czytania. "Erasing Faith" okazała się jednak naprawdę dobrą książką.

Faith Morrissey jest szóstym dzieckiem w domu, gdzie rodzice to wiecznie młodzi hipisi, a rodzeństwo jest o tyle starsze, że załapanie kontaktu jest naprawdę ciężkie. Więc pomimo domu pełnego ludzi, Faith od...

Intrygująca, wciągająca i dość przewidywalna. Ciekawie przemyślana fabuła choć akcja mogłaby potoczyć się znacznie szybciej. Jest to historia w której wątek sensacyjny przeplata się z miłosnym przy czym ten drugi na całym tym tle wypada znacznie lepiej :)
Polecam :)

Intrygująca, wciągająca i dość przewidywalna. Ciekawie przemyślana fabuła choć akcja mogłaby potoczyć się znacznie szybciej. Jest to historia w której wątek sensacyjny przeplata się z miłosnym przy czym ten drugi na całym tym tle wypada znacznie lepiej :)
Polecam :)

Cóż, jak widzę większość czytelników nie podziela mojego zdania, ale - ja uwielbiam tę książkę! Zarówno Wes jak i Faith są świetnymi postaciami - Faith to młoda dziewczyna szukająca własnego "ja", pełna radości i uśmiechu, a Wes to samotny mężczyzna, który wyrzekł się wszelkich uczuć - i razem tworzą coś niesamowitego.
Książka jest dość długa, podzielona na dwie części, i pomimo tego, że czasami chciałam, żeby akcja toczyła się szybciej, bo chciałam wiedzieć co będzie między nimi, to uważam, że całość została dobrze napisana, wręcz idealnie - akcja toczyła się z odpowiednią dla siebie prędkością.
Dodatkowo podoba mi się podział rozdziałów na te z punktu widzenia Wesa i te z punktu widzenia Faith. Przyznam, wolałam czytać myśli Wesa, bo u niego więcej się działo, jego przemyślenia były ciekawsze, aczkolwiek Faith też nic nie brakowało.
Kolejnym plusem jest to, iż jest to taki romans na tle kryminału/thrillera, który tak daje kopa czytelnikowi.
Poza tym, wreszcie przenosimy się, przynajmniej na część książki, gdzieś indziej niż do kolejnego miasta w USA. (Swoją drogą ta książka uświadomiła mi, że zwiedzenie Węgier mogłoby być ciekawe.)
No i trzeba wspomnieć o tych cudownych fragmentach, w których opisywali własne uczucia, ech.
Podsumowując, ja tę książkę szczerze polecam.

Cóż, jak widzę większość czytelników nie podziela mojego zdania, ale - ja uwielbiam tę książkę! Zarówno Wes jak i Faith są świetnymi postaciami - Faith to młoda dziewczyna szukająca własnego "ja", pełna radości i uśmiechu, a Wes to samotny mężczyzna, który wyrzekł się wszelkich uczuć - i razem tworzą coś niesamowitego.
Książka jest dość długa, podzielona na dwie części, i...

Dobra książka, obszerna, ale miło się czytało.

Faith chce odnaleźć siebie, udaje się do Budapesztu na program studencki. Tam poznaje swoje przeznaczenie, Wesa, jej nieznajomego. Od pierwszego niewinnego spotkania nie mija chwila, a już jest drugie. Jednak Wes nie jest tym, za kogo się podaje, a prawda może zagrozić życiu Faith.

Uch, irytująca, ale nadal czytałam. Pomimo tej obszerności czytało mi się sprawnie i szybko.
:)

Dobra książka, obszerna, ale miło się czytało.

Faith chce odnaleźć siebie, udaje się do Budapesztu na program studencki. Tam poznaje swoje przeznaczenie, Wesa, jej nieznajomego. Od pierwszego niewinnego spotkania nie mija chwila, a już jest drugie. Jednak Wes nie jest tym, za kogo się podaje, a prawda może zagrozić życiu Faith.

Uch, irytująca, ale nadal czytałam. Pomimo...